1.6 Zetec - przewody zapłonowe
 

Moja foczka ma już prawie 9 lat i ponad 120 kkm za sobą. W zeszłym roku padła cewka, wymieniona na nową Motorcrafta, nowy akumulator kupiony kilka miesięcy temu. Ostatnio pojawiają się, sporadycznie ale jednak, małe kłopoty z odpalaniem - silnik dłużej kręci zanim "zaskoczy", czasami "zaskoczy" (ale tak ledwo ledwo) i zaraz gaśnie. Trzeba go odpalać drugi raz, wtedy strasznie długo kręci.
I teraz moje pytanie - czy kable zapłonowe zaleca się wymienić co jakiś okres/przebieg? Czy można je jakoś sprawdzić czy są zużyte?
Warto dopłacać do oryginałów?

Przy włączonym silniku spryskaj kable wodą z atomizera, najlepiej zrobić to, gdy jest ciemno lub w garażu, będzie widać czy są jakieś przebicia. Do oryginałów moim zdaniem nie warto dopłacać, lepiej wziąć Bosch'a lub NGK za 100zł.

Tych tematów na temat przewodów wn na forum jest pełno więc wpisz w szukaj!!!

Przy wymianie kabli można też wymienić świece - komplet do 1.6 oryginały - 37 zł.

Co tak drogo? :D ostatnio płaciłem 24zł, tyle, że akurat w promocji były. Normalna cena to 30zł.

Świece wymieniam co roku, nie ma się co szczypać przy takiej cenie. Na ostatnim przeglądzie, w maju zeszłego roku, wymieniłem też filtr paliwa :)
W tematach o kablach nie znalazłem odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy te kable się zużywają w jakiś przewidywalny sposób, czy co jakiś czas/przebieg zalecana jest ich wymiana (tak jak np. rozrządu), czy też wszystko zależy od egzemplarza i jak trafię dobre kable to będą hulać przez całe życie auta?

Liczyłem z przesyłką :)

Temat wałkowany na Forum wiele razy!!!
Proszę używać opcji SZUKAJ!!!