Focus II Ti-vct dziwny odgłos
 

Około 10 sekund po odpaleniu silnika (po dłuższym postoju) słychać głuche jakby uderzenie dochodzące (chyba) z okolic pedałów, od strony komory silnikowej. Przypomina dźwięk jaki słychać przy pełnym skręceniu kierownicy na postoju. Dzieje się to tylko po relatywnie długim postoju. Skrzynia biegów na luzie. Silnik na wolnych obrotach. Jakieś sugestie?

Mam to samo i mowilem o tym w serwisie, powiedzieli ze musza to sprawdzic, ale zeby to sprawdzic trzeba im auto zostawic na dluzej - bo to sie dzieje jak zauwazyles po dluzszym postoju. Ja sobie na to nie moge pozwolic. Z drugiej strony mialem sprawdzic to pod katem hamulca recznego, a mianowicie czy przypadkiem nie dzieje sie to po zostawieniu auta na dluzej na recznym - wtedy mozna to sobie wytlumaczyc "powrotem" linki do naturalnej pozycji, co objawia sie tym odglosem - ale w sumie tego nie sprawdzilem, bo chyba ostatnio to mi sie przestalo robic, albo poprostu sie przyzwyczailem. A teraz to i tak tego nie sprawdze bo moja foka wygrzewa sie nad adriatykiem w Chorwackim serwisie (urggghh)

pozdro
tomek

W serwisie też mi mówiono o hamulcu ręcznym, ale to nie jest to - rzadko używam i nie w garażu. I także nie mam czasu zostawiać foki w serwisie. Odpalą, powiedzą - chyba słychać - i znowu parę godzin czekania? Wesołych wakacji!

Chialbym byc z foczka razem w Chorwacji. Niestety urlop sie skonczyl, ja jestem juz w Polsce, a foka zostala tam - najwczesniej wroci do Polski za tydzien ):
ALe dzieki za zyczenia

Tak też coś takiego zauwazyłem w ff I 1,6 którym jeździłem. Przypominało to stęknięcie ręcznego ale na ręcznym auto nigdy nie stało! Do sewisu nie jeździłem.

Kurde, mój też wydaje z siebie takie stęknięcia. Nie wiem od czego to zależy - może uruchamia się jakiś mechanizm. Nie jestem pewien, czy nie jest to zależne od uruchamianej klimatyzacji...

W każdym razie przeszedłem nad tym do porządku dziennego.

Odpukać w moim nie zauważyłem nic, za wyjątkiem potwornej mułowatości z klimą
ustawioną na 21 C. Dochodzi do tego, że, naprawdę, przejeżdżając jakiś ostry zakręt,
skrzyżowanie, muszę redukować do jedynki, żeby po ludzku przejechać...

Pisałem o tym wcześniej chyba? Cóż, trzeba poczekać na nowy soft. Choć można
by chyba oczekiwać, że po identycznych doświadczeniach z jedynką, problemu
powinno nie być...

Szy.

Potwierdzam, u mnie po ruszeniu nie stuka i jedynka za skrzyżowaniem przy klimie czasami potrzebna.

szy,
na zakrecie 1?? Co masz za silnik 1,0 czy 1,2?? :shock:

1.6 ze 115 kucykami :mrgreen:

Szy.

a co to takie dziwne? ja często tak robię. po prostu autko jest wtedy o wiele żwawsze. No ale ja mam diesla. to może to inaczej jakoś jest.
I bez różnicy czy z klimą czy bez.

Panowie chyba jednak warto było wziąść 1.6 100KM moment obrotowy 5Nm nizszy ale silnik sprawdzony :)

PS Nasz klient ktory rowniez ma 1.6 115KM doczekal sie juz wymiany calego silnika. Jak z nim rozmawialem o wrazeniach, mowi ze o wiele lepiej jezdzilo mu sie jego poprzednia foka z 1.6 100KM.

No i się doczekałem - wczoraj również coś mi walneło...

Głuche mocne uderzenie gdzieś pod pedałami, choć chyba
bardziej po stronie pasażera niż kierowcy.

Ktoś już wyczaił co to?

Szy.

Wiesz co, u mnie to jest od zawsze. Nie wiem co to jest, ale ostatnio dokonałem ciekawej obserwacji. Obok mnie stał kumpel z foką mk I 2.0. Odpalił silnik, a po paru sekundach usłyszałem znajome szczęknięcie [bigok] Myślę, że nie ma się czym przejmować. Myślę, że to jakiś zawór - może od klimy, może od układu chłodzenia. Fakt faktem pojawia się zawsze jakieś 20 sekund po uruchomieniu zimnego silnika i nie ważne przy tym jest, czy auto stoi, czy jedzie.

nie wiem czy to to samo ale w moim tez jest cos podobnego, na moj gust to cos z zawieszenia pojawiło sie kilka razy w momencie gdy sie zatrzymuje włączam wsteczny i ruszam do tylu tak jakby sprezyny albo gdzies tam musze jeszcze poopserwowac

To chyba inna przypadłość - głośna praca zawieszenia. Ja już się chyba przywyczaiłem, ale faktycznie na początku było to dla mnie mocno denerwujące. Jakieś takie głuche stuki w czasie pokonywania nierówności. Sam nie wiedziałem, czy to odgłos z zawieszenia, czy z niskoprofilowych (stosunkowo nisko ;-)) opon, ale kojarzyło mi się to wyłącznie z zużytymi silentblockami :-) W każdym razie uznałem, że to niemożliwe w nowym aucie i dałem sobie spokój. Myślę, że po prostu ten typ tak ma.

darekw, tak tylko to sie nie pojawia gdy jade tylko jak sie zatrzymam chwila postoju na zmiane na wsteczny i kiedy ruszam wtedy takie stekniecie jakby zawieszenie przysiadlo pohamowaniu do produ i odpuscilo kiedy zaczynam jechac do tyłu bo przod odciązyło

To nie zawieszenie. Odpalam silnik po garażowanym postoju, czekam 10-15 sekund i łup. W serwisie oczywiście niewiedzą co to może być, a z uwagi, że samochód musi być wychłodzony trudno mi czekać +- 1,2 godziny na efekt. Zawieszenie rzeczywiście głośne, ale i tak nie można tego porównać z hałasem zawieszenia Peugeot 307 na wybojach. Może owe łup w zimnym silniku Ti-VCT ma coś wspólnego z tym, że przy starcie silnika oba wałki rozrządu są ze sobą spięte, aż do momentu osiągnięcia właściwego ciśnienia oleju?