Wymiana tulei tył
 

Witam
Podczas zmiany kół z letnich na zimowe zauważyłem że wszystkie tuleje w tylnym zawieszeniu są w opłakanym stanie i należy je wymienić. W internecie znalazłem dwa zestawy:

1. Zestaw to same tuleje:
http://allegro.pl/tuleja-tyl-ford-fo...767303046.html

2. Zestaw to komplet:
http://allegro.pl/zestaw-wahacze-wah...731508127.html

ze względu na chroniczny brak gotówki z powody budowy domu i urodzenia się dziecka chciał bym to zrobić jak najtaniej i zastanawiam się czy byłbym w stanie wymienić te tuleje sam w garażu, ewentualnie ile mogłoby kosztować wymiana samych tulei w warsztacie i czy w ogóle jest sens się w to bawić czy może najlepiej wymieniać wszystko zestaw 2.

ja osobiście wymieniam zawsze same tuleje a nie całe wahacze ale co osoba to inna opinia.Nie mam problemów po wymianie tulei więc myślę że dalej będę tak robił.Jak dobrze kojarzę to tuleje są wciskane prasą hydrauliczną

dasz rade wymienić sam, pod warunkiem że masz narzędzia - pamiętaj że tuleje mogą się bardzo zapiec i wtedy oprócz narzędzi trzeba mieć sporo siły żeby jakoś sobie z tym poradzić.

Ja wymieniałem sam w przednim wahaczu jedną tuleję, i powiem że śruby mocujące wahacz były tak zapieczone, że jedną z nich musiałem upalić palnikiem, mimo bogatego warsztatu, nie daliśmy rady odkręcić, dodatkowym utrudnieniem był dostęp - nie były odkręcane od nowości.

Zeszło mi 3 popołudnia żeby wyjąć ten wahacz i założyć go z powrotem, teraz to już za dniówkę bym wymienił jak są śruby "świeże"

jeśli wcześniej nie robiłeś tego to porób zdjęcia, mogą pomóc jak byś się pogubił

jak jeszcze mogę Ci podpowiedzieć to kup sobie zestaw śrub, jestem pewny, że bez kątówki się nie obejdzie.

a jak chcesz taniej to idz do metalowego po sruby;p

dokładnie :-) tylko konkretnego metalowego.

Może lepiej na tym nie oszczędzać. Zestaw śrub do tego celu kosztuje 100zł
Jak już to chyba powinny mieć nabite 10.9 ale to by trzeba było zweryfikować.

Nie odważył bym się zażartować w ten sposób kolega kupi śruby z plasteliny i będzie tragedia.

no i widzisz ja jak sie dowiedzialem ze dwie sruby (nie mimosrodowe) beda kosztowac ok 40 zl zlapalem sie za glowe. Pojechalem do znajomego metalowego dobralem sruby z podkladkami i nakretkami odpowiednimi io zaplacilem...3,5 zl ;p i maja nabite 10.9. Jezdze juz tak ponad rok i nie dzieje sie kompletnie nic.