2.0B Nie wkręca się na obroty
Problemów ciąg dalszy... Ostatnio brakło mi paliwa, więc pognałem z kanisterkiem na stacje, zalałem do kanisterka 2 litry, po czym zalałem do samochodu. Odjeżdżając z parkingu musiałem wołać chłopaków, żeby pchnęli, bo zwyczajnie zgasł. Odpala na benzynie elegancko, ale przy dodawaniu gazu słychać tylko świst zasysanego powietrza, i obroty rytmicznie spadają, do momentu zgaszenia silnika. Na gazie pali elegancko (2 razy odpaliłem w trybie awaryjnym). Niedawno, próbowałem zapalić, i wyskoczyła kontrolka ,że jest zapchany filtr. No to cyk na kanał, przedmuchałem filterek kompresorkiem, przemyłem ekstrakcyjną, jak się w niego dmucha to aż przeciąg ! :). Niestety, problemy nie ustąpiły... Przy przekręcaniu na zapłon słychać, że pompa elegancko pompuje. Mechanik mówił, żebym spróbował zanurzyć chociaż tą pompę, i nalać ok 10 litrów benzyny, wtedy powinien ładnie kręcić. Może tak być ? Co może być przyczyną wgl, co się mogło popsuć ? Byłem głupi , że tej pompy nie moczyłem dosyć dosadnie, ale zawsze elegancko paliła... Benzyny zawsze było w baku, mimo, ze jezdzilem na gazie. Kręciło wszystko elegancko, do momentu kiedy brakło paliwa. Z góry dziękuję za odpowiedź : )
|