![]() |
Bujanie karoserii na zakretach
Witam wszystkich!
Nie znalazlem na forum odpowiedzi na moje pytanie, wiec zakladam nowy watek. Problem wyglada tak: wlasnie zmienilem zimowe opony 175/70R14 na letnie 195/60R15 na alumach. Podpompowalem do 2,2 przod i 2,1 tyl i wybralem sie na przejazdzke. I szok! :shock: Samochod na lukach na ktorych sa wyboje buja tylem na lewo i prawo! Nie schodzi z toru jazdy, ma tylko takie krotkie wahniecia lewo-prawo tylem. Po 2,3 na kazda strone, zaleznie od predkosci i wielkosci wybojow. Podpompowalem przod do 2,3 a tyl do 2,4 i wrazenie jest ze troche to bujanie ustalo, ale nadal sie pojawia. Na zimowkach tez tak bylo, ale w mniejszym stopniu. W zimowkach cisnienie 2,2 przod i 2,3 tyl. Samochod to Foczka Kombi 1.6 z '99, przebieg 162 tysiace. Geometria, zbieznosc sa git, zawieszenie bez luzow i stukania. Czy mozliwe zeby winne bylo zbyt male cisnienie w oponach? Same opony tez sa ok - z przodu nowki Dunlopa SP01, z tylu dwuletnie Micheliny Primacy z 7mm bieznika. Zimowki to samo - 4 nowiutkie Uniroyale. Ktos ma jakis pomysl? Cos doradzi? Z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi! :lol: |
Jacek145_JJ, przy jakich prędkościach tak masz?
założ 17", kapcie min. 205 i przestanie :mrgreen: |
a to jest i dla mnie ciekawe , bo u mnie takie bujnięcie występuje na letnich oponkach , a na zimówkach nie , i muszę to jeszcze po testować , co prawda dwie już wymieniłem , może się uda w tym roku na wiosnę wymienić dwie pozostałe ale jak na razie z coraz większą podejrzliwością zerkam na felgi
[ Dodano: Pon 02 Mar, 2009 12:14 ] P.S. zimówki mam na stalówkach a letniaki na oryginałach fordowskich alu |
Heh, z checia bym zalozyl, ale wtedy bym pewnie ledwo dawal rade z Tico pod gorke... :lol:
Lekki zakret, tak przy 60km/h juz czuc, przy 80-90 to juz czuc wyraznie. Na gladkich zakretach wszystko ok (a takich u nas jak na lekarstwo...), amortyzatory tez w porzo - tyl po 82% sprawnosci. |
Cytat:
Cytat:
Po naprawie zawieszenia jak ręką odjął. |
Cytat:
|
Cytat:
[ Dodano: Pon 02 Mar, 2009 14:08 ] Cytat:
|
Mi latala buda jak mialem wahaczye i tulejki z tylu do wymiany. Nic nie skrzypialo ani nie bilo tylko auto bylo rozchwiane (amorki na 70%). Wymiana 2 "cukierkow" i 4 tulei znacznie usztywnila samochod. Mechanik jak zerknie na stan zawieszenia to na pewno powie czy to robic czy nie.
|
Cytat:
Tak czy inaczej po wymianie czy to zakręt czy prosta nie ma problemu z żadnym bujaniem. |
luzy na tulejach metalowo gumowych, gołym okiem tego nie stwierdzisz. Jedź do mechanika który się specjalizuje w zawieszeniach, jak masz luzy na pewno sie pozna i zrobi co trzeba.
Cytat:
|
Cytat:
|
zimowki - waskie i miekkie
letnie - szersze i na pewno mocno twardsze jakikolwiek problem z zawiasem bedzie czuc znacznie szybciej na zestawie letnim, wiec problem z tulejami jest wysoce prawdopodobny na wszelki wypadek zamien przod z tylem, chociaz z opisu raczej obstawialbym zawieszenie |
Ranid:
chodzi mi o to, że IMHO bujanie autem jest spowodowane tylko i wyłącznie luzami w tylnym zawieszeniu a nie założonymi oponami. Cytat:
Napisałem że kolega problem zaczął zauważać jak zmienił opony a nie że "tulejki powypadały" z powodu zmiany opon. |
Hej, dzieki wszystkim za podpowiedzi.
No coz, dzisiaj krotka wizyta u mechanika i... sz kurna zaspiewali 1600zl za wymiane kompletu wahaczy tylnych! :x Zadzwonilem na wszelki wypadek do innego i jade w sobote sprawdzic dokladniej, bo przez telefon koles powiedzial, ze przy przebiegu 160 tysi to moze wystarczyc wymiana tylko jednego z wahaczy (okreslil go mianem "kosc") i bedzie git. :lol: Zobaczymy. BTW, ktos moze zna jakiegos "magika" w Krakowie, ktory takie rzeczy robi solidnie i w miare tanio. Ja na razie bylem w S&S, a w sobote jade do ABC Focus. Pozdrowka! |
no niestety, nie jest tanio, ten wspomniany kumpel zapłacił coś ok 1000 zł za naprawę a było to ok. 2 lata temu.
|
Wszystkie wahacze chcą wymieniać ???? Cos mi się wydaje że na łatwiznę panowie idą i nie chce im się wymieniać tulei i silentblocków .
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Dawno się nie udzielałem to coś napiszę.
1. Potwierdzam ze po zmianie opon mogą się objawy zużytej zawiechy nasilić. W moim wypadku jest tak: lato 195/55/15 , zima 185/65/15 różnica w średnicy koła 26mm (zimowe większe) i na zimówkach zdecydowanie bardziej czuć bujania tyłem - potęguje to fakt że opona jest bardziej "giętka". W Twoim przypadku jest odwrotnie bo letnie mają większą średnicę czyli moment siły (przepraszam fizyków jak coś pokręciłem z terminologią) oddziałującej na zawieszenie jest większy. 2. Wymieniałem te "kości" czyli wahacze poprzeczne krótkie kilkukrotnie i poprawa jest krótkotrwała. Jeżeli w pozostałych wahaczach tuleje są wyrobione to te które wymienimy przejmą większość obciążeń i za chwilę padną. Najgorzej jest jak auto jest załadowane czyli pakujemy się na wakacje, ruszamy i okazuje się ze przez np. 1000km walczymy z kierunkiem jazdy na każdej nierówności, koleinie itd :( , a przecież wcześniej jeździliśmy pustym po mieście i praktycznie nic się nie działo.... Sam rozważam zrobienie całości bo już mi na nerwy to idzie. Jak planujesz tym autem jeszcze jeździć jakiś czas to chyba lepiej się szarpnąć i mieć problem z głowy na dłużej, zwłaszcza że trochę to ostatnio potaniało - pojawiają się już zamienniki większości elementów zawiechy. |
no potaniało sporo z c.a. 4kPLN na 1,6kPLN - jak darmo [bigok]
|
Cytat:
Moze po prostu wygladam jak [los] ??? :P |
A amortyzatorki zostały sprawdzone? :)
|
Cytat:
Hej, dzieki za podpowiedzi. Generalnie ja sam nic nie woze (oprocz psa - jakies 30 kilo :D Acha, i zona - jakies dodatkowe 50 kilo... :P ), ale autkiem zamierzam posmigac tyle ile sie da - przebieg jeszcze znosny, robie jakies 20 tysi rocznie, wiec ze 3-4 lata mam nadzieje posluzy (tym bardziej ze rdza za bardzo jeszcze nie wylazi, duperele typu rozrzad, pompa, swiece itp. juz zrobilem plus mam nowiutki alternator bo stary se pekl, wiec troche wlozylem juz kasy w gadzine). Chyba zrobie tak, ze jak w tym drugim warsztacie powiedza to samo, to wyszperam zamienniki na necie (co sadzicie o zamiennikach MEYLE?), podreperuje budzet i za jakies 2 miechy zafunduje Foczce lifting tylnich lap. :razz: [ Dodano: Sro 04 Mar, 2009 11:17 ] Cytat:
|
Teraz jeszcze doczytałem rocznik i przebieg - podobnie jak u mnie (2000/165kkm) - IMHO tuleje już nie trzymają. Luzy i stukania w foce się nie pojawiają bo całość po postawieniu na koła się lekko skręca i niby jest na sztywno. Problem polega na tym że guma się "odkleja" od tulei zewnętrznej i się w niej ślizga, a powinna pracować. Efekt jest taki że działa to wszystko za miękko, a całe obciążenie spada na najlepszy element czyli wymieniony właśnie wahacz krótki ("kość") - długo on tego nie znosi, guma się odkleja i mamy bujanie od nowa. Tak to u mnie wygląda, a ćwiczyłem już różne opcje: wymiana samych tulei, wymiana na wahacze oryginalne, na zamienniki - zawsze starcza na niecały rok... czyli jakieś 10-15kkm
Sam będę badał temat kosztów wymiany, podzielę się informacjami na forum. [ Dodano: Sro 04 Mar, 2009 13:21 ] O np. tu: http://moto.allegro.pl/item556622969...owy_mayle.html 910 z wysyłką + ewentualnie: http://moto.allegro.pl/item569420266...ord_focus.html 100 z wysyłką Razem: ~1000 zeta plus robocizna. Alternatywnie: http://moto.allegro.pl/item568567160...cus_sruby.html 460 z wysyłką czyli 540 zostaje w kieszeni ale....... .... robocizna przy wymianie samych tulei może wyjść wyższa bo: - oprócz odkręcenia wahaczy trzeba jeszcze te tuleje wymienić - czasami trzeba je pyknąć zgrzewarką bo po wymianie wypadają z wahaczy (autopsja) - czasami jest duży problem z rozkręceniem tego wszystkiego jak jest dobrze zapieczone a upalenie wahacza nie wchodzi w tym wypadku w grę W kieszeni może więc zostać mniej. Nie każdy zresztą mechanik, który już to poznał ma ochotę się bawić z tymi tulejkami. W sytuacji gdy komplet wahaczy kosztował ok 2500 zeta bo były tylko "Ford" to zabawa z tulejkami była jedynym akceptowalnym rozwiązaniem - teraz to IMHO nie ma sensu. |
Cytat:
ja znalazlem to samo w sklepie wysylkowym: http://ewcar.pl/pl,product,365461,ze...50,0039,s.html Koszt dostawy UPS-em max 18 zeta. W sumie wychodzi ponizej 850zl - zawsze cos zostaje na [pub2] :lol: Moze Ci sie przyda :D |
teraz się kapnąłem ze te zestawy co znaleźliśmy nie są do kombi. Różnią się tym jednym wahaczem który wygląda jak banan a w kombi jest prosty. Przeglądnąłem katalog MEYLE i nie mają zestawu dla kombi :( - trzeba zatem składać z kawałków.
|
Cytat:
[ Dodano: Sro 04 Mar, 2009 17:02 ] Cytat:
http://ford.sklep.pl/pl,product,3215...ord,hb,sd.html A do kombi tak: http://ford.sklep.pl/pl,product,3215...ord,kombi.html Hmm, wysle zapytanie do tego sklepu, czy dla kombi sa w stanie w takiej cenie skompletowac zestawik i dam znac. :o [ Dodano: Pią 06 Mar, 2009 12:19 ] Cytat:
[ Dodano: Pią 13 Mar, 2009 08:21 ] No i po naprawie. Dwa dolne poprzeczne wahacze wymienione, i Foka jezdzi jak przyklejona. Zobaczymy ile wytrzyma. Wybralem na razie wariant "ekonomiczny" :mrgreen: jak zawiecha znowu siadzie po kilku tysiacach kilometrow to sie wtedy szarpne na kompleksowa wymiane wszystkich wahaczy. Dzieki wszystkim za podpowiedzi, pomoglista bardzo! [bigok] |
Hej możesz powiedzieć jak wyszło cenowo
i gdzie to robiłeś? Bo moja foka też zaczyna się domagać remontu :roll: |
Cytat:
|
Moje autko stoi u mechanika, tuleje kupiłem za 450zł+400 wymiana z geometrią. Stwierdziłem, że nie ma sensu wymieniać na raty, bo geometrie trzeba zawsze ustawiać, a to dodatkowy koszt. W poniedziałek odbieram :) Uporam się jeszcze z kilkoma małymi problemami i będę śmigać z bananem na twarzy :P
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.