Jak dokonac oględzin diesla oraz skontrolować dwumasę.
 

Witajcie!

Tak jak napisałem w powitaniu, w przyszłym tygodniu prawdopodobnie jadę po Focusa mk2 1.6 TDCi 109 km, od znajomego.
W związku z tym, że zawsze jeździłem benzyną, ewentualnie benz.+elpedżi :) moje pytanie brzmi:

1. Jak dobrze zweryfikować dieselka? Jak sprawdzić czy motorek działa, i jeszcze troszkę podziała?

2. Najważniejsze pytanie. Tyle czytam o tej dwumasie, że już za głowę się łapię i nie wiem czy się bać czy nie. Jak po prostu sprawdzić na miejscu mająć pod ręką jedynie swoje oczy, uszy itp. czy nie pada dwumasa?

3. Prawdopodobnie na pokładzie auta nie ma komputera pokładowego (spalanie średnie, ilość km do końca baku itp). O ile czytałem że w MK1 jest możliwośc podpięcia kompa, to czy w MK2 moża wymienić zegary i je przeprogramować? ( w zegarach siedzą kody immo). Czy ktoś już może tego dokonał?

Po prostu jeśli możecie, napiszcie jak dobrze sprawdzić autko.

Dodam, że jest to auto z floty samochodowej o przebiegu około 180 tysięcy km, ale regularnie serwisowane w ASO( około 300 aut w firmie) książka serwisowa prowadzona na bieżąco.

Będę wdzięczny za każdą pomoc.

Pozdrawiam
Biggi

Pytanie z innej beczki - za ile ten samochód? Pewnie w okolicach 20 000zł, więc na Twoim miejscu pokusiłbym się na wydanie 300zł i wizytę w porządnym serwisie. Unikniesz przez to ewentualnych problemów, wydatków, nieprzewidzianych napraw.

Tak...Auto w granicach 20 tysięcy.
Niestety w okolicach brak jakiejś stacji ASO.
Chyba, że na jakąś zwykłą stację diagnostyczną.

PS. No ale gdyby przyszło mi samemu sprawdzić auto, to jak znanymi metodami sprawdzić sprzęgło, dwumasę, wtryski, silnik...Poproszę o porady.

Dziękuję.

Przyjrzeć się podczas zapalania i gaszenia samochodu czy nie występują chroboczące dźwięki i nadmierne wibracje (szczególnie przy gaszeniu). Wcisnąć delikatnie pedał sprzęgła i wsłuchiwać się w dźwięki pracy. Pierwsze objawy dwumasy to nieprzyjemny dźwięk i tego szukaj.

Sprzęgło prosto sprawdzić, zapinasz dłuższy bieg i próbujesz ruszyć, np. z trójki pod górke, puszczaj sprzęgło i patrz czy samochód zamula, czy przypadkiem lekko przyspiesza.

Warto dać mu w pizdę, auto ma nie kopcić na czarno. Przy przygazowaniu ma nie być za Tobą kłęby czarnego dymu, a mała jego smuga. To normalne przy dieslach.

Silnik ma się zbierać od niskich obrotów.

Mam benzyne, ale wszystkie te porady wyczytałem na forum, może warto usiąść przy 4 browarach i przewertować trochę FKP? Dużo tu się można dowiedzieć.

Dziękuję za info..

No wertuję i wertuję forum od 2 dni dobrych. Tylko szukajka coś mnie kieruje cały czas do tematu z powitaniami. Nie wiem dlaczego nie znajduje mi tematów na dane słowo kluczowe..

Czytam jak najwięcej ale porady wprost się zawsze przydadzą :)

z tą małą smugą to nie przesadzaj, jak ja depne to spory bączek jest ;) chyba, że w 1,6 tego problemu już nie ma, ogólnie większy "bączek" czarny (!) jest w porządku, jak duży jest to zależy od silnika np u mnie jest spory a u znajomego w 1,9TDi jest minimalny

Jedna jeszcze uwaga. Diesla obowiazkowo sprawdzamy na autostradzie. Rozpedzamy sie dynamicznie i lecimy z max oczywiscie dozwolona predkoscia. Ma nic nie bic, huczec, trzasc itp. Potem hamujesz i widzisz, czy nie bije cos lub nie sciaga auta.

masz racje z tym testowaniem ale odniose sie do tego bicia przy hamowaniu , przeciez moga byc lekko krzywe tarcze - wedlug ciebie to dyskfalifikuje auto?

Temat bicia tarcz to mnie chyba spotkal juz w kazdym mozliwym aucie. :)
Jesli to tylko tarcze to nie problem, gorzej jak cos powazniejszego.

A czy jest jaka prosta metoda na sprawdzenie błędów kompa?
W moim aucie wystarczy przekrecic 3 razy kluczyk i zaczyna migac kontrolka wskazujac kody. Czy tu moge podobnie uzyskac kody bledow za pomoca kontrolki check engine?

tak, mozesz. wciskasz przycisk od zerowania zegarow, trzymasz wcisniety. Wsadzasz kluczyk, przekrecasz do pozycji zaplonu, po kilku sekundach wszystkie wskazowki pojda do max pozycji - jestes w trybie serwisowym. Teraz pusc przycisk i klikaj tyle razy az wyskoczy pole DTC, jesli bedzie pisalo NONE - zero bledow, jesli beda bledy, spisz je.

Pomimo tego ze bedzie DTC NONE, foka dalej moze generowac bledy. Nie wszystkie bledy sa zapisywane w ten sposob. Nie wiem dokladnie od czego to zalezy, moze od 'waznosci' bledu.

Drake, dzięki za szybką odpowiedź.

Czy również uzyskam takie info na wyświetlaczu bez kompa?
Chodzi mi o to że prawdopodobnie w tym aucie jest tylko wyświetlacz pokazujący czas i przebieg, bez opcji średniego spalania itp. (no i może to głupie ale spędza mi to sen z powiek jak to "doinstalować: bo się przyzwyczaiłem do takiej pierdółki)

Tak, robisz to na wyswietlaczu bez kompa, ja w STku tez kompa nie mam - w miejscu kompa mam zegary dodatkowe. Robisz to na tym wyswietlaczu pod zegarami.
Nie boj sie, jak nie wyjdzie pierwszy raz - robisz do skutku, mi chyba za 3 razem na poczatku wyszlo.

No to mam małą zagwostkę, bo okazało się, że nie jest to wersja 109 km DPF tylko zwykły 1.6 TDCI 90 KM bez DPF.
I teraz moje pytanie: mocna różnica w mocy jest pomiedzy 109 a 90 km?
Żona, ja i mały bobas w foteliku chyba nie zamulą autka?

Nie wiem co lepiej: mieć świadomość że nie muszę się stresować filtrem DPF, czy kurcze mieć 109 koników ale z ryzykiem padnięcia filtra :)

Co o tym myślicie?

90 czy 109? wiele razy wałkowane na forum - wystarczy poszukać

zawsze z 90 możesz zrobić 110-120 przez wirus (koszt około 1200 lub taniej)
i wtedy masz i moc i spokój z dpf'em

Przepraszam, z pracy szybko napisałem, wieczorkiem w domu poczytam jak najwięcej.

nie wszystkie 109 mają dpf.

TDCi aż szkoda nie czipować, zarezerwuj sobie dodatkowego tysiaka i podjedź z nim na strojenie. I nie będzie problemów z DPF-em (o ile w tym 109 był), to autko nie będzie wcale gorsze, uzyskasz spokojnie takie parametry, albo i wyższe jak w mocniejszej wersji. Ja bym chyba wziął. :)

Tzn. była to pomyłka znajomego który myślał ze u nich we flocie są wersje 109 konne, a jednak sprawdziłem VIN i jest to 90 km. I chyba rzeczywiście lepiej, że jest to 90 km bez DPF-a bo można wirusa zapodać i w sumie wychodzi to samo co 109 km a nawet lepiej, i taniej niż wywalenie DPF-a (no poza tym że zawirusowac 109 km też byłoby mozna i wiecej koników, ale po moich 225 kucach aktualnych i tak 100 czy 120 kucy to "prawie" to samo dla mnie ;) ) Jeździłem swego czasu Octavią II 1.9 TDI 105 konną i spokojnie mi starczało.

W czwartek jadę obejrzeć autko i wtedy dam relacje.
A więc teraz sprawdzenie dwumasy bo rozrząd zmieniali przy 160 tysiącach według książki w ASO (sprawdzę na miejscu) ;)

Zdam relacje co i jak :)

No więc zakupiłem foczkę.

I cóż mogę powiedzieć? Jak dla mnie rewelacja. Autko wyglada jakby wyjechalo z fabryki :)
Wersja SilverX, okazało się że jednak ma komputer. Nic nie stuka, nic nie puka, dwumasa nie hałasuje. Jestem mega zadowolony.

Najbardziej zdziwiło mnie spalanie.. Na trasie 400 km, jechałem około 100-110, nie było za dużo korków.
Autko spaliło według komputera 4.0 litra!! [techn]
Czytałem gdzieś na forum, że ciężko uzyskać taki wynik. Najwyraźniej mi się udało :)

Jedna rzecz mnie tylko zastanawia,że po lewej stronie silnika, przy takim grubym wężu wychodzącym do góry lub do przodu ( nie pamiętam teraz) silnik jest troszkę ubrudzony olejem wraz z takim jakby syfem, taka olejowa masa. Co to może być?

Bo poza tym to jak dla mnie rewelacja.. :)

Da się ... ale chyba jadąć na luzie :-P

Nie nie....żadnego luzu.. :) normalna spokojna jazda.

A ten niby syf z olejem to na lewo od korka wlewu oleju...popatrzałem na zdjęcia w necie silnika i mniej więcej na wysokości korka wlewu oleju pod tym wężem po jego lewej stornie ( jak się domyślam chyba wąż od filtra powietrza? czy się mylę? )

Najlepiej walnij fotkę.

Aby spalanie na setkę wyniosło 4 litry, kierowca musi mieć naprawdę stalowe nerwy i jechać mega równo. Dodaj sobie około 10% - przekłamania komputera, a wszystko zweryfikujesz, jak zalejesz pod kurek. Ale i tak - szacun.

Jutro strzelę fotę jak już w końcu dorbze pooglądam auto, doleje płynów itp. :)

nie da się.
ostatnio zalałem do 2 odbicia i trasa do berlina na tegel,trochę po centrum i powrót.razem 381km.zalanie na stacji do 2 odbica.wlałem równo 20l.
a prędkość 120/140

Albo ja nie potrafię liczyć albo Ty bo z tego co podałeś wychodzi 5,24l/100km...

co mam ci napisać.
piszę jak było mam ci rachunek przesłać.komp pokazywał 4.4l.

---------- Post dodany o 21:09 ---------- Poprzedni post był z 21:03 ----------

sorki zapomniałem dodać nie.już poprawione

No teraz wszystko jasne ;)

Czołem

A więc wklejam obiecane fotki.

Pierwsze to taki wężyk po prawej stronie pokrywy zaworów. On się lekko rusza, w sensie, że mogę go lekko wyjąć z mocowania.

Drugie zdjęcie to ten syf wokół.

Ostatnie to ogólny rzut na komorę silnika. Możecie ocenić czy wszystko jest na miejscu? ;) Czy coś jest wyeksploatowane ponad miarę? :)



http://biggi.dwakroki.com/focus/1.jpg


http://biggi.dwakroki.com/focus/2.jpg


http://biggi.dwakroki.com/focus/3.jpg

ja tez chetnie sie dowiem co tam sie dzieje z tym olejem ze tak smoli :)

co do pierwszego zdjecia to tam bodajrze (moge sie mylic) jest separator oleju i lepiej zeby nie puszczal oleju do turbiny tym przewodem.

Dopiero zajarzyłem że ktos odpowiedzial w temacie.

Co masz na mysli ze jest to separator oleju? I zeby nie puszczal oleju do turbiny?
Zakupic ten wąż i go wymienić?

EDIT: Doczytałem się, że jest to odma, i w zasadzie musi odprowadzać gazy z komory korbowej, czyli w zasadzie nie moze podawac oleju w dolot do turbiny, racja.
Czy jakos to spokojnie mozna zakupic i wymienic?