Dziura w jezdni i .....same kłopoty
 

witam,

Wpadłem Focusem w wyrwę w jezdni zalaną wodą .........efekt pęknięta opona, zgięta felga samochód przy kierownicy ustawionej do jazdy na wprost jeździ w prawo :cry:

wezwałem kogo trzeba, zgłosiłem szkodę do Gminy , gmina do swojego ubezpieczyciela przyjechał likwidator ...oszacował szkodę i pojechałem z tym do ASO bo auto na gwarancji.

W ASO stwierdzili że zawieszenie wymaga regulacji i zrobili to wymieniono mi oponę na nową ...ale z felgą zaczęły się jaja w ASO twierdzą że felg alu się nie prostuję i tyle należy kopić nową i zmienić likwidator szkód na to że się prostuję i nie da kasy na zakup nowej a jedynie na regenerację starej .....bo jak się ją wyprostuje to jest ok na maszynce do wyważania kół .....

jestem w kropce i moje pytanie jest takie jak zmusić likwidatora szkód do wypłaty kasy na nową felgę ....czy jest jakaś metoda oceny przydatności felgi do dalszej eksploatacji ...?!?! w ASO twierdzą że felg generalnie sie nie prostuje a w TU ALLIANZ że się prostuje i efekt taki że oni się kłócą a ja mam pogiętą ( wyprostowaną ) felgę ......

proszę o pomoc.....

pozdrawiam i nie życzę nikomu wjechania w dziurę na jezdni bo można osiwieć jak się papierkową robotę załatwia a efekt jest taki jak opisałem ...

MatD123, ale nie do konca rozumiem - jak robisz bezgotowkowo w ASO, to ASO naprawia i oni zalatwiaja sprawe z ubezpieczycielem...

Zarządaj od allianza pisemnego potwierdzenia, że felga po naprawie spełnia w 100% warunki techniczne nowej felgi.
Oraz zobowiązanie, że w razie powstania szkody spowodowanej przez przedmiotową felgę, TU Allianz zobowiązuje się do pełnej odpowiedzialności za zaistniałą szkodę.

Po drugie jest tak jak Misiek pisze.
Przy bezgotówku nie masz sie czym przejmowac, tylko dobrze pogadaj z ASO


BTW.

Też mam dwie pogiete felgi w mundku, ale sie zgapiłem i nie wołałem straży wiejskiej.
Innymi słowy 120 pójdzie w plecy w ramach prostowania

Pewnie, że się prostuje ale zależy to oczywiście od stopnia uszkodzenia.
W ASO to by pewnie chcieli, żeby nawet piór wycieraczek nie wymieniać tylko całe kompletne ramiona kupować [screwy]

Re: Dziura w jezdni i .....same kłopoty
 

odstawiasz samochód do ASO, kazesz naprawiać i niech sobie do nich jeździ likwidator i się z nimi o kase użera. oni mają swoich prawników i juz do swego dojdą.
Chyba że zgodzileś się na wycenę TU, to wtedy niestety ciezka przeprawa może cię czekać.

Zwykle TU boją się sadów, bo nie lubią miec w statystykach że są często pozywane, więc jak w odpowiedzi na ich pismo, ze nie dadzą ci na nowego aluma odpiszesz, ze zgodnie z opinią ASO (i tu adres itp, albo najlepiej jeszcze jakiegos rzeczoznawce pod to dać) felga kwalifikuje się do wymiany i jeśli nie zgodzą się na to będziesz zmuszony skierować sprawę na drogę sądowną, powinni w nastepnym piśmi juz napisac ze kasa przelana ;) w moich przypadkach zawsze pomagało :smt002

powodzenia

[ Dodano: Czw 06 Mar, 2008 20:46 ]
kiedys wpadlem matizem w dziurę i nicsie alumowi nie stało. jak jechałem po alumie ręką to czulem minimalnie jakby wgłębienie, chociaz nie bylem tego pewien. mimo to alufelga zostałą zakwalifikowana do wymiany - alumów sie nie prostuje. po stłuczce auto ma być przywrócone do stanu poprzedniego a poprzednio nikt na pogiętym alumie tym autem nie jeździł - nalezy sie nowa felga. jesli pekła z kolei opona to należą się 2 opony, bo opony zmienia się parami, a nie pojedyńczo. i nie ma zmiłuj i nie ma "bo coś" :smt002

Wszystko zależy od uszkodzenia ale z reguły pogięta alufela jest do wyrzucenia. Po wgnieceniu zmienia się struktura aluminium a prostowanie pogłębia tylko ten stan. Zazwyczaj takiej felgi nie da się później poprawnie wyważyć. Jak napisali poprzednicy skoro robisz w ASO bezgotówkowo to chromol zabawę z prostowaniem i kup nową (chyba, że masz fele za parę tysięcy sztuka [chytry] )

Znajomy miał podobną sytuację. Napisał do producenta felg, czy dopuszcza naprawę felg aluminiowych poprzez prostowanie. W odpowiedzi poinformowano, że nie można prostować.
Z tym pismem poszedł do TU i pokryli koszt nowej felgi i opony.

Wszystko można prostować , tak jak mozna jeść trujące grzyby. Zjeść można ale ostatni raz w życiu. Nie ma co sie spierac TU musi zapłacic jesli przyjmie odpowiedzialność. Jesli uznali , że felga uległa uszkodzeniu to sposób naprawy jest wyborem poszkodowanego.

Panowie sprawa wygląda tak ......samochód wstawiony do ASo ...ASO twierdzi że felga do wymiany .....Tu że nie, maja swoją opinię swojego biegłego i felga po wyprostowaniu jest OK.......efekt taki że albo jeżdżę na pogiętej feldze I wtedy nie wiadomo co z gwarancją na samochód ) albo kupię sobie nową a kosztami będę próbował obciążyć TU .....sprawa może potrwać bo TU straszy sądem i że tam się rozstrzygnie ......


P>S> ASO doradziło aby kupić nową felgę i obciążyć kosztami TU nawet jak sprawa będzie się ciągnąć to i tak nic nie tracę bo o zwrot kosztów będę męczył TU.

Morał opowieści w Polsce nic nie jest oczywiste pomimo "klarownych przepisów itp..."

jak to śpiewał Kazik ...polska mieszkam w polsce .....

We wczorajszym Auto Świecie, wypowiada się nawet jakiś specjalista i jasno jest napisane, że aluminiowych się nie prostuje i dlaczego. Może TU podesłać gazetkę, niech sobie poczytają :P [tuning] turbodebile po prostu. Kup felge, i walcz z nimi. Trzymam kciuki.

MatD123, a takie pismo od producenta felg, ze sie nie porostuje :?: to jest glowny element tej gry :!: A co ten biegly :?: jakis producent czy jak :?: [hmm] wie lepiej od producenta :?: :shock:

bez jaj - rzuc papier od producenta i niech sie gonia :!:
Pzdr.

mi wymienili jak mi bombel wyskoczył podczas "pokonywania" nierownych plyt torowiska tramwajowego, ale policzyli amortyzacje materiału.
co do felgi(alu) to nie miałem pokrzywionej, tylko drasnieta lekko, oddali za naprawe,(szpachlowanie, malowanie) ale felga i tak poszła na zapas
z tego co sobie przypominam to mialem tez nielada batalie z TU, musialem sam zdjecia robic uszkodzonego odcinka jezdni [screwy] tlumaczylem sobie to tak, ze musza miec jakis proceder zniechecania, w koncu chodzi o kase [niewiem] x iles tam tysiecy zdarzen to juz niezle sumy do wyplaty odszkodowan wychodza.

Wiem na przyszlosc ze nie mozna popuscic i nalezy ich meczyc i straszyc sadem w zdecydowanej wiekszosci przypadkow to pomaga.

Mnie też przytrafiła się taka sytuacja:

http://www.markes.pl/rozne/fele.jpg

Cztery miesiące (w tym dwa na szukanie zaginionych dokumentów) i dostałem dwie nowe.
Jako ze takich jak połamałem nie było możliwe w Polsce dostać, PZU zwróciło za nowe o takich samych parametrach. Rozliczenie bezgotówkowe.

Tak więc walcz o swoje [hammer]

Pozdrawiam
Markes [palacz]

MatD123, miałem podobną sytułację tyle że ja pogiąłem dwie alufelgi i zniszczyłem dwie opony. Ubezpieczony w TU Cigna z AC dostałem nowe felgi i opony - nie było nawet mowy o prostowaniu a wgniecenia nie były bardzo duże.

witam

kolejna wizyta w ASO i walka z likwidatorem

1. zawieszenie sprawdzenie regulacja -> ASO zrobiło zapłaci TU
2. Wymiana opony ASO zrobiło -> zapłaci TU ( wymienili tylko jedną bo była używana 2 miesiące niecałe i stwierdzili ze nie ma sensu wymieniać dwóch ( nie protestowałem )
3. Wymiana felgi ASO ma swoją opinię TU powołało swojego biegłego i ma swoją opinie oczywiście sprzeczną z moją -> efekt taki że mam agresję 10/10 jak gadam z likwidatorem i chyba bym go gołymi rekami zaj........ gdyby nie ludzie z ASO

felgę wymieniłem za własne PLN-y i teraz sprawa trafi do sądu sad powoła niezależnego biegłego i będzie ostateczny werdykt kto przegra płaci koszta sądowe i płaci za felgę

dam znać jak sie skończyło...

Powodzenia!!

MatD123, powodzenia w boju [walcz3]

Witajcie

koniec sprawy .....wstyd ale się poddałem

reasumując:

1. przegląd w ASO -> zapłaciło TU
2. regulacja zawieszenia w ASO -> zapłaciło TU
3. wymiana opon 2 sztuki -> zapłaciło TU
4. wymiana felgi na nową ( nową felgę kupiłem sam TU dało kasę tylko na regenerację bo wg nich to wystarczy ) ASO nie pomogło bo nie chciało albo nie miało w tym interesu tylko zasłaniało sie że oni nie są producentem felgi i do niego muszę pisać ..... ;-(

dostałem już decyzję ostateczną z TU i jak się nie zgodzę sprawa trafia na wokandę ....odpuściłem temat bo nie jestem z olsztyna ( a tam miała być sprawa ) bo więcej czasu i pieniędzy straciłbym na dojazdy niż zapłaciłem za felgę ...... może dałem ciała ale miałem już dość tych przepychanek pism , oględzin auta , składania wyjaśnień szarpania się z debilnym likwidatorem i jeszcze jeżdżenia po sądach ....