Forum Focus Klub Polska - [MK1] STAG 4 w 2,0

Forum Focus Klub Polska (https://forum.focusklubpolska.pl/forum.php)

- Gaz i zagazowane Foczki (https://forum.focusklubpolska.pl/forumdisplay.php?f=46)

- - [MK1] STAG 4 w 2,0 (https://forum.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=46288)

Witam, zauważyłem że na forum jest kilka osób siedzących w temacie LPG, a że zakładałem osotatnio gaz i interesuje mnie co sądzicie o takim zestawie:
-reduktor Tomasetto
-zawór odcinający Tomasetto
-zbiornik Barmech
-wielozawór Tomasetto
-gazoszczelna obuowa wielozaworu Barmech
-jednostka setrująca STAG 4
-wtryskiwacze Valtek
-zespół filtra gazu Tomasetto
Koszt 2,400zl

Zrobiłem na tym już ok 6tys. Na pocztąku check engine wywalała (zauboga mieszanka). Po pierwszym przeglądzie po 1tys wyszło wszystko ok i póki co nie mam problemów, opórcz zle ustawionych kontrolek od poziomu gazu. Jedyne co to mój rekord w spalaniu wynosi 9l/100km a gazownik mówił ze jak nie bedzie 8 to żebym przyjezdzal na ustawianie - nie wiem czy jest sens, czy to w ogóle realne?

No proszę Cię, te wtryski i tak już nie wyrabiają Twojej mocy, a on chce jeszcze obniżać mape? Nie ma czegoś takiego, jak dowolne obniżanie mapy. Mapa ma się zbiegać lub nieco wzbogacać, nigdy poniżej czasów benzyny wg. mnożnika.

To że nie wywala Ci check engine od za ubogiej nie oznacza, że jej nie masz. Reduktor tomasetto mało mi mówi, dobry komp, cienkie wtryski. Gazownik jeździł z lapkiem albo chociaż robił Ci mapy wtrysku na postoju po jeździe? Bo podejrzewam że wypuśćili Cię po autokalibracji, skoro P0171 Ci się świecił.

8 dla silnika 2.0 to abstrakcja. Chyba że w trasie bez załadunku, bez otwartych okien ze stałą prędkością na ostatnim biegu bez górek. Niech się puknie w łeb. :) Ja nigdy poniżej 12 nie zszedłem. :D

Podobno wtryski do 150KM dają radę - przynajmniej on tak mówi;) Mapy robił po jezdzie na postoju przy mnie, a wczeseniej gdzies jezdzili, ale nie wiem czy po gaz czy z tymi mapami. Ogólnie to miałbyć do 1,6 bo tak miałem w papierach i w sumie zdziwiłem się że oni pierwsi tego nie zauważyli ze to jednak 2,0. Zaraz po tym jak sie dowiedziałem to pojechałęm do nich zapytać się czy czegoś nie trzeba zmienić, to powiedzili ze wszystko jest ok i nic sie nie dzieje bo wtryski dobrej firmy do 150KM.

A z tym spalaniem to było tak "jak nie będzie 8 w trasie to będziemy kombinować" i nie wiem o co mu chodziło dokońca, a to ze ma być 8 to wyczytał w internecie.

Gdy przyjechłem do nich z tym błędem co mi wyskoczył to taki młody podłączył do komputera, stwierdził że mapy się trochę rozjechały, poprawił i błąd usunął. Kazał jezdzić, a gdyby sie czasem powtórzyło to zebym przyjechał jeszcze raz to będą patrze, ale że to prawdopodobnie sonda poszła. Przejechałem 2km i sie zapalila to zawróciłem, ale na szczecie był właściciel, od razu powiedział że nie sonda, tylko ze za słaba mieszanka i do teraz jest ok;)

Valtki do 150 KM hahaha.... :D U mnie już przy 4000 rpm się zapętlały, a to oznacza że kończyły się przy ni mniej ni więcej 100-120 konikach. takie są u Ciebie?

http://allegro.pl/nowa-listwa-wtrysk...396497335.html

Na każdym forum gazowym każdy Ci powie że valtek to największe gówno jeśli chodzi o wydajność. Ich jedynym plusem jest to, że trudno je spieprzyć. Jeśli instalacje montowali Ci do 1.6, to Valtki tam jak najbardziej - do niecałych 100 koni mogą takie wtryski być. 2.0 często trzymające fabrycznych 130 to dla waldemarów za dużo. Ale nie namawiam mimo tego do zmiany, jak jeździ to niech jeździ.

Zdecydowanym plusem Twojej instalacji jest dobra centralka. Przy ewentualnej wymianie bebechów, zawsze masz dobry i nowy soft. To świetna rzecz. :)

Czy dokładnie tak samo wyglądają to Ci jutro napisze, bo nie pamietam, ale chyba to to;) Mnie gwarancja trzyma na razie:/ za 4tys jak pojade na przegląd to powiem im ze nie dają rady i zobaczymy...

Zły troszke jestem, bo tydzień po tym jak założyłem gaz, to w jednym z lepszych (podobno) zakładów w miescie zrobili promocje BRC za 2300:/

No ale nie marudze bo o STAGu duzo osob pozytywnie sie wypowiada.

Mam bardzo podobny zestaw. Potwierdzam opinie kolegi drake, valteki są za wolne. Osobiście zastanawiam się nad MagicJetami. Mają identyczne kostki przyłączeniowe jak waldki ale są dużo szybsze i bardziej precyzyjne. Natomiast na korzyść Valteków przemawia ich odporność na zanieczyszczony gaz i cena. Spalanie 8l gazu w 2.0 ??? mój rekord 9,7 (po dziadkowemu) normą jest 13-14 a jak go po mieście zdenerwuje to pali 16. Oprogramowanie do Staga można pobrać ze strony producenta + kabelek chyba coś ze 30zł i jeśli ktoś choć trochę ma pojęcie to mapkę sobie ustawi idealnie.

8l jest realne przy naprawde spokojnej jeździe. Łódź -> Białystok max 90-100km/h nie licząc jakiegoś wyprzedzania kiedy trzeba i tyle dokładnie spalił ;) Ale taka jazda to nie jazda.

Cytat:

Napisał slider (Post 524568)

8l jest realne przy naprawde spokojnej jeździe.

No niech Ci będzie ale na pusto z z górki i z wiatrem i z moją żoną za kierownicą [zlosnik]

no już powinno być lepiej, bo coś w [IMG] nie działały:/

no już widać :) Nic tylko teraz lać i jeździć :) tankowałem na shellu za 2,59. Fajnie teraz podjechać i powiedzieć full :D

Długość węża bije WSZELKIE rekordy :lol: :lol: :lol:

Masakra...

Heh;) a To duży wpływ ma na coś? I co z reszta?

mam podobną instalację, z tym , że reduktor firmy Alaska.

Dla mnie również zejście do 8 litrów gazu jest niemożliwe... komputer średnie spalanie benzyny wykazuje mi 10,8 litra / 100 km, a gazu zawsze pali więcej... więc nierealne : )

Apropos, Drake, co powiesz o moim reduktorze ?

Jak to Komorowski powiedział 'sprawa arcyboleśnie prosta'. Przyjmijmy, że... centralka LPG steruje ciśnieniem reduktora. Im większy spadek ciśnienia reduktora tym centralka 'nakazuje' mu na większe pompowanie gazu, by nadążyć za wtryskami, bo przypominam że nadmierny spadek ciśnienia na reduktorze powoduje zubożenie mieszanki. Mamy więc założenia, a teraz przypadek:

Masz długi wąż reduktora, jedziesz pod górę, zapindalasz z gazem wciśniętym, ciśnienie spada coraz niżej, 0,9 bara... 0,85 bara - elektronika reduktora stwierdza, cholera! Kompensujemy mieszanke, reduktor dawaj nam ciśnienie bo wtryski nie mają czego pompować. Reduktor pracuje na granicy wytrzymałości, kończy się górka albo redukujesz włączasz bieg na kolejny - odpuszczasz gaz. I co się okazuje? Reduktor dalej pompuje gaz z MAXYMALNYM ciśnieniem, ciśnienia w wężu coraz więcej, 2...3 bary, zanim centralka pobierze z ECU czasy wtrysków i każe reduktorowi zwolnić, ten na swoim wyjściu wygeneruje ogromne ciśnienie, w wężu ciśnienie KIPI, Wtryski natomiast pod tak dużym naporem ciśnienia nie mają jak się otworzyć, strasznie im trudno - ciśnienie wywiera ogromny ciężar na tłoczek, ponadto, otwierają się według czasów ECU, czyli np. na 8 ms, a co się okazuje? Jest tak duże ciśnienie gazu, że wtryski pomimo tego, że otwieraja się na ściśle wskazany czas, mieszanka gazu wpychana do nich jest nieproporcjonalnie większa, aniżeli być powinna.

A teraz: przez co to wszystko?

Przez to, że wąż, czyli nazwijmy to po chłopsku - bufor ciśnienia gazu, jest długi powoduje dziurę 'danych' pomiędzy reduktorem a wtryskami. To się nazywa mocarnym przerostem po cut-offie (odcięciu czasów). Optymalnym wyjściem byłby reduktor zamocowany od razu przy wtryskach przez filtr fazy lotnej. Wtedy odcinasz gazu, elektronika ECU reaguje, STAG pobiera info, obniża kompensacje reduktora a w wężu nie ma gdzie naroić się tyle ciśnienia. W dużym natomiast wężu masz istny kocioł bałkański.

Co do reduktora ALASKA do 2.0 - jest to dla mnie trochę absurd... :D
Koledze 'tomek301' on trzyma na granicy ciśnienia dopuszczalnego w zetecu 1.6, nie ma szans na bogatą jazde w 2.0, to fizycznie niemożliwe, ten reduktor nadaje się optymalnie do silników do 90 koni. Yaris 1.3 VVT-i, ciśnienie przy 6k rpm spada do 0,8 bara. Wyobraź sobie więc ile spada w Twoim. :D (Yaris - reduktor ma 15000 km)

No faktycznie z wężem chłopaki popłynęli [rotfl]
Co do Waldków - proszę, nie nazywajmy tego wtryskami, to są elektrozawory - leje, nie leje:D

Byłem dziś u pana gazownika i powiedziałem mu, że pod bystra górkę jak jade z pełnym składem to przeskakuje na benzyne i że czasami odnoszę wrażenie jakby wtryski były zawolne;) na koniec dodałem ze wyczytałem na forum LPG ze wtryskiwacze mam do 100KM a ja mam 130KM, a jak wkleiłem zdjęcie to z humorem podeszli do węża do reduktora.
Właściel stacji powiedział że muszą spr co tam sie dzieje z tym gazem, a jak na forum tak powiedzieli to niech sami naprawia;) Ogólnie to miły pan dał wizytówke, żeby dzwonić i się umówić a na koniec wesoło dodał "też czytam forum LPG i czasami nieźle można się uśmiać":)

Hahahahaha no to poszli pełną pi**ą. :D

Hmm... ciekawe czemu przełącza na benzyne pod górke z pełnym składem... a ja odpowiem: na 90% wtryski są zapętlone i leją zamiast dawkować, a na reduktorze jak po psie leci ciśnienie i trzyma na niskich 0,7, samochód jedzie na ubogo, aż w końcu reduktor daje dupy, ciśnienie spada jeszcze niżej i w końcu centralka uważa, że nie ma gazu w zbiorniku i przełacza na PB. Jeśli okaże się, że faktycznie ciśnienie Ci tak mocno pada przy bucie, to instalacja jest katastrofalnie skopcona i każdy oprócz tego, który wziął do kieszeni za nią kase, powie inaczej. Ale spoko, gazownik to sprawdzi i powie że masz do wymiany świece i przewody.

tzn z ta górką to wymysliłem sobie żeby wyszło ze słabe wtryski, a to mi tylko w sekundzie do głowy przyszło:) heh
Zobaczymy co powiedza jak sobie posprawdzaja. U mnie w miescie i w okolicy, każdy ich chwali, wiec nie wiem dlaczego dali takiej doopy z wężem, bo jak patrzyłem u innch to zaraz jest reduktor za wtryskami, a u mnie sie ciagnie łukiem, przez cała chłodnice i dopiero w dole zamntowany:/ No chyba ze ja cos zle patrzyłem i to to nie to;)