Wymiana filtra paliwa poz ASO - auto na gwarancji.
Witam, jeżdżę firmowym 1.6TDCI i jest na gwarancji, w ostatnie duże mrozy zatankowałem paliwo na BP ( niby dobra stacja w środku miasta ) weszło 52l, pojeździłem trochę i na drugi dzień przy -23st odpalił ale zgasł w czasie jazdy, dotoczyłem się do ASO wstawili na halę podpięli obowiązkowo pod kompa ( 150 po rabacie ) i oczywiście wina paliwa jak postał w cieple odpalił i jeździł normalnie, kazali kupić sobie dodatek i dodać, wszystko ok tylko na drugi dzień to samo, wiedziałem, że mnie skasują "za nic" a miałem do zrobienia traskę 1000km, skończyłem w serwisie poza ASO na ciepłej hali, dostał 2 dawkę dodatku, panowie wymienili dla pewności filtr paliwa ( wyjazd miałem o 3 w nocy i nie chciałem stanąć po drodze - było w nocy -25st ) i wszystko fanie zero problemów, zatankowałem nowe paliwko i gra gitara. Mam tylko jeden problem przy wymianie mnie nie było i nie dopilnowałem a teraz zauważyłem pod maską ze filtr jest MAN a nie oryginalny ( goście wiedzieli, że auto jest na gwarancji - ma 10.000km ) i nie wiem jak na to zareaguje ASO ??. Nie uśmiecha mi się ponowna wymiana na nowy oryginalny ale jakby ASO miało robić w przyszłości problemy........ Napiszcie jak to jest.
Tak przy okazji wybieram się do nich bo coś drży przy ok 1700-1900obr, myślałem, że jak zrobi się cieplej to przejdzie ale jednak nie, to raczej nie ta plastikowa osłona bo niby trzyma się ok i nie stuka o nic.
Ostatnie pytanie nigdy nie miałem cud auta z dwumasą czy to normalne, że na ciepłym w trasie jak zdejmę nogę z gazu i dodam to wyraźnie czuć taki dziwnie duży "luz" w układzie przeniesienia napędu, jakby coś się przesuwało i dochodziło do oporu ( na końcu takie delikatne stuknięcie ).
Dzięki z pomoc.
|