benzyna vs. diesel - koszty utrzymania
 

Myslimy powaznie z Paula o zakupie drugiego autka i oczywistym wyborem jest kolejny focusik I [hehe]
tylko ze tym razem najpowazniejszym kandydatem jest dla mnie... TDDI 90KM (bo mniej awaryjny)...

i teraz moje pytanko:
jakie sa roznice w utrzymaniu pomiedzy benzyna a takim dieselkiem? co nalezy wymieniac, a czego nie robi sie w benzynie? jakie sa jeszcze inne ewentualne "problemy" w eksploatacji...
jako ze nigdy nie jezdzilem dluzej (na tyle coby serwisowac) zadnym dieselem, to bede wdzieczny za kazde info [chytry]

Hmmm Wymieniasz rozrząd co jakies 100 000 km, i olej. Pozatym nic w diezlach się nie robi :) Bardzo wdzięczne silniczki, i aż miło patrzeć na spalanie :) no a ten TDDI jeździ jak benzynka więc chyba dobry wybór :)

Potwierdzam ;)
Do tego jeszcze raz na 100 lat filtr paliwa (ON trochę mniej czysty jest) i pompę.
A tak na co dzień, no to lejesz paliwo co 600km i olej co 15000km

Moje autko ma przebieg 237kkm i do tej pory z ważniejszych rzeczy miało robioną turbinę, sprzęgło i rozrząd.

Ja zrobiłem nim 4 tysiące i na przeglądzie dostałem jedną informację "początek korozji w układzie wydechowym" [metal]

Dzieki, bardziej chodzi mi o takie szczegoly, jak:
- wymieniasz swiece zarowe co X km, a kosztuja tyle a tyle...

bo rozrzad, olej, hamulce itp. to mam w benzyniaku i wymieniam tak samo...

nie wiem czy powinienem sie sugeorwac focusami ktore jezdza w mojej firmie mowie tu o TDDi, chodzi o to ze maja one duzo wieksze spalanie niz tez jezdzace w firmie TDCi, srednio pala ok 3l/100km wiecej niz tdci, czyli okolo 9-10l/100km

hmmm... ciekawe... chociaz sadze ze to akurat kwestia styli jazdy - taka roznica jest raczej nierealna przy normalnym prowadzeniu...

przy normalnym bucie spalanie w TDDi tez bedzie wieksze, tyle ze roznica bedzie mniejsza

taaaaa, pewnie jak gaz w podłodze non stop 8)

minimum jakie udało mi sie wydoić to 4,7 a max 6,5 l :mrgreen:

jak sie ciagnie do 2 tys obr, to moze i spali tyle tyle ze wtedy to auto nie jedzie tylko stoi

jak stoi to w ogóle nie spala :P

ja ciagne do 3 tys. i to w zupełności wystarcza jak na diesla 8)
a to że ciągle jeżdżę jakby w trasie więc średnio 5,5 literka/100km

i czego chcieć :mrgreen: więcej

nasze tez wlasciwie tylko w trasie srednia predkosc 150/160 (A4) spalanie 8-9l/100km

średnia 150/160?
to praktycznie gdzie się da trzeba 200 ciąć, bo inaczej nie utrzymasz takiej średniej...
a wtedy spalanie to grubo ponad dychę...

kolejny temat o srednim spalaniu klekotów nie jest poptrzebny

więc albo na temat albo zamykam [chytry]

Świec się akurat nie wymienia (no chyba, że coś się stanie) a w dieslach z bezpośrednim wtryskiem to w zasadzie może ich wcale nie być... Niech mnie ktoś poprawi, bo nie zwróciłem uwagi jak to u Forda...

Jest jeszcze zalecenie, że jak za bardzo dymi przed osiągnięciem 90kkm to sprawdzić i ew. wymienić wtryskiwacze. Ale nie sądzę, żeby udało Ci się kupić FFI w dieslu, który ma mniej niż 90kkm ;)

No i padający zawór EGR, ale kto to wymienia ;)

Tylko ceny trochę inne ;)

Dla przykładu, znalazłem na ford.sklep.pl

komplet sprzegła TDDI 599 zł
komplet sprzęgła zetec 499 zł

Schem, dzieki wielkie, bo dokladnie o takie info mi chodzi...
spalanie mnie w zasadzie nie interesuje bo wiem ze ogolnie jest niskie i koszt paliwa powinienem miec porownywalny z tym co mam w zlotej foce na LPG

KP w Radomiu nie byl to ma nadmiar energii na modowanie :mrgreen:

[plask]

Ogolnie diesle są mniej awaryjne niz benzynki, nie bedziesz narzekał, no chyba ze bedzie trefny egzemplarz ;p

Tak jak piszesz, ale w dieslu dochodzą takie sprawy, jak wymiana turbosprężarki, czy

wymiana wtryskiwaczy. Może ktoś to robił już i napisze jakie to są koszty, bo jak się

orientuję to wchodzące w tysiące. Oczywiście jeżeli chodzi o turbo to kwestia kultury

technicznej obsługi pojazdu, ale jak chcesz kupić używaną foczkę, to nie wiesz kto jak

jeździł. Jeżeli się mylę to proszę o poprawienie.

w moim autku turbina jest prawie nowa. Nie mam książki serwisowej (się zagubiła w firmie) ale podobno kosztowało to jakieś 7 kafli. Zdechła, bo wiadomo, auto służbowe, pedał w podłogę a potem kluczyk "cyk" i gotowe. Kto by tam czekał 30 sekund... albo minutę...
Tyle, że turbo nie jest tylko zarezerwowane dla diesli ;)

Wymiana wtryskiwaczy (a w zasadzie końcówek, bo w TDDI o ile mi wiadomo jest pompa - czyli już bezpośredni wtrysk) to już jest raczej "remont" niż czynność serwisowa... Podobne obawy można mieć przy kupnie benzyniaka (w kontekście "dobry egzemplarz")

Natomiast zgadzam się, że ze względu na ceny, należy kupić dobry egzemplarz. Bo jak przyjdzie zrobić turbo, wtryski i pompę to w zasadzie taniej jest kupić inny silnik :o
Na forum mondka jest porada jak kupić dobrego diesla:
Ale jedno mówi samo za siebie: PRZEBIEGI
Moje auto ma 237 tysięcy, jedna oktawka'02 w firmie 260 tysięcy, wszystkie pozostałe w okolicach 200 tysięcy, mercedes beczka znajomego 500 tysięcy.
Przy takich przebiegach te auta żyją. I to jeszcze jak [tuning]

Reasumując:
"normalny" 1.8 TDDI (a nie po powodzi, dzwonie z pociągiem i jeździe na opale)
co 15000 olej (i sprawdzać poziom na bieżąco, bo zbyt niski zabija turbinę)
co 30000 filtr paliwa (jeśli dobrze pamiętam)
co 150000 rozrząd

paski, filtry, klocki itd normalnie

zagrożone elementy:

turbo (jak i w benzynce)
zawór EGR - jak zdechnie to zaślepić i po sprawie
końcówki wtryskiwaczy (ale jak się leje dobre paliwo, zmienia filtr i daje ostro po garach... ;) )
pompa paliwa

ale:
paliwo tańsze
nie zmienia się świec
dłuuugie przebiegi
spalanie baardzo ładne
ropa ładniej pachnie na stacji
kozacki czarny dym podczas wyprzedzania

Swiece jednak sie zmienia - z reguły wytrzymują 60-100kkm, lub jakies 4 latka....
koszt - ok 50zł szt, dostęp po zdjęciu osłony intercoolera nie jest najgorszy, wymianiamy przed zimą :) bo kłopoty tylko poniżej 0 stopni- i z reguły jak już sa kłopoty z paleniem to do wymiany mamy komplet (oryginalne sa beru)....
Pozdrawiam.

dieslem musisz o paru rzeczach pamiętać :
- na zimnym silniku nie cisnąc
- po kręceniu ostudzic turbo
- nie kręcic do oporu bo to nic nie daje od 2000 do 3000 będzie wystarczające ja kręce do ok 2500
-lac dobrą ropę i olej silnikowy
Jeśli spełnisz te warunki to wtryski, pompa i turbo dlugo beda ci chodziły.Swiece natomiast wymieniasz jak zima przestaje palić- świece pracuja tylko jak odpalasz
Co do cen to wszystko jest raczej troszke drozsze np
- swiece do benzynki ok 40m zł 4 szt -swiece w dieselku ok 45 zł sztuka ale wymiana co 4 zmiany w benzynie wiec wychodzi podobnie
- filtry droższe o kilkanaście złotych
A co do spalania to kiedys palił mi do 6 l teraz pali od 6,5 do 7 l nie wiem co sie stało.
kup TDDi to dobre silniki ale kultura pracy średnia, a i może lepiej kup z zachodu ale nie z Niemiec Francji i Włoch [hehe] . Ja kupiłem z Luksemburga ale foczka składana była w niemieckiej fabryce.

mój TD 90 km poszedł do żyda przy przebiegu 200 kkm
Krajówka, bez klimy. Przy przebiegu 180 kkm zmiana silentbloków z tyłu + nowe szczenki 500 pln / motorcrafty- nie w aso z robocizną. Nic sie nie staneło z autem w tym czasie, żadnych świeczek nie zmieniałem, zimą przy -15 3x podgrzac i palił od pierwszego.
Stary dobry dieselek. Nawet grama oleju nie wziął.
Dobra skrzynia. (inna niz w 1,6, a taka jak w 2,0 ) (MTX5 z koronką na wstecznym

No ale z urzywanym to różnie.. Te silniki mogą jeszcze względnie chodzic na redbulu a oszczędnych nie brakuje. Nawet w firmach zalewaja co jakiś czas redbula bez wiedzy szefa a faktura jak za on....
Trzeba na to zwrócic uwagę.

No i kultura pracy odbiega od dzisiejszych czasów, ale osiagi i parametry silnika całkiem łokej.
tyle

Zabiłeś mnie śmiechem [rotfl] [rotfl] [rotfl]

[hehe] [hehe] [hehe] [banghead]

jkb^^ napisał/a:

TDDi, chodzi o to ze maja one duzo wieksze spalanie niz tez jezdzace w firmie TDCi, srednio pala ok 3l/100km wiecej niz tdci, czyli okolo 9-10l/100km

Może jakaś ingerencja kierowców???

Mi palił akurat koło 6 tki średnio a nogę mam ciężką. To było kombi bez klimy

Tez sie dopisze, bo akurat moge zaprezentowac jakze droga naprawe pompy...
O TUTAJ mozna zobaczyc.

Koszt samej naprawy to 2700 zl + 550 zl kosztow dodatkowych...

Gherkin, no wlasnie miedzy innymi twoj post mnie przerazil i niestety zaczynam miec powazne watpliwosci...

A w benzynach się naprawy po 2700 zeta nie zdarzają? :wink:
I ilu użytkownikom diesli taki (nota bene masakryczny) przypadek się wydarzył?

Nie to, żebym był ślepym zwolennikiem ON ale po kilku latach oszczędzania pieniędzy z tego powodu, że palisz mniej i do tego tańszego paliwa to 2700 wygląda mniej groźnie...

I powtarzam raz jeszcze, która benzyna ma przebieg ponad 200-260 tysięcy kilometrów i jeździ bez remontów silnika? :D

W firmie OKNO *** foka 1.6 zagazowana na zwykłym gazie i bez remontu ma 360 tys. [hehe]