Rozruch zimnego silnika 1,8 TDCi /100
 

Czy to normalne?
===========
1. Podczas pierwszego "porannego" rozruchu mojego silnika w temp. około zera i poniżej zera:
- pierwsza próba uruchomienia podjęta po zgaśnięciu kontrolki świecy żarowej jest nieudana (silnik próbuje zaskoczyć-szarpie -> przerywam rozruch)
- następna próba przeprowadzona identycznie zawsze daje efekt, ale także "z pewną niechęcią".
Akumulator jest OK, próba "zaskoczenia" silnika pojawia się szybko (1-2 sek.)

2. Kolejne rozruchy przy ciepłym lub po kilku godzinach na mrozie są OK
---------------
Obecnie jestem na etapie testowania "porannego" rozruchu dopiero po 2-3 sekundach od zgaśnięcia lampki świecy żarowej (za namową ASO).
Wydaje mi się, że to właściwy kierunek działań, bo rozruch odbywa się za pierwszym razem, ale jest jednak z tendecją do "kaszlu".
Drażni mnie coraz bardziej ten stan :evil: , bo:
- jestem jedyną znaną mi osobą, która zamiast przekręcić kluczyk po zgaśnięciu kontrolki i pojechać, bawi się w jakieś liczenie (liczenie baranów pomagało na sen :D )
- na swoje nieszczęście jestem inżynierem i męczy mnie brak jednoznacznej procedury rozruchu
- jestem zwolennikiem zasady "Lepsze jest wrogiem dobrego" więc nie chciałbym szukać dziury w całym
======
Czy Ktoś mógłby ....
Z góry dziękuję i pozdrawiam :)

Nie jestem uzytkownik dieselka ale slyszalem tez o podwojnym grzaniu swiecami zarowymi. Raz nagrzewasz, wylanczasz stacyjke i grzejesz drugi raz i dopiero wtedy odpal.
Wlasciciele dieselkow sie pewnie jeszcze wypowiedza...

Ja bym tradycyjnie obstawił że te świeczki (albo część z nich) nie grzeją po prostu.
Odczekanie parę skund ma sens bo świeczki grzeja jeszcze te kilka sek. po zgaśnięciu kontrolki. Skoro u Ciebie jest troche lepiej po odczekaniu to byc może spaliły się 2 lub 3 świece. Jeśli masz auto na gwarancji to każ im w ASO sprawdzić świece. Albo zrób to sam, albo pojedź do jakiegokolwiek mechaniora od diesli czy elektryka to ci sprawdzi.

Ja też nie mam diesla :wink: ale niedawno w TVN Turbo facet radził aby przy podwójnym grzaniu świecami odczekać 15 sekund (liczenie nie do 3 a do 15 :!: :twisted: :!: ) aby nie stopić świec :( .

Dzięki.
Na razie (optymistycznie) skłaniam się ku wersji, że świece są OK, chociaż ten "kaszel" każe podjrzewać, że może w którymś cylindrze rzeczywiście świeca nie grzeje.
Rozumiem, że (np. u Ciebie) standardowy poprawny rozruch powiniem się odbyć miękko, bez żadnych mniejszych czy większych efektów odbijania=kaszlu.
Na razie w ASO umówiłem się na "wymianę programu" bo jest jakiś upgrade :). To nie zaszkodzi, mam nadzieję.

No ja też się zdecydowanie nie rwę do podwójnego grzania.
Jeśłi konkretna zwłoka po zgaśnięciu lampki pomoże na 100%, to zakładam, że jest błąd stały w sygnalizacji właściwej temperatury na rozruch przez kontrolkę i pewnie sobię odpuszczę, szkoda życia :)

Re: Rozruch zimnego silnika 1,8 TDCi /100
 

mialem identyczne objawy: http://fkp.fyi.pl/viewtopic.php?t=908

Okazalo sie, ze swiece zarowe dobrze nie grzaly i wymienilem wszystkie. W ASO wymiana kosztowala 60 zl + czesci...
Teraz nie zdaze przekrecic kluczyka i juz pali :)

tez jestem inzynierem i nawet mechanikiem ;)
pozdrawiam

Witam.

Mam focusa 1.8 TDI (90 KM) i w sumie mam podobny problem, tzn. jak temperatura spada w okolice 4 stopni C, to aby zapalić silnik potrzebuje troszkę więcej przytrzymac na rozruszniku, tzn. zaraz na początku łapnie i zaraz po tym dopiero zapala na dobre. I nie ważne czy temperatura jest 4 czy minus 20 stopni. Jak na razie pali, ale może to objawy świec żarowych, mam dopiero przejechane 60 kkm, po ilu wymienia się świece ? Z tego co się orientuję, to aby silnik Diesla zapalił musi być spełniony przynajmniej jeden warunek. Wysokie ciśnienie sprężanej mieszanki i ewentualnie podgrzanie tej mieszanki (świece). Zastanawiałem się jak samemu sprawdzić świece i tak myślę czy by można było je sprawdzić przez zwarcie do masy miernikiem, oczywiście po uprzednim odpięciu ich przewodów zasilających. Tylko czy to wystarczy ?

Pozdrawiam

marekj opisal to jak sie sprawdza swiece...zobacz tutaj: http://fkp.fyi.pl/viewtopic.php?t=908

mozesz tez sprawdzic stan swiec: wykrec swiece i podlacz pod akumulator...w ciagu kilku sekund powinna rozgrzac sie do bialosci...

mam foczke z identycznym silnikiem i wymienialem swiece przy 90kkm

pozdrawiam

Dzięki :)
Oglądałem.
Jutro wybieram się do ASO (gwarancja) i spróbuję nie dać się spławić. Teraz mam większe szanse.
Czy my (Ja) dożyjemy czasów, kiedy takie portale, jak FKP będą służyć jedynie wymianie nowych pomysłów, bajerów itp. zamiast zastępować ASO w podstawowej diagnostyce?
...
To było pytanie retoryczne :lol: .
Pozdrowienia

Lobuz dzięki za info, jutro sprawdzę, ale dopiero mam 60 kkm przejechane. Pozyjemy, zobaczymy.

Przebieg tu może niewiele znaczyć. Jak jest zrobione 60kkm na mieście to świece mogły być grzane duuuuuużo wiecej razy niż w innym silniku który zrobił 150tyś w trasie.
Świeczki mozna też załatwić grzejąc kilka razy pod rząd. Ja chyba tak swoje załatwiłem testując pewien układzik co sie wiązało z wielokrotnym włączaniem, wyłaczaniem stacyjki [hmm]

ciąg dalszy:
Podobno świece mam OK. Tylko, czy test ASO to diagnozuje?. Zdziwiłbym się, gdyby nie.
Na oko wg metody "marekj" grzeją=przygasanie lampki i gasną=stuk przekaźnika + ponowna większa jasnośc lampki ośw. wnętrza, tylko, czy wszystkie i poprawnie.
Na razie czekam na wgranie nowych kalibracji modułu, które mają to naprawić Czekam, bo ASO robiło upgrade softu na testerze i jest kicha, bo ten nowy nie rozpoznaje modułów :)
Na razie nie przykładałem nikomu kałacha do głowy i nie żądałem prucia świec i badania np metodą proponowaną przez LOBUZa
Na razie zatem
...
wiem, że nic nie wiem
... zaraz kto to powiedział, chyba słyszałem to u dentysty :)

Miałem to samo ze swoim 1.8 TDCi. W ASO powiedzieli, że świeczki OK. Wgrali nowy soft i powiedzieli, że powinien pomóc. No i faktycznie niby pomógł, ale nie mogę stwierdzić na 100% bo zaraz po tym przymrozki minęły i palił i tak i tak bez problemów.