Porysowana szyba
 

Poprzednik mojej foczki byl chyba troche brutalny i zimą czesto urzywal szkrobaczki [boshe] , no i niestety porysowal szybe przednią(kto ma porysowana wie jak jest przejeb... w nocy gdy z przeciwka jedzie auto, ślepi ze mam trudnosci z prowadzeniem) no i mam pytanie czy jest jakas rada na to?moze jakas pasta
Z GORY ZAZNACZAM ZE SZYBY NA PEWNO NIE BEDE WYNIENIAL :wink:

sa zaklady ktore za 30-50 zlotych zlikwiduja 1-2 rysy.
Nie tak dawno pozbywalem sie jedej malej rysy - zaciapali mi taka 'glina' szybe i pozniej szlifierka polerowali to. Efekt - bardzo dobry.

tu nie chodzi o jedna ryse [chytry] szyba jest po prostu porysowana cala(malutkie rysy)

jesli masz szybe nieogrzewana, to niekoniecznie musiala to byc wina poprzedniego wlasciciela.

ja mam szybe totalnie porysowana.. od wycieraczek.

BTW. wymiana nieogrzewanej szyby w foce w pilkingtonie to jakies 400 zl.

Jezeli masz bardzo porysowana to nie zostaje tobie nic innego jak szybe wymienic.
Slyszalem, ze robia cos takiego mozna sprobowac , chociaz slyszalem tez ,ze po takim polerowaniu moze byc widok "znieksztalcony" cos takiego jak patrzenie przez soczewke.

Odświeżę troche temat [chytry]
Czy ktoś może mi polecić jakąś paste do polerowania szyby, czy też zdać się na jakiś "fachowców" i zapłacić kase za polerowanie :?:
wynalazłem taką paste na allegro
rysy są dwie więc mija się wymiana szyby; nie są one dokuczliwe, ale strasznie drażnią