CO ZROBIC ZEBY PODWYZSZYC FOCZKE
 

WIEM JAKA BEDZIE ODPOWIEDZ CONIEKTURYCH Z FORUM [screwy] [screwy] [screwy]

Ten temat juz byl. Ktos juz tak robil, ale nie pamietam kto... pamietam, ze glosno bylo z tym ;) ale chyba mu sie udalo :?

Chyba nikt nie zrobił.

Podstawowo to potrzebujesz:
Dłuższych amortyzatorów(chyba że chcesz pozostać przy aktualnym skoku, to je przedłużyć), dłużesz sprężyny.
Zdjęcie i ponowne nabicie tulei w zawieszeniu pod innym kąte (zmiana kątów pracy zawieszenia), nie wiem czy się półosie nie okażą za krótkie, zwęzi się napewno rozstaw osi, a tylne zawieszenie ze wzgldu na swoją konstukcje max co podniesiesz to 10CM.

Ew. zaadoptować zawieszenie z innego auta.

zadam takie moze glupie pytanie.. poco podwyzszac foke?

Żeby nie ciorać podwoziem po wertepach i chlapaczami po krawężnikach. Też bym trochę przód dźwignął bo strasnie nisko wisi, nawet w porównaniu do innych foczek, ale nie jestem pewien czy wymiana sprężyn na nowe coś zmieni.

Są dwie szkoły:
- tuningowo, pokazowa: wtedy zawiechę się obniża, foka wyglada rasowo i trzeba uważać gdzie sie jeździ, ale za to jest lans [los]
- użyteczna: auto ma jechać w każdych warunkach bez stresu że coś się urwie, połamie itd, pomimo że wygląda tak po prostu normalnie.

Jak by mnie było stać na drugie auto, powiedzmy sobie terenowe albo prawie-terenowe, w każdym razie wysokie z 4x4 to bym sie moze i bawił w obniżanie foki i upodobnianie jej do aut wyscigowych na tor, ale jako ze tak nie jest to preferuje szkołę użyteczną.

Każdy wybór jest oczywiście dobry w zależności od potrzeb.

ale jak podwyzszysz seryjna foke o 25 cm, to masz duza szanse doslownie odfrunac jak sie dobrze rozpedzisz... zapomnij wtedy o jakiejkolwiek aerodynamice... a wyglad masakra - gorzej jak tico...
jakies 5cm to jeszcze moze, ale wiecej - zapomnij...

faktycznie teraz doczytałem że chodzi o 10-25cm [panna]. Ja myślałem o jakiś 5cm co najwyżej.

Widzę w takim razie że chodzi o przerobienie foczki na siakieś takie off-road czy cos w tym stylu. Grubsza sprawa i najbliżej prawdy był NeroN zdecydowanie. Co do możliwości odlotu bym sie nie bał bo jednak kształt samochodu jest taki że struga powietrza dociska go w dół ale na pewno po takiej przeróbce samochód by mocno stracił na stabilności.

Reasumując - bez sensu. Skoro już potrzebny jest wysoki wóz to trzeba sprzedać fokę i kupic siakąś używkę pseudoterenową typu Honda HR-V. Podejrzewam że koszty przeróbki zawieszenia w foce i póxniejszych poprawek były by zupełnie niopłacalne, a żeby to w ogóle jakos wygladało to jeszcze tuning wizualny byłby konieczny - cos na kształt golfa czy scenika - były takie wersje niby terenowe.

Kolego , nie KRZYCZ .

No ale seryjna Foka strasznie wysoko siedzi :idea: :?:

proponuję wymienić fokę na jakieś suzuki - samurai lub jimny. bardzo łatwo się podnosi te autka, a pod maskę można załadować silnik 2.0 z opla (jeśli dobrze pamiętam) i autko wymiata po każdych terenach...