[FFI] Falujące obroty w 1.8 - nie chcą opadać przy puszczeni
 

Witam

Mam mały problem z silnikiem 1.8 ZETEC, konkretnie chodzi o obroty które falują. Tzn. nie do końca, bo na luzie chodzi równo.... Dokładnie jest to tak, że przyładowo jade sobie i chce zmienic bieg przy np. 3000rpm. Puszczam więc gaz i wysprzęglam, ale obroty pomimo puszczenia gazu przez ok. 2sekundy pozostają na tym samym poziomie, dopiero po dwóch sekundach zaczynają spadać. Wie ktoś dlaczego tak się dzieje i co moze byc przyczyną? Bo strasznie mnie to wkurza [banghead].

Prypominam: Focus I `98 1.8 Zetec benzyna

nie wiem czemu tak jest, ale wg mnie to w sumie dobrze, ze od razu nie spadają, bo po wrzuceniu biegu szybciej ci wejdzie auto na obroty - dynamiczniejsza jazda wtedy jest :)

BTW, ja zauważyłem porównując swojego tdci i ojca 1.6 benz, że w benzynie faktycznie obroty o wiele wolniej spadają po wysprzegleniu - może to normalne?

tak ma byc ja mam tez 1.8 a wczesniej mialem 1.6 w escorcie i do tego moj kompel kupil foke 1.8 i tez tak ma, tak ma byc, to lepiej bo auto przy zmianie biegu nie spada szybko z obrotów i zmieniając bieg na wyższy juz jest na "odpowiednich" obrotach. To nie jest niedomaganie 16zaworowce forda tak smigają. Ale jest plus nauczysz się cierpliwosci troszkę :mrgreen:
Pozdrawiam [los]

Odpowiedzi masz powyzej i sa sluszne . Jezeli dalej Cie to drazni to zmien kolo zamachowe na lzejsze , bedzie szybciej sie wkrecac na obroty i szybciej spadac z nich .

Pzdr.