[FFI] Rdza na podłużnicach - pytanie
 

Niedawno podczas wizyty u znajomego mechanika zostałem poinformowany o rdzewiejących podłużnicach z tyłu samochodu, póki co jest to początkowa faza, obszary są lekko rudawe, nie ma żadnych zniekształceń lakieru (opuchlizny, ubytków).

Czy ktoś próbował obciążyć Forda (w ramach gwarancji na perforację) tym zjawiskiem, czy nawet o tym nie wspominać i szukać lakiernika a potem zakonserwować spód Foczki :?:

No i kolejny + dla ASO w Lubinie :D

Przegląd w czerwcu robiony i Foka dopiero teraz poszła na odrdzewianie (23.09), zostałem dwukrotnie zapewniony, że na dzisiaj będzie gotowa. Niestety, okazało się, że nie dali rady podmalować (co roku ruda rządzi u mnie :/ ) ale wydadzą mi samochód zastępczy.

Więc na weekend zostałem posiadaczem FFII 1.8 TDCI (miałem nadzieję, że dostanę Focusa bo jak bym trafił na Fiestę lub Fusiona to bym źle się czół za "kółkiem" ;] )

Póki co wrażenia pozytywne, tylko wachlowanie biegami większe, albo jeszcze przełożeń nie wyczuwam za dobrze.

"+" za to, że oprócz klapy podmalują mi tez progi, które nie są objęte gwarancją (miło się rozmawiało z Panią kierownik lakierni :P ) no i to, że tym razem dostałem auto zastępcze (wcześniej nie dostawałem, chociaż Fokę oddawano mi ok 2 dni po umówionym terminie).

Co do podłużnic to już nawet się nie pytałem bo po rozmowie na temat progów nie było sensu ;] , muszę znaleźć lakiernika z odpowiednią reputacją i zrobić je we własnym zakresie (ceny z ASO zawsze mnie powalały :P )

Pozdrawiam wszystkich "rudych" :D

No to powiem Ci, że faktycznie rozmowa musiała być miła skoro pomalują Ci progi i dostałeś autko zastępcze. U mnie nie było tak kolorowo - ale w Lublinie nie ma PANI kierownik tylko jest PAN kierownik - a to tłumaczy wszystko.... ;-)

Czy ktos moze mi wytlumaczy?:)
Czy to co robiliscie w ASO to było w ramach gwarancji na perfomacje nadwozia?
Czy jesli cos Ci rdzewieje to oni maluja za darmo az minie, powiedzmy, 10 lat gwarancji?
czy trzeba za to płacic...czytałem inny wątek o gwarancji nadwozia i sie pogubiłem...
a teraz jak co roku maluja Ci inny element a masz np czerwone auto, to w koncu wychodzi kolorowanka...:(

Ciekawe coś Ty jej zrobił, że Cię tak miło potraktowała :smt016[hmm]:smt025[rotfl][greenpeace]:smt077[rotfl2]

jangcy ja robiłem w ramach gwarancji na perforację. Jest na to 12 lat, ale pod warunkiem że co roku robi się w fordzie przegląd. Od jakiegoś czasu na szczęście można robić tylko przegląd nadwozia - u mnie w Lublinie to koszt ok 70zł (dokładnie nie pamiętam, ale chyba 72zł). Oczywiście mają też różnego rodzaju wymogi - np element który rdzewieje nie mógł być nigdy naprawiany poza fordem, nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych itp, itd

To tak....robisz przeglad za te ok 70zl i oni stwierdza ze np drzwi łapie rdza, a nikt ich jeszcze nie ruszał...wiec wtedy oni je zrobia za darmo?
A jeżeli miałes przetarte przez kogoś tylnie nadkole (przykład) to zeby oni ciagle obejmowali to gwarancja to musiało być naprawiane przez forda?
Pytam troche bo znajomi przymierzaja sie do zakupu nowego auta i chcę ich trochę uświadomić jak to z tymi gwarancjami jest....

Dzieki

Dokładnie tak
Jeśli było coś przytarte, to trzeba u nich zrobić i wtedy element ten też podlega gwarancji
Ogólnie każdy (łącznie ze mną) ma negatywne podejście do tych gwarancji, ale ja byłem miło zaskoczony naprawą gwarancyjną i trochę zmieniłem zdanie

No to pozytywnie:)

Foka już odebrana.

Niestety może tego nie powinienem pisać na tym Forum, ale więcej Foki już nie kupię, a obecną pojeżdżę aż nazbieram na inny lub max do końca okresu gwarancji na perforację.

Przejrzałem sobie opis z naprawy gwarancyjnej i normalnie szok - na samej klapie bagażnika było 7 ognisk korozji !! a w Foczce zastępczej (2006 rok) z ciekawości też ją sobie obejrzałem i tragedia - po przyjrzeniu się z bliska 3 ogniska korozji przy listwie na klapie bagażnika zauważyłem :/

Foczką jeździ mi się rewelacyjnie, nic się nie psuje (nie liczę żarówek czy obsługi typu filtry oleje itp.) tylko ruda co roku (odkąd ją kupiłem to regularnie mam rudą na przeglądach) widocznie jako następca Escorta odziedziczyła też rdzę :P

Wracając do pytań:

Ja za przegląd płaciłem ostatnio 52zł, element nie może mieć uszkodzenia mechanicznego (ruda musi powstać pod powłoką lakieru - teoretycznie ;] ), jeżeli uległ obtarciu jakiś element musisz go naprawić w ASO żeby gwarancja nie straciła ważności, ale... ja miałem drobne otarcie na parkingu (zdarło lakier) kupiłem zaprawkę w ASO pod kolor Foki i sam zapaćkałem te bruzdy i w sumie trzeba się dobrze przyjrzeć żeby zobaczyć, że coś tam się stało, a na przeglądach to od razu oglądają drzwi i klapy i nikt nie zwraca uwagi na błotnik :D

Uff wyżaliłem się trochę, ale naprawdę gdyby nie ta rdza to bym same superlatywy o Foce pisał - pozdrawiam Rudych i resztę userów Foczki :)

No rdza w fordach zaczyna chyba wygrywać z oplowską rdzą...owszem kadety i corsy (stare) gniły, ale juz Vectry z mojego rocznika (99-2000) są o niebo lepsze.

Jeszcze małe pytanie...ja sobie sam zrobiłem nadkola bo miały bąble...i troche żałuje, bo moze mogłem skorzystać z tych serwisowych napraw...
ALE
1. auto jest w angli i nie wiem jak tu jest z gwarancja na nadwozie
2. kupiłem auto 9-cio letnie, nikt przedemna nie robił tego typu przeglądów, nie mam zadnych dowodów, a ostania pieczątka w książce serwisowej jest z 2005 roku
Chociaz czesc rdzy sam usunąlem, to na klapie mam 3 oznaki (bąbluje) i na jednych drzwiach (tych nie ruszałem) też mam bąbelki...czy oni by mi to zrobili?
Ktoś sie orientuje?

taaa - za worek funciaków [bigok]

aj no i własnie ;-(

Ale foczki kochamy za to czym są, a nie nienawidzimy ich za rdzę :-P
<joke>[rotfl]

Vectra B? Zobacz na dole drzwi i w ich srodku. Poza tym rama silnika tez wymaga wiecej troski. Podwozie mniej rdzewieje, bo ma sporo "baranka" czego w Fordzie strasznie zaluja. Dziwne, bo to zabezpiecza przed rdza i wyglusza.
Dopiero Vectra C jest dobrze zabezpieczona antykorozyjnie.

Focus 2003 r, tez w Anglii juz ma ogniska korozji. Pochwalilem chyba za bardzo, ale jak widze dobre zabezpieczenie we wlasnym zakresie pomoze sprawie.

Sorki....chodzilo mi o Astre II (przejezyczenie)
Ale to fakt....baranka ford zaluje, w dodatku jest on jakis za twardy...w innych autach jest plastyczny nawet po 20latach, w focusach jest stwardnialy po 9 (u mnie:)
Stalem kiedys chwile pod dostawa nowych Fordów (pod laweta) i nie moglem uwierzyc ze tam prawie nie bylo konserwacji...wiec co sie dziwic

Astre II rzeczywiscie zrobili porzadnie i problem z rdzewieniem jest maly.
Trzeba wiec placic po 70 za kazdy przegad lub konserwowac samemu. Ja tez na wyjazd do Polski na 2 tygodnie musze to zrobic, bo pewnie wroce z sitem...

Ja zrobilem co sie dalo tutaj...ale w PL zabezpiecze te metalowe elementy tylniej zawiechy, takie jakby belki, bo wygladaja jakby mialy sie zaraz rozsypac...nie chce straszyc nimi na MOT bo mnie obleja...:)

Ja kupilem farbe do podwozi i sam malowalem. Gdzie byla rdza (to jeszcze Vectra B) to czyscilem szczotka i smarowalem. Przyczepili sie, ze ranty opon mam zuzyte, a zdazylem dopiero co przyjechalem z Polski po zakupie nowiutkiego kompletu opon.
Jak widze to w Focusie podwozie i belki rdza wpyla, ale i nadkola, progi i drzwi nie sa gorsze.

Tym barankeim to maluje się wszystko jak leci pod spodem czy są elementy, których malować się nie powinno?

Dobrze, zeby nie pomalowac siebie, wnetrza i podlogi ;) Poza tym baranek nie sprawdza sie na zawieszeniu. Niektore rozpuszczaja gumy, ale wiekszosc juz jest bezpieczna. do "baranka" (tego grubego) trzeba pistolet wiec zostaje Ci zaklad. Wszystkie farby to raczej jedynie zabezpieczenie, dosc cienkie i nie wygluszajace.

Malujesz w zasadzie wszystkie elementy podwozia, nie malujesz elementow zawieszenia, ukladu wydechowego, plastikowych rurek, baku...
przewody (np paliwowe) tez lepiej nie malowac, tylko zabezpieczyc czym osobno, bo jak bedziesz kiedys musial zmienic to bedzie ciezko wyrwac z baranka, no i ciezej sprawdzac ich stan jak sa schowane, a nigdy nie wiesz czy nie dostaje sie tam jakas wilgoc...

Dzięki za informacje

W moim przypadku będą naprawiać podłużnice w ramach gwarancji perforacyjnej. Ford Polska wyraził na to zgodę. Dziś oddałem auto, za tydzień ma być zrobione. Ale nie naprawią błotników przednich (pisałem o tym w innym wątku).