[FF1] Zetec 2.0 i dymienie przy rozruchu
 

Witam,

Jestem na kupnie FF1 z 2 litrowym silnikiem benzynowym ZETEC. Mam na oku już konkretny egzemplarz, jednak niepokoi mnie nieco pewna sprawa i mam nadzieję, że pomożecie mi rozwiać te wątpliwości.

Mianowicie zaraz po uruchomieniu zimnego silnika i dodaniu lekko gazu, potrafi on zadymić kolorem jasno niebieskim.

Sprzedawca twierdzi, że to normalna sprawa, jednak w dzisiejszych czasach trudno uwierzyć sprzedającemu na słowo, i aby nie wpakować się na przysłowiową minę, chciałem Was spytać czy to jest zwyczajne zachowanie tego silnika, czy raczej jest to oznaka jego zużycia?

Jak to wygląda w Waszych samochodach?

Pozdrawiam,
focus20l

Sam mam TDDi , ale jesli to benzyna 2.0 bo tak to rozumiem to skoro kopci na niebiesko to juz swoje przejechał :) ... Mianowicie bieze olej.

Właśnie obawiam się zużycia. Teoretycznie ma 99tyś...ale jak faktycznie wygląda przebieg...who know.

Co do kopcenia, to nie kopci cały czas, a tylko jak silnik postoi np. przez noc czy dwie, odpaleniu i dodaniu gazu na zimnym. W zasadzie tylko tylko na początku raz zadymi (jak dodamy gazu na zimnym). Wygląda to tak jakby, przez noc dostała do cylindrów odrobina oleju.

Byłbym wdzięczny gdyby posiadacz takiej benzynki napisał jak to wygląda u niego, bo może te silniki tak mają.

2.0 nie kopci przy odpaleniu standardowo... ale ze jest taki objaw nie musi wcale oznaczac zuzycia silnika (chociaz moze), ale np. nieodpowiedni lub zuzyty olej w silniku...

Przyczyna dymienia opisanego przez focus20l, mogą być zużyte uszczelniacze zaworowe. Z opisu wynika ze nie ma tragedii, ale głowice trza bedzie zdjąć i wymienić 16 sztuk.
Jesli zadymi podczas przyspieszania przy ostrym dodaniu gazu znaczy że pierścienie.
:D

Dziękuję Wam za informacje.

Orientujecie się czy uszczelniacze w tym silniku da się wymienić bez zdejmowania głowicy?
Jaki jest przeciętny koszt takiej operacji?

Chociaż w takim wypadku prawdopodobnie odpuszczę sobie ten samochód, a szkoda, bo niezwykle trudno jest znaleźć dobrą i nie bitą sztukę.

A właśnie, może jeszcze zapytam bardziej obeznanych kolegów, czy pomiar ciśnienia sprężania i szczelności cylindrów może wykluczyć/potwierdzić podejrzenia co do zużytych uszczelniaczy zaworów lub pierścieni tłoków?

Byłbym wdzięczy jakby znalazła się jakaś dobra dusza:), która napisałaby na co zwrócić uwagę przy ocenie stany silnika.

PS. A może ktoś z Was zna i poleci sprawdzonego mechanika z Krakowa, który mógłby podjechać ze mną i ocenić stan samochodu przed zakupem (oczywiście za odpowiednią gratyfikacją).

jezeli poza tym dymieniem egzemplarz jest "dobry i niebity" to ja bym raczej bral - nawet jezeli za jakis czas bedziesz zmuszony do naprawy, to nie beda to powalajace na kolana koszta - a poza tym foka 2.0 bedzie ci sluzyla dluuugo...

IMO to będą właśnie uszczelniacze...
po pierścieniach idzie olej na wolnych obrotach i przy PAŁOWANIU...
no way niestety...
trzeba przecież wyjąć zawory, a potem je włożyć, ale świadkiem takowej wymiany nie byłem ,więc mogę bredzić... :roll:
tak, jak kompresja będzie OK to znaczy, że pierścienie tłokowe są w porządku [bigok]

Polecam jednak sprawdzanie szczelnosci, jak silnik bierze olej to ten olej go uszczelnia i kompresja moze wyjsc ok. Przy badaniu szczelnosci powietrze wydmucha olej i wyjdzie faktyczne zuzysie silnika ;)