[FFI] Wyjęcie silnika tdci
 

Chciałbym prosić o poradę dotyczącą wyjęcia silnika TDCI z Focusa. Niestety nie mam możliwości zrobienia tego jak serwis, więc zastanawiałem się nad dwoma sposobami i w związku z tym chciałbym prosić o praktyczną poradę o tym który jest lepszy. Pomoc na pewno zaoszczędzi czas na szukanie rozwiązań i popełnianie błędów.
Generalnie myślałem o wyjęciu silnika górą lub przodem ale nie wiem czy:
- przedni pas jest w pełni demontowalny i czy opłaca się poświęcać czas na jego demontaż (wyjąc przedni pas i mieć wolny dostęp do silnika z przodu, żeby nim tędy "wyjechać").
- czy jest tyle miejsca aby rozłączyć skrzynie jeszcze w komorze i wyjąć sam silnik, bez skrzyni czy lepiej wyciągać całość (to rozwiązanie oszczędziłoby demontażu półosi i zawieszenia.
- czy silnik nie jest za wysoki do maski i czy nie trzeba jej demontować aby wydostać go górą?

Będę bardzo wdzięczny za każdą informację, która pozwoli wybrać sposób najprostszy.

Z doświadczenia z innych aut powiem Ci, że najlepszym rozwiązaniem jest wyjęcie przedniego pasa. Masz wtedy doskonały dostęp do całego motoru i dużo większe pole manewru. Wypnij półosie ze skrzyni, zdejmij pas i powinieneś wyciągnąć silnik ze skrzynią bez większych problemów. Samo odpięcie skrzyni przed wyjęciem może być trochę uciążliwe. Masz jakiś konkretny sprzęt do podniesienia silnika :?:

Tak, jest to najłatwiejszy sposób dla silnika i dostępu, ale wymagający mnóstwo rozkręcania poza czego chciałem ominąć (po ponurych doświadczeniach np w Vectry B).
Jeszcze nic nie mierzyłem, ale zastanawiałem się czy jeśli silnik przesunę maksymalnie w lewo to czy nie będzie wystarczająco miejsca, żeby wyszło koło zamachowe i sprzęgło, a skrzynia została. Jeżeli trzeba wyciągać pas to tak zrobię.
A do silnika mam żurawik 1t który już kilka razy się sprawdził.
Dzięki wielkie.

Poczekaj do jutra to zmierzę Ci grubość całego zestawu zamach+sprzęgło :wink: to sobie wymierzysz czy starczy miejsca choć z tego co pamiętam to rzeczywiście jest możliwość że wyjdzie w ten sposób.

Jutro będę tylko ogołacał osprzęt więc będę bardzo wdzięczny za tą informacje.

Ok, mam w garażu stary komplet po wymianie więc żaden problem :) BTW to przemyślałem sprawę i powinno wyjść bez problemu bo mechanicy przy wymianie jakoś muszą sobie z tym radzić bez wyciągania silnika. Mogą jedynie odkręcić łapy i go przesunąć ale o takie rzeczy to już nie pytałem przy odbiorze auta.

Do wymiany sprzęgła silnik zostaje na lewej łapie i pociągasz go 30 cm do przodu, a potem spokojnie można rozpiąć i opuścić skrzynię. To przerabiałem w TDDI, problem w tym czy bez ruszania skrzyni (np rozpinania półosi) silnik będzie miał tyle miejsca, żeby wyszedł.
Do samego sprzęgła muszę doliczyć jeszcze grubość koła zamachowego.

mkaminski100, grubość od podstawy koła zamachowego do najwyższego miejsca docisku to 8,5cm.

Dziękuję bardzo - dodałem punkcik.

Powodzenia w pracy :) Napisz jak Ci poszło, może się przydać innym.

Dziś trochę rozmontowałem. Długo się zastanawiałem jak do tego podejść i kilka rzeczy przesądziło o demontażu przodu. Dlaczego?
1. Układ chłodzenia to jeden syf, więc chłodnicę chcę wyczyścić po wyjęciu (obie zawalone od zewnątrz, ta od silnika ruda w środku...
2. Skrzynia jest pokryta olejem, więc muszę ja uszczelnić. Mam nadzieję, że to płyta na górze skrzyni, a nie na jej wewnętrznym łączeniu.
3. Muszę poprawić uszkodzoną osłonę żarówki więc lampy przy okazji zdemontowałem
4. Demontaż zajął max 3h, zostaje tylko odpięcie półosi i mogę spokojnie manewrować skrzynią przy montażu, a boję się, że wkładanie silnika może zająć więcej czasu i nerwów.
5. Mogę bezproblemowo ocalić czynnik w klimatyzacji

Po prostu nie spodziewałem się, że zdjęcie przodu będzie tak proste. Focus z każdą naprawą przekonuje coraz bardziej.

Nie wziąłem pod uwagę jednak jednej ważnej sprawy - montażu sprzęgła. W TDCI trzeba wycisnąć docisk przed montażem specjalnym narzędziem, nie jak w przypadku innych po prostu skręcić. Czy ktoś ma jakiś sposób montażu bez tego przyrządu ani nie uszkodzić dwumasy?

mkaminski100, właściwie to co robisz, swapa TDDi na TDCi :?: Bo w podpisie masz ten pierwszy :wink:

Czekalem na pytanie o wyjasnienie ;) TDDI ze slizgajacym sprzeglem kupilem kilka miesiecy temu, zeby zrobic i sprzedac (bo specjalizuje sie w Oplach). Zachwycilem sie jednak, zrobilem, i smigam, ale to byl golas wiec znalazlem TDCI z dziura w silniku ktore wlasnie robie.
TDDI wozil mlodszej siostrze serce ;)
Silniki niby prawie te same, ale juz widze roznice - dostanie blokad do TDCI graniczy z cudem lub zamiast 10-15 Funtow trzeba wydac min 60, sprzeglo trzeba montowac z wyciskaczem za 150 Funtow...
Do tego znajomy w pracy mnie pocieszyl, ze u niego wymienili dwumase po 55 tys mil (ok 90 tys km) - koszt 1200 Funtow (5.1 za Funta)...brrrr, az nie chce myslec jesli i mnie to czeka.

Wszystko jasne :)
To kup w Polsce, też 1200 ale złociszy :mrgreen:
P.S. Mi też padła dwumasa przy ~90kkm i założyłem jednomasówkę Valeo.

On zapłacił 1200 FUntów razem z kompletnym sprzęgłem i wymianą, a w Polsce widziałem najtaniej części za ok 1700zl, no ale mimo to różnica spora...

eee tam, TDDi i TDCi roznia sie tylko osprzetem, nie trzeba silnika ani skrzyni wyciagac

Czemu więc TIS rozróżnia głowicę TDDI i TDCI? Myślę, że wyjęcie silnika to pikuś w stosunku do wymiany elektryki, bo widzę, że trochę się różni.

Update - najlepiej odkręcić cały pas przedni i wyciagnąc silnik ze skrzynia od przodu. Odkręcenie pasa to ok 2h pracy, klimatyzacji nie trzeba rozkręcać tylko przed wyjęciem trzeba odkręcić kompresor.
Potem odpięcie katalizatora (jest przykręcony też za silnikiem od spodu!!), wyjęcie półosi (prawą kawałkiem pręta) po wcześniejszym odpięciu sworzni, wszystkie połączenia elektryczne i pompę wspomagania, żeby nie wymieniać płynu. Silnilk ładnie wyjedzie przodem.