...a nie mówiłem :) ...tylko rób moons jeszcze tak: na aplikator (najlepiej mikrofibrowy) i wypracowuj tak długo aż prawie zniknie - może zostać leciutki "film" i nie czekaj za długo tylko od razu poleruj... wiedziałem, że bedziesz zadowolony - ja go uwielbiam ;)
Lime Prime - też jest kozak ;)

Ja tez przymiezam sie do zakupu AB Cherry po tym jak widzialem efekt na dachu Maria ;) puki co Megs 16 [jupi] i za tydzien na weekend jedziemy z koksem

Mam pytanie odnośnie ściereczki ircha. Może mi ktoś powiedzieć czy używa ją, ponieważ mam focusa "czarna perła" i po każdym myciu zostają mi zacieki... Gdy ściągam wodę ściągaczką z lakieru, obawiam się, że lakier mi się rysa.. Chyba, że macie inne pomysły jak pozbyć się zacieków po każdym myciem. Od razu mówię, że nie wchodzi w grę suszenie auta sprężonym powietrzem, ponieważ jest to za bardzo czasochłonne.

kup quick detailera i fibre dobra i irche zostaw panom z yjni recznych. Po kazdym myciu jak juz auto wyschnie przejedziesz QD i bedzie super.

Albo coś takiego:
http://www.all4auto.pl/shiny-garage-...ania-p326.html

Po myciu po prostu wysusz auto tym ręcznikiem, żadnych zacieków czy plam po twardej wodzie. Sam nie wierzyłem, ale można nim busa osuszyć na focusie tylko lekko wilgotny się robi ;) i jest mięciutki
Pozdrawiam

mieciutki jak kaczuszka;)

Tylko nie osuszać po samym płukaniu, to już trzeba umyć ręcznie. Inaczej rysy jak w banku (sam sobie narobiłem tak rys)

czy ten zestawik nada sie tez na srebrny lakier ? i jaki wosk do 100 zloty na koncu na to ?

Nada sie, ale jedno z tych dwóch - albo LP, albo Cherry - nie ma sensu robić tym i tym...wydaje mi sie, że moons-owi chodziło o to, że wypróbował te środki osobno na innych częściach panelu ( no chyba, że ja coś żle zrozumiałem w jego i Twojej Domel wypowiedzi ;) ) Na LP musi być położony wosk (bo to cleaner) a na Cherry nie (bo to glaze i on sam w sobie już zabezpiecza) - ale może ( wszystko jedno jaki - ja ostatnio Titanium zapodałem ;) ).
Domel - czego byś na tym swoim, srebrnym nie położył, to ciężko bedzie dojrzeć te 2 % efektu ;) ale pomyśl nad tym:
http://mrcleaner.pl/chemical-guys-xx...26g-p1659.html
...moim zdaniem lepszy od Petesa ;)

wiem z doswiadczenia, jak zaczynałem przygodę z kosmetykami to zaopatrywałem się właśnie w sonaxa, moze jak na tą ceną to niezłe produkty ale ta glinka jest do bani. o ile na srebrnym nie było problemów to na czarnym w słońcu był koszmar.
Ja sobie przygotowuje jako lubrykant w atomizerze gorącą wodę z szamponem, więc w czasie glinowania ona tak szybko nie wystygnie, stygnie dopiero na lakierze. Gdy temperatura otoczenia jest niska dodatkowo moczę glinke w misce z ciepłą wodą bo cały czas była plastyczna. uzywam glinki Bilt Hambler tak jak pisałem.
na czarnym lakierze naprawdę trzeba z głową podchodzić do glinkowania by nie narobić .ujostwa. na srebrnym nie ma większego problemu.
co do wody to ja mam wode z filtra ale z kranówką też nie miałem problemów przy glinkowaniu

(P.S. awatar jest nieaktualny, srebrnego auta juz nie mam ;) miałem po nim Fiestę S Mk6 Panther Black Metalik a na dniach będę posiadaczem Focusa mk II w tym kolorze co fiesta) więc wiem jak różni się dbanie o dwa tak różne kolory jak srebrny i panther black :)
http://www.fiestaklubpolska.pl/forum...r=asc&start=20

@uri90 - a to nie jest czasem tak, że skoro :
to :
???

eeee ;) ja tam do dziś używam tej gliny na różnych lakierach i nie jest taka zła. Nie rozumiem też co można glinką spieprzyć ? ;)

mariost, chodzi o to że w słońcu było widac wyraźne hologramy po glinkowaniu bo ta glinka sonaxa była twarda.

co można spieprzyć?? bardzo dużo :) panther black to miekki lakier mozna na nim narobić hologramów nawet Bilt Hamblerem soft jak nie będzie wystarczająco "uplastyczniony" ;)

Hologramów ? Glinką ? Kufa - chyba sie musze jeszcze douczyć tego detailingu. ;););)

nie widziałeś nigdy hologramów po glince na czarnym miekkim lakierze?? choćby na jakims japończyku? nie daj boże czarnym uni

@uri90 - ja to w ogóle mało w życiu widziałem ;) jak chodzi o AD ;)

mariost, jaj sobie ze mnie robic nie musisz :D

sorry ;) nie chciałem, żebyś tak pomyślał. Po prostu do tej pory uważałem, że glinką to sie za bardzo nie da nic spaprać ( ale nie neguje Twojego zdania). Oczywiście, że robiłem czarne miękkie lakiery (mazda, fiat i twardsze BMW) i nigdy sie mi nic nie działo. Nawet w pierwszym poście w tym temacie jest mój krótki opis tego zestawu - szału nie ma ale ja tam nie mam do niego zastrzeżeń.
PS. Może rzeczywiście - kwestia wprawy ;)

No nie wiem z najswiezszych, glinkujac czarna cytryne C5 (2009r) nie narobilem zadnych holo i czegos tam jeszcze, a specem nie jestem...nie posilkuj sie tez tym, ze ktos tu posiada jakis konkretny kolor i tylko meczy to jedno auto ;) bo tak nie jest.

czyli kończąc dyskusję sonax na pierwszy raz , czy może jednak coś innego. Wiem że bez zainwestowania w lepsze kosmetyki nie uda się zrobić super hiper, ale to co dzieje się na moim lakierze sprowadza się do tego że muszę się tym zająć ale bez przesadnych inwestycji. 2 letnie bliźniaki kosztują :) , to i kasa ograniczona

Dzieki :)

Dokładnie mariost, czytasz w moich myślach :) LP kupiłem żeby porządnie położyć wosk. Natomiast Cherry kupiłem dla tego:

[dance]

Pozdrawiam

ja bym sie dalej upierał że za te pieniądze lepiej zainwestować w glinke bilt hambler :)
o glince sonaxa zle zdanie mam nie tylko ja, bo na KA również nie byli z niej zadowoleni. Moze to jest tak, że "dopóki nie spróbujesz czegoś lepszego wydaje ci sie ze to co masz jest dobre" ;)

Nie lubie się wypowiadać w temacie o którym nie mam pojęcia :)
Ale:
...
Wierzyłem w Ciebie :):):)
Krótka piłka: ten srebrny to nie wdzięczny kolor. Nie mamy co szukać takich efektów jak:
"lejący lakier", "płynący", "tafla", "efekt plastikowy"-plexi, a i nawet żeby fajny wet look na tym zobaczyć to musi być "śpec" ;) Moim (skromnym) zdaniem to jedyne, czego trzeba poszukać w tym lakierze to - SZKLISTOŚĆ. A to w cenie "stówki" dadzą nam tylko 2 woski:
CHG XXX YPW - o którym wspomniałem ;)... i Colli 915 MdE. Przemyśl to @Domel ( ale to tylko moje zdanie ;) )

Oczywista oczywistość. ;)

Ale ;)... Przespałem sie z tematem, nie pracowałem dziś, tylko myślałem o tych hologramach spod glinki :).... i doszedłem do wniosku: że to kufa jest nie możliwe ;) Na mój chłopski rozum to do wytworzenia zjawiska o nazwie "hologram" potrzeba 3ech czynników :
1. Ciepło (spore ;) ) wytworzone przez...
2. Materiał polerski (maszyna, gąbka, futro) + obroty + umiejętności "śpeca" itd.
3. Produkt polerski (pasta ścierna)
"Prawdziwy, polski (i nie tylko ;) ) lakiernik" jak dołoży do tego jeszcze G3 i wode - to hologram murowany (@siw-y - nie irytuj sie bo Ty jesteś w "mniejszości" :):):) )
Normalną sprawą jest, że jeśli drzemy lakier to może powstać ( bo przy jednej paście i przy jednym lakierze powstanie a przy innych nie - kombinacji może być wiele) "refleks" widoczny w słońcu zwany "hologramem". W jednym przypadku:
Jest on łatwy do usunięcia za pomocą past finish-owych, czasem dobrego, mocnego cleaner-a itd.
Ale w innym jest trudniej...
Czasem zdarza sie sytuacja, że nie jest sie w stanie usunąć hologramu - miałem taką na lakierze Alfy Romeo 146 (czerwony). Musiałem zmatowić całe auto i zacząć proces od nowa ( trwało to tydzień ;) )
W każdym razie "hologram" jesteśmy w stanie " wyprodukować" tylko i wyłącznie podczas pracy z lakierem, on nie jest rysą...ani kompletem rys ;) Tym bardziej glinka nie jest materiałem ściernym, ona w żaden sposób nie działa na lakier ściernie, nie jesteśmy w stanie tak zagrzać nią lakieru aby pewną jego część naruszyła (w żaden sposób) - tym samym nie jesteśmy w stanie wytworzyć nią temperatury do produkcji hologramu. Glinka usuwa (BEZPIECZNIE) to co znajduje się NA lakierze ;) A mówie to dlatego, że jestem się w stanie z Tobą @Uri90 zgodzić, że w przypadku używania zbyt twardej, nie "uplastycznionej" glinki - możemy uszkodzić lakier. Ale będą to uszkodzenia w postaci zarysowań, w zależności od tego jakich ruchów używaliśmy podczas glinkowania (podłóżnych lub kolistych ;) ) - tylko, że wtedy uszkodzenie to nazywamy potocznie podłużnymi rysami, "świrlem", "swirlsem", "świrlami" ( itd. różnie tam piszą ;););) ) A TO NIE JEST KUFA HOLOGRAM :) - bo hologram i swirl to dwie, różne rzeczy ;) - i stąd (wydaje mie sie) nie porozumienie. ;););)
PS. ale moge sie mylić bo ja sie na tym nie znam a poza tym jestem "ciapnięty" (i moge pierdzielić "we świat" ;) )
...i jeszcze jedno PS. na tym forum opieramy sie na własnych spostrzeżeniach i doświadczeniach ;) Nie podpieramy swoich przemyśleń tym co piszą na forach detailingowych - bo jak bym chciał tak zrobić to: googluje, wklejam tu zdjęcia z KA lub DC, (i swirla i holograma) i sprawa sie sama wyjaśni ;)
"Trza próbować, drzyć, przypalić, zarysować i płakać - bo inaczej sie nie nauczysz."

Nie obraź się ale jeśli dłubiesz coś przy lakierze to nic co jest z tym związane nie może zbyt czasochłonne. Może jedynie wymagać dłuższego urlopu a w przypadkach krytycznych załatwienia L4 do pracy ;)

A na poważnie-Fluffy na początek będzie OK. Na dobry początek polecam miracle dryer a ja po cichu celuję w :arrow: http://www.sklep.car-spa.pl/Na-zewna...ania-p635.html

Każdym z nich spokojnie wysuszysz auto wielkości Focusa. Kwestia tylko tego jak bardzo ma to być przyjemne ;)

mariost, po takim wywodzie musze sie z toba zgodzic :)
w takim razie glinka sonaxa robiła podłużne zarysowania (bo jak wiemy glinką wykonujemy proste rychy a nie koliste).
ja to nazywałem hologramami bo jest to za płytkie na "świrla", a było to jedynie "przysmużenie" lakieru, jak hologram ;)
zresztą można było to "zarysowanie" usunąć pastą finishową (jak to jest w przypadku hologramów)
jest jeszcze taka kwestia, że takich "uszkodzeń" od glinki nie byłoby widać na aucie ze swirlami, ale na lakierze po korekcie już to było widać.
wszystko się wyjaśniło :)
tak jak pisałem opierałem się na własnych doświadczeniach, a nie na tym co piszą. jedynie napisałem, że inni z forum KA potwierdzili moje doświadczenia

OK.Wszedłem do sklepu all4auto i ta glinka Bilt Hamber Auto Clay Soft 200g,nada się na początek bo są 3 rodzaje? Jak na tą cenę to 200 g sporo :).

w pokazanej wyżej glince sonaxa za podobne pieniądze miałeś 60g glinki+ lubrykant. tu masz 200g porządnej glinki a jako lubrykantu używasz wody z odrobiną szamponu. Bedziesz zadowolony na pewno z glinki bilt hamber, a twardość musisz dopasować do swoich potrzeb, jeśli twoje auto z 2001 roku nigdy nie było glinkowane to będzie co zbierać ;)

Ależ oczywiście - w ogóle cały Twój post to prawda (moim zdaniem) ;)

Pozdro
mario ;)

Kufa mariost co Ty bierzesz :)??? czy to tak te specyfiki do auta działają:):)
Nie na serio, zyskałeś mój wieczny szacunek za post nr 113 [notworthy]
Sam kupiłem za Twoją radą glinę Sonaxa i teraz będę miał miękkie nogi jak będę z nią podchodził do auta [zimny]
Pozdrawiam

Sonax vs Bilt Hamber - to nawet nie ma co porównywać ;) To jest inna klasa (na korzyść BH oczywiście) a dyskusja dotyczyła czego innego. Nie ważne czy jesteś początkujący ( jak ja) czy nie. Wybieraj zawsze to co jest sprawdzone i co doradzają ;)