Spryskiwacze przedniej szyby - nierówno leją
 

Witam

Mam taki dziwny problem ze spryskiwaczami przedniej szyby, a mianowicie:
1. Ten od strony kierowcy (siedząc w aucie) zdecydowanie słabiej psika, tzn. zasięg jest ponad dwukrotnie krótszy niż drugiego. Ledwo ponad leżącą wycieraczkę psika.
2. Muszę nacisnąć dwa razy przycisk uruchamiający spryskiwacze, bo po pierwszym razie oba psikają słabiej. Dopiero jak nacisnę drugi raz, leją "normalnie", tak jakby jakieś "turbo" się włączało. Oczywiście jeden i tak leje słabiej, jak w pkt. 1

Mam tak od jakiegoś czasu, ale teraz pogoda jest jaka jest i zaczyna to być uciążliwe. Płyn zimowy. Dysze mam podgrzewane.

Jakieś sugestie, jak rozwiązać problem?

Ten od strony kierowcy jest dalej od pompki i płyn spływa w wężyku w kierunku zbiornika.
Powinny temu zapobiegać zaworki zwrotne, które trzeba samemu założyć na rurki po zdjęciu osłony dźwiękochłonnej pod klapą.

Coś mi się kiedyś obiło, że podobno z Fiata pasują.
Jednak jak sobie przypominam, a auto mam już prawie 5 lat, to nie zawsze tak miałem. Chyba, że TTTM.

Ja miałem "smarki" na masce od nowości auta. Rzeczywiście zakładałem kupione na Allegro jako "fiatowskie".
Jak auto jest po gwarancji to łatwiej założyć - wystarczy przeciąć wężyki (ja dokładałem zaworek z wężykiem by móc w każdej chwili wrócić do pierwowzoru).
O dziwo, mimo, że do obu idzie jeden wężyk od zbiornika, to założenie jednego zaworka (przed odgałęzieniem do pierwszej dyszy) nie wystarczyło u mnie - musiałem założyć dwa, oba tuż przed dyszami.
Mam też trzeci zaworek, kupiony z myślą o tylnym spryskiwaczu (żeby lał od razu po pierwszym pociągnięciu dźwigni) ale nie byłem aż tak ambitny aby zdejmować podsufitkę w celu założenia go :-|

Masz na myśli taki? http://allegro.pl/zawor-zwrotny-lacz...918204892.html

Wygląda identycznie jak ten, który zakładałem.
Oczywiście trzeba pamiętać o kierunku przepływu - w zaworku jest zgodny z "grotem strzałki" jaki tworzy trójkąt na obudowie.
Króćce warto tuż przed założeniem posmarować wodą z mydłem (raczej nie smarem czy tłuszczem) - łatwiej będzie je zainstalować.

Dzięki, zamówiłem od razu trzy sztuki.
Powiedz mi jeszcze tylko, czy przy ściąganiu tej osłony trzeba zwrócić na coś uwagę?

Żeby spinek nie zgubić ;)
Tak serio to łatwizna, nawet ja zrobiłem to sam i bez problemów... tylko najlepiej w ciepełku to zrobić, żeby się nie śpieszyć niepotrzebnie.... cała operacja to 20min.

Wiadomo spinki to podstawa.
Jeszcze raz dzięki za pomoc.
:)

Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy. Czemu tylny spryskiwacz działa tzn. leje od razu po uruchomieniu pompki? Przecież jest najdalej? Z nim nigdy nie miałem problemu.

Mój dopiero za 2-3 razem. Pierwszy przebieg zawsze "na sucho"