Olej - bierze czy nie???
 

Troche drażniący temat bo zawsze jak ktos kogos sie pyta czy jego samochód bierze mu olej to ten odrazu NIE SKĄD ANI KROPLI [rotfl] i nikt sie nie przyzna...

Wg mnie każdy samochód bierze, może w stopniu nie zauważalnym ale zawsze coś...
, więc co powiecie na małą wymiane doświadczeń??? [palacz]

1.8tdci - od wymiany do wymiany (wg książki co 20kkm) dolewam około 0,5l (syntetyk 5w-40)
punto 1.1 fire - 250kkm natrzepane od wymiany do wymiany na mineralnym co 10kkm nie dolewałem nic (zrobiłem 50kkm)
nubira 1.6 zagazowana - co 10kkm na pół syntetyku średnio 3 litry
corsa 1.2 na półsyntetyku co 15kkm zero dolewek (jeździ ojciec - styl o wiele mniej dynamiczny niż mój)

reszta to były takie bryki, że praktycznie ciągle coś trzeba było dłubać, więc dolewka oleju to był pikuś, którego moja pamięć nie odnotowywała jako coś ważnego [bigok]

kolega miał volvo s40 i jak razem dojechaliśmy do Tonale (jakieś 1,5kkm) to po drodze dolał 2 litry w pierwszą stronę, w drugą już tylko 1,5litra (jechaliśmy wolniej) :mrgreen:

sprawa jest prosta...
zakładając "normalną" ekslopatację oraz nie przekracznie 130 km/h

do 100kkm - daje się jeździć od wymiany do wymiany
od 100kkm do 200kkm - 1 do 2 litrów co wymiane trzeba dolać...
powyżej 200kkm - ilości już w sumie zalezne od stanu silnika oraz buta kierwowcy...

ja dolewam w tej chwili 0,5 litra na 3kkm - olej pełen mineral...

ale jak ostatnio zrobiłem 1kkm z przyczepą o aerodynamice ściany to poszedł litr na dolewkę od razu...

także nie ma "reguł" - wszystko zalezy od stanu silnika i buta kierowcy... tarcie jest nieubłagane... cylindry, tłoki i pierścienie się zuzywajo i "Panie musi brać" [metal]...

A u mnie nie wiem czemu było tak :roll:
jak kupiłem foke to było troche mało oleju, wiec odrazu zmieniłem
, i wlałem Castrol GTX magnatec, (zresztą niewiem czy to był magnatec ale napewno 10W40), 15kkm i litr trzeba było dolać,
poczytałem forum, i gdzieś ktos pisał że najlepszy Fordowski,
nastepna wymiana, zalałem olej Ford FORMULA XR+ 10W40, przejechałe 10kkm,
dolałem 0,2 litra, ciesze sie :lol: ale niewiem czemu
tak sie zmieniło (na lepsze :D ) jak ten i ten półsyntetyk,
miał ktoś tak???

Octavia 1,9TDi z przebiegiem 280tys. nie wymaga dolewania od wymiany od wymiany aczkolwiek zużycie jest bo poziom na bagnecie się obniża. Samochód butowany straszliwie.
Focus 1,8TDCI 50tys. nie bierze nic - łagodna noga mojej żony ;-) .
Passat 2.0 benzyna 160tys. 1 litr na 1000km ! :shock: :shock: :shock: Poszedł do żyda...Auto nie dymiło, spalało normalnie żadnych objawów zużycia poza znikającym olejem. Brak wycieków.

FF1
90KKM wymiany co 20
bez dolewek od 3 wymian (odkąd jest ze mną).

FF1 1.8TDCi
7kkm temu zmieniałem olej (Castrol 5W/30)
wczoraj sprawdzałem profilaktycznie i jest na miarce 2-3mm mniejszy poziom niz przy wymianie.

ktoś na forum pisał że 1,6 potrafi łyknąć oleju przy ostrej jeździe, u mnie starcza od wymiany do wymiany, śmigam na podtlenku LPG

foka po zrobieniu dużo ponad 15tys km od wymiany w de poziom w normie..

wcześniej w golfie IV 1,4 dolewka średnio 1l na 1000 [hmm] (po wymianie uszczelek bez zmian..)

Ja zalewam 5W30, dolewam 0,25l średnio co 5000 km, dodam, że czasami Foczka kręcona do wyskoich obrotów :wink:

Ja tam wychodze z zalorzenia ze silnikowi z przebiegiem powyzej 90kkm wymiany oleju co 10 - 15k naleza sie jak psu buda , a w zwiazu z tym nie zarejestrowalme jeszcze , wpadajacych w oko ubytkow pomiedzy wymianiami , a mam skrecone juz ~120 kkm

Mamy podobne założenia. Jak ma jeszcze turbinę, to zacieśniam to do 10-12 kkm.

No i moja foka, która ma w tej chwili 247110 kilometrów nie pokazuje na bagnecie żadnego ubytku pomiędzy wymianami. Olej Formula E 5W-30 od samego początku.
Ja kupiłem to auto jak miało 235200 km i zalałem na dzień dobry 10W-40 Shella.
Po 3 tysiącach wylałem to w cholerę i wlałem Formulę - silnik przestał się tłuc.
Za 3 tysiące zmieniam na... Formulę :P
Już kupiłem bańkę 5l, bo więcej nie potrzebuję ;)

A mój ojciec w Citroenie Picasso po zrobieniu 140000 dolewa litr na 2000 kilometrów.
W tej chwili już przesiadł się na minerał i dolewa tylko raz pomiędzy wymianami.
Auto jeżdżone tylko po trasach - na miasto używa auta mamy.

Żadnych wycieków, brak dymienia - nie wiem silnik wchłania ten olej, czy jak...

Schem to powiedz ojcu że posiadały mu uszczelniacze zaworów,
to sa takie małe gumki na zaworach, one po jakimś czasie twardnieją
i robia sie jak kamień, mój ojciec w Xsarze miał to samo tylko po 100000,
zmienił i teraz nic nie dolewa między wymianami

Nawet bardziej sie zgodze z Toba niz z soba :-)

No i tak mu mechanik sugerował.

Ale inny mechanik mu powiedział, że to normalne, te silniki tak mają no i ojciec sobie leje litr oleju co 2000 km bo "remont silnika" to jest duży koszt.
Będzie ciężko go przekonać ale chyba go zaprowadzę za rękę do warsztatu ;)
Dzięki za informację.

Tzn trzeba tez wziąśc pod uwage to ,jak długo ma zamiar jeździć,
bo same gumki niewiele kosztują ale trzeba rozbierać silnik, planować głowice, uszczelki odrazu itd

Tego, to nikt nie wie :roll:
Auto ma od nowości (wrzesień 2001), nastukane coś koło 220000 km - jak na 1.8 benzyna to już trochę.
Poza tym serwisowane na bieżąco, bo on tym autem pracuje (znaczy dużo podróżuje) i wszystko idzie w koszta. Jakby nie ten olej, to bym powiedział, że auto idealne.
Myślał, żeby je lunąć, bo czasem jak bierze kilka osób i bagaż, to robi się ciasno. Ale jak kupiec widzi licznik, to cena "trochę" spada. Cofanie nie wchodzi w grę, bo auto krajowe serwisowane w ASO i potem w Shellserv, więc historia w kompie jest i to w różnych warsztatach w Polsce. Można sobie trochę syfu narobić.

No i skutek taki, że czas i olej lecą a tata dalej śmiga autem i się nie może zdecydować ;)
Auto się nie psuje, pali przyzwoicie (jakieś 5,5-6 l na 100 km w trasce) i żal go za bezcen oddać ;) No i mamy status quo.

żeby nie było już całkiem OT, to może przy tej okazji (treści tematu) dopiszmy ile oleju biorą inne auta i jak wygląda "norma". Zobaczymy, jak na tym tle wypadają foki :wink:

Ja juz ok10 lat temu zmienialem uszczelniacze zaworow w Eskorcie bez ściągania glowicy.Dobry warsztat ma sprezone powietrze i węza z odpowiednia koncowką ,ktorą wkreca w miejsce świec.Cisnienie powoduje ,ze zawory nie opadna i mozna w ten sposob wymienic uszczelniacze.pzdr

Przykład moze niezbyt dobry do porównania ale... :wink:
Przed Focusem miałem Seicento 900
i dolewałem dokładnie 1 litr na 10000
Sąsiad w Cinquocento 900 tez tak miał, słyszałem tez że to była norma w tym silniku [screwy]