FF II - trzecia wymiana MAF (przepływomierz)
 

witam

od nowosci mam problem ze spalaniem 1.6 Ti-VCT, tzn. w tych samych warunkach potrafi palic diametralnie roznie - okazalo sie ze winny jest przeplywomierz MAF (nr czesci: 4515688), ktory byl juz wymieniany 2-krotnie a za pare dni podejrzewam ze trzeci raz bo auto dalej wariuje ze spaleniem

chce sie troche przygotowac do rozmowy w serwisie bo mam juz gdzies ze mi wymienia trzeci raz - chce od nich wiedziec dlaczego on sie tak regularnie psuje i co tym razem zrobia zeby to sie nie popsulo

i tu pytanie do Was - czy ktos wie jaka moze byc tego przyczyna - chce wiedziec zeby mi kitow nie wciskali

pozdro
tomek

Na początek kontrolnie zmień serwis

Widzę,że jesteś z Wrocka a tam przecież mają ponoć dobre serwisy fordowskie.Czyżby schodzili na psy??
Gon dziadów niech się pocą i tak zrobią żebyś już 4 raz nie było wymieniane

Zazadaj zmiany foki na nowa ze wzgledu na powtarzajaca sie usterke . Napewno znajda przyczyne .

Pzdr.

Jakie są rozbieżności w spalaniu??? Mam FFII z silnikiem 1.6 ale tzw "normalnym" i zaobserwowałem kiedyś, że "żarła na potęgę" szczególnie gdy nalałem 95. Nie podejrzewałem przepływomierza ...

a moze to poprostu nie przeplywomierz.....
widac bylo wyrazna poprawe po jego wymianie????

komputer wywala im awarie MAF-a, ale logiczne moim zdaniem jest, ze to przyczyna czegos innego skoro 3 nowy MAF siada

druga sprawa to fakt, ze zadna z wymian nie poprawila spalania, co moze takze oznaczac ze MAF siadal po np. 1h pracy

dzisiaj od 8:00 rano auto jest na lewo i prawo testowane w serwisie (komp + jazdy)
zobaczymy co powiedza, ja im oddajac auto powiedzialem ze absolutnie nie zadawala mnie tylko kolejna wymiana MAFa

pozdro
tomek

moze zjebal sie jakis uklad zasilajacy tego MAFa (bardzo dalekie przypuszczenie) i wali albo za duze napiecie (MAF sie jara), albo za male (duzy blad pomiaru)