Ryski na karoserii
Problem zapewne nie tylko mój - szukałem po forum ale jakoś nie znalazłem rozwiązania to zapodam temat - może ktoś ma panaceum na takie dolegliwości.
Jeździ się wiadomo - tu się kogoś drzwiami owadzi przy wysiadaniu - tu ktoś przejdzie z torbbą z metalowymi okuciami i ryski na lakierze gotowe... Nie mówię tu o takich, że blachę widać, ale takich gdzie wierzchnia warstwa jest starta i kiszkowato to wygląda. Słyszałem tu i ówdzie o jakichś pastach czy też rodzajach "szminek" samochodowych tuszujących takie mankamenty... Macie może doświadczenie w takowych "mazidłach" to podzielcie się proszę wiedzą. |
Polecam pastę lekkościerną AutoMax (zielona tubka). Lekkie ryski usuwa praktycznie bez problemu. Ostatnio zarysowałem lekko dach [banghead] podczas montażu bagażnika i AutoMax znowu przyszedł z pomocą. Działa rewelacyjnie na lakierze metaliku, natomiast na czerwonym niemetaliku mojego poprzedniego auta (Clio II) zupełnie nie dawał sobie rady.
|
czy ta pasta jest trwała? tzn. czy po kilku myciach auta nie schodzi?
|
Nie schodzi, gdyż ona nie jest nakładana na lakier. Służy tylko do lekkiego przytarcia lakieru w danym miejscu. Efekt jest trwały i całkiem dobry. Patrząc pod słońce widać "bliznę" po rysie, ale na pierwszy rzut oka jest OK. :D
|
no to dobrze wiedzieć. mam kilka rys, które zrobił mi radosny piesek moich teściów. bardzo lubi rzucać się uchachany z pazurkami na drzwi kierowcy... :roll:
|
Powinno być OK, chodź jeśli o zwierzaki chodzi, to nie udało mi się zatrzeć śladów indyczych pazurów na niemetaliku :mrgreen:
|
Thx za info - sprawdzę i podzielę się wrażeniami z efektów tego "mazidła"
edit: Nie bardzo mogę ten patent sprawdzić (mam trochę "ruchu" w pracy [screwy] ) ale udało mi się dodzwonić do lokalnego dystrybutora tego rodzaju chemii i oprócz rzeczonego automaxa zaproponował mi ze trzy inne "specjały" - w przystępnych cenach do 5 PLN max. Podobno na mniejsze ryski jest coś delikatniejszego. No to się umówiliśmy, że podjadę w sobotę on obejrzy i zdecyduje czym by to zasmarować. aha gdyby był ktoś zainteresowany to link http://www.inco-veritas.com.pl/chemi...y/automax.html [ Dodano: Pon 04 Lip, 2005 ] No to byłem, zaqpiłem - posmarowałem... Efekt był mizerny... ta pasta niweluje rzeczywiście baaardzo powierzchniowe ryski (np jak się zahaczy DELIKATNIE jakieś krzaki albo coś w tym guście). Jak cośgłębszego to niestety zostaje. Jak dla mnie to muszę poszukać czegoś na kształt "wypełniacza" - są chyba takie "mazidła". |
Sado,
i znalazles cosik?? bo mi tez cos takiego potrzebne wczoraj mialem mala kolizje ale udalo mi sie wyjsc calo. |
Cytat:
Inna sprawa, to warto zapobiegać i smarować auta woskami i innymi duperelami - zawsze trochę zabezpieczą. A na psy - pazury im poucinać [hehe] |
z małymi ryskami to nawet wosk daje radę...
w zakładach lakierniczych do polerowania rys używana jest taka pasta polerska o gęstości bardziej zbliżonej do wody, nakładają to gąbką a potem polerują mechanicznie... |
drobne ryski to jeszcze można jakoś wypolerować, a ja mam na przedniej masce dwie dziurki na lakierze wielkości główki od szpilki (może nieco większe) pewnie przez jakieś kamyki te odpryski. Wypolerować raczej się nie da próbowałem zamalować kredką woskową do karoserii i teraz ich prawie nie widać, ale to chyba nie jest dobre zabezpieczenie. Dodatkowo obawiam się że mogą się do tego przyczepić na przeglądzie gwarancyjnym i trzeba bedzie malować przednią klapę a to mi się nie usmiecha. Czy ktoś wie jak sobie z takim problem poradzić? Niby nic a jednak troche mnie to denerwuje. Pozdrawiam
|
paweł rzeszow musisz nalozyc baze pozniej ja spolerowac i nie bedzie widac tylko, ze musisz czesto nakladac wosk lub zabezpieczyc to jakos np. lakierem przezroczystym i tez spolerowac bo jak wiadomo sa 2 warstwy - baza (kolor) i lakier(przezroczysty) i jak polereuje sie ryski te jasniejsze to sie przy okazji usuwa lakier przezroczysty ochronny by rozmazac baze by przykryla kolorem ryse i zostaje sama baza, a co za tym idzie bardziej wrazliwsze jest na warunki zewnetrzne.
Baze mozesz dostac w lakierniczym podajesz marke auta, rocznik i czasami cos jeszcze - dobieraja Ci komputerowo do Twojej foki farbe i mozesz taka kropke zalatac i spolerowac po 3 dniach i nie widac roznicy. Ceny sa rozne ale koszt to kilkadziesiat zloty, a farba taka przydaje sie na przyszlosc ;) |
jest jeszcze pasta polerska TEMPO - różne tubki: do nowego lakieru, do starszego, do metalika.
|
AsMfc dzięki za poradę, chyba jednak sam się za to nie zabiorę, bo jak znam życie to sobie pewnie zapaskudzę przód auta i bede musiał jeździć z jakimś kleksem:) A może oddam to w dobre ręce fachowców... muszę nad tym pomyśleć. Mimo wszystko dzięki i pozdrawiam.
|
Cytat:
Cytat:
Fachowiec policzy Ci strasznie, a do tego potrzyma autko i zarobi na farbie i to duuuzo ;) Koszt jest niski 100ml bazy to jak pisalem w innym poscie ~15zl i to jest kolor, ktory jest dobrany na 99% do Twojego autka, wiec jak narobisz cos to kolorystycznie masz luzik, ale warunek - musisz to spolerowac i bedzie ok. Co do warstwy lakieru przezroczystego to hmmm mozesz dac sobie spokoj, ale autko splokiwac w zime z soli i nakladac wosk :) Ale to tez nie problem bo to przezroczyste jest ;) tylko polerowac i polerowac i z kazdym wyjsciem z foki ogladac swoje dzielo :mrgreen: |
kupiłem sobie ostatnio toto :
http://www.autokosmetyki.pl/eagle_on...atis,p130.html i muszę przyznać,że to najlepszy wosk jaki miałem. Samochód świeci się jak.. [zlosnik] , drobne rysy praktycznie robią się niewidoczne. Poza tym łatwo się nakłada.... wada to cena,ale wygląda na to,że starczy na wiele woskowań, bo wystarczy nałożyć cienką warstwę. Pozdr. |
a czego uzywacie do polerowania wosku???
macie jakies spacjalne szmatki, czy tak jak ja stary, mocno sprany ręczniczek, dobrany pod kolor auta?? :P |
Cytat:
do rysek uzywam pasty tempo bardzo skuteczna jesli chodzi o szmatki to naprawde polecam produkty stella sa rewelacyjne wszystko oczywiscie z mikrofibry sa do szyb jest do plastikow jest gabka do mycia jest to do karoserii no i do polerki wszystkie mozna prac jeden minus to cena gabka do mycia ok 20zl a inne szmatki ok 12-15zl za szt ale rewelacja ani jednej smugi ani wloskow zero poprostu tylko polecic bo naprawde warto a gabka ostatnio mylem tylko woda i autko rewelacja wytarlem tylko szmatka ktora wchlania wode masakrycznie i autko sie swiecilo jak... ani jednen smugi etc juz nie mam problemu z szukaniem czegos w garazu po czym zawsze sa smugi i nie da sie autka nigdy do konca... a po wymyciu szmatki piore w reku susze i mam na kolejne mycie edit dostaniemy je na niektorych stacjach benzynowych na pewno sa w l'eklerkach, sa na allegro no i ta firma ma swoja stronke gdzie mozna tez zamowic |
nie zabijajcie mnie za odgrzewanie kotletów :P ale ostatnio baba mi wjechala w bok, na szczescie tylko przycierka i nic nie pogięła ale głęboka rysa na lakierze zostala :/ i jeszcze pare drobniejszych + jej lakier :/ wyglądało to okropnie to sie wybrałem do sklepu z farbami samochodowymi i koles polecil mi FARECLA G-3 imho działa genialnie, na pierwszy rzut oka nic nie widac dopiero jak sie ktos przyjrzy ;) nawet ta głęboka jest jakos tak mniej widoczna ;)
|
Cytat:
|
hmmm ja ja stosowalem: troche na szmatke + troszku wody i wtedy przycierałem hmmm czy ja wiem czy taka droga za tubke 250g dałem jakies 24zł, drogo to pojecie wzgledne :P moim zdaniem sie spisala i jest warta swojej ceny ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.