Koszty malowania...
 

Witam,

Zastanawiam się nad pomalowaniem listew bocznych i tylnej i wszystkich klamek do drzwi :) kolor samochodu to grafitowy metalic - jakie będą koszta kupienia takiego lakieru aby starczyło na pomalowanie i jakie są koszty samego malowania ? moża to zrobić samemu ? dobrze się ten lakier będzie trzymał na tych elementach plastikowych?

Pozdr.

Lakieru to zejdzie góra 300 ml
Koszty lakieru to tak z 40 zł za bazę, z 40 za bezbarwny podkład itd..... Powiedzmy,ze mamateriały ok. 100 zł

Trzymać na początku sie będzie... ale po pewnym czasie będzie złaziło, jak to nie jest fabrycznie zrobione to tak sobie się to trzyma....

Koszt zależy co gdzie jak... myślę, ze koło 300 zł...

Jezeli sam wszystko zdemontujesz i zawieziesz do lakiernika to koszty powinny byc mniejsze . Wiadomo ze odchodzi czas rozkrecania elementow przez lakiernika . Co do malowania samemu , jezeli nie czujesz sie na silach badz nie jestes pewnien efektu to daj sobie spokoj . Narobisz sie , zmarnujesz czas , kaske , a pozniej i tak pojedziesz do lakiernika .

Pzdr.

Czy zdejmowanie listw jest konieczne do lakierowania?
Mi wydawalo sie ze jak sie dobrze obklei to bedzie to zbedne...

spoko ale to i tak 100 zł lakier i 300 zl lakiernik to 400 zł :/ troche dużo :( myślałem że to tańsza impreza będzie :)

Oczywiscie ze wystarczy dokladnie okleic . Tylko wszystko zalezy czy chcesz pozbywac sie foczki na kilka dni , jezeli tak to wystarczy . Odnosnie klamek to trzeba je zdemontowac a to trwa . Kiedys Sypek pytal mnie o koszty lakierowania w/w elementow , cena bez sciagania byla prawie drugi raz taka niz ta gdzie dowieziesz juz zdemontowane elementy .

Pzdr.

Te 300 to uak byś mu auto podstawił i chciał wyjechać pomalowabym...

Tak jak greg pisał, jak byś mu to wszystko wyjął i przywiózł, listw, nie trzeba odklejać do malowania, ale jak sie komuś chce, to będzie łatwiej, to można dużo urwać z ceny, poza tym, do lstw, nie musi być jakiś super warsztat a'la PPG, wystarczy lepsiejszy pan Heniek(nie ma duży powierzchni i filozofii-jak nie bisz sie wyzwań i masz warunki to mozesz to spokojnie zrobić samemu) i pewnie nawet za 100 ci to pomaluje :mrgreen:

Ja osobiscie jednak wolalbym do lakierowania oddac calosc a nie ryzykowac ze uszkodze lakier lub listwy przy zdjemowaniu.

wydaje mi sie ze lekko przesadzasz...
sa przeciez w klubie takie osoby, ktore ci te listwy zdemontuja z jednym palcem w dupie, przepaska na oczach, zwiazanymi sznurowkami i druga reka dlubiac w nosie nie uszkadzajac NICZEGO!!!!

:mrgreen: :mrgreen: Polecam sie jak coś :P

o widzisz juz jedna sie znalazla... :D
tylko nie wiem czy do dlubania w nosie czy do zdejmowania listew, bo sie nie zdeklarowal chlopaczek... :P

A mogę być i do tego i do tego [chytry] [bigok]


....tylko w swoim nosie.....

no cos trudno w takim razie szukam dalej :P

Słuchajcie!

A mi się wydawało -dawno temu powiedzieli to moi blacharze- że nie da się zdjąć bocznych listew,żeby nie uszkodzić ich zaczepów! [chytry]
Ponoć są to jednorazówki!?

Jak się do tego ustosunkujecie?

Pozdro [pub2]

Odcinasz skalpelem dolny pasek taśmy, a potem rwiesz... i odchodzą....
Fakt, że są tam takie 3 bolce ( w jednej dwa uciąłem, bo nie wiedziałem,że są), ale w drugiem mam wszystkie. Potem trzeba resztki taśmy ze skrobać, żeby po ponownymprzyklejeniu liustwy zabardzo nie odstawały i hajda....

Polak potrafi [hmm]

Ja sie ustosunkuje , kupujesz nowe zaczepy w ASO . Nie jest to majatek a beda lepiej trzymac niz stare wyjete .

Pzdr.

Ja nie miałem zaczepów przy listwie, tylko bolce "poziomujące" żeby ją równo nakleić....