dziwne piski ...
mam taki problem z tylnym prawym kołem w moim "bolidzie"
co prawda to nie FF i autko ma naped na tył wiec konstrukcja troche inna - ale może ktoś ma jakis pomysł dźwięk przypomina jakieś tarcie elementów gumowych, początkowa diagnoza brzmiała że to coś z tarczami i klockami jak ruszam samochodem to początkowo jest cicho - jak zrobie kilkaset metrów to zaczyna sie odzywać charakterystyczne "oui oui oui ..." jak auto przyspiesza i jest na biegu (czyli jak na kole jest moment) to jest cisza - co wyklucza raczej uszkodzenie przegubu jak wrzuce na luz zaraz sie pojawia aż do zatrzymania samochodu. Co zrobiono: 1. na początek czyszczenie całego układu hamulcowego 2. przeszlifowanie tarczy - celem pozbycia sie garba i rdzy (co jak sądzilismy powodowało ten dziwny dźwiek) 3. sprawdzenie czy efekt występuje na róznych kołach (od 175 na 14" do 215 na 16" kapciach) 4. nasmarowanie miejsca przy piaście jakimś smarem w sprayu 5. sprawdzenie czy efekt wystepuje jak auto jest na podnośniku - i okazało sie ze nie wystepuje 6. hamowanie, normalne i ręcznym nie ma wpływu na ten efekt 7. nie ma luzów na pisacie i łożysku i charakterstycznych objawów uszkodzenia łożyska (nic nie grzechocze, przeskakuje, chrobota) 8. sprawdzenie czy jakieś osłony gumowe nie są uszkodzone albo nie dotykają czegoś- wszystko w idealnym stanie tak jak auto wyjechało z fabryki Ktoś ma jakiś pomysł co to może być ? Bo powoli ręce opadają. |
jak na podnośniku nie ma takiego efektu to może coś z zawiechą? np kielich amora, ale mówisz że z okolic koła...
|
no własnie z okolic koła ...
myslałem że klocki albo tarcze - potem ze osłona przegubu - nawet wywaliłem ciężarek na oponie (bo od wewnatrz nie był klejony) bo myslałem że po prostu zgrzypi - ale to też nie to poza tym wydaje mi sie że dźwiek ma związek z kręcacym sie kołem ... ale dzisiaj sprawdze jak wygląda sprawa z amorami bo cholera go tam wie może to jednak łozysko - ale dlaczego taki dziwny dźwiek i tylko przy autku na luzie a na biegu nie ma objawów ?? |
a może coś w mechaniźmie różnicowym ci pisczy?
jak jest moment na kołach, to się kręci i wszystkie "zęby" są pod obciążeniem, a jak dasz na luz i się toczy to inne siły tam działają? |
no to by najbardziej pasowało - tylo że dźwieki dobiegają z okolic koła
musze sie przejechać gdzieś na rolki na kanał - to może pod autem będzie lepiej słychac ... |
czy jak ruszasz wolno (bardzo wolno) to pisk się pojawia?
|
nie ... jak ruszam to pisk znikał. miałem pisk tylko na luzie
dzisiaj rozebralismy z innym mechanikiem jeszcze raz wszystko - i po rozkręceniu i skreceniu przestało piszczec - pewnie gdzieś był jakiś luz - który był niewyczuwalny ale powodował piski - w kazdym razie na 90% to było to nic nie wskazuje na powazniejsze uszkodzenia- i wyglada na to że w najgorszym razie przyjdzie mi wymienić łożysko - ale na razie cisza i oby tak zostało |
to nie lozysko
mam wrazenie ze pisk wroci. u mnie trwa juz od roku. po rozkreceniu mija na troche. nikt nie wie co to jest |
tylko że jak coś jest nie tak z łozyskiem - to potrafi ono się zablokowac i przekrecić na piaście (już raz to przerabiałem) - i wtedy niestety piasta jest do wymiany bo są już na niej minimalne luzy i nie będzie sie dało dobrze osadzić łozyska i objawy bedą wracać. dlatego własnie w przypadku awarii łozyska czesto wymienia sie też piaste.
a przy przednim napedzie może to być też przegub - w kazdym razie prawdopodobieństwo jest wieksze niż przy klasycznym układzie napędowym i objawy wystepują własnie wtedy kiedy na koło zostanie dołożony moment obrotowy - szczególnie przy skręconych kołach. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.