Zaskoczyli mnie w Aso
 

Dzowniłem dziś do Aso do Pleszewa(tam kupywałem foczkę) żeby umówić się na przeglad bo tak mi sie zbiera juz od kwietnia no i teraz mam czas.
Wiec:zadzwonilem do serwisu,polaczono mnie z panem chyba kierownikiem i mowie jasno,że chcę umówić się na przegląd.Autko ma przejechane 9700km i na kiedy mógłbym się umówić.
Więc Pan mnie zapytal kiedy autko bylo kupione.Mowie.ze w polowie wrzesnia 2004.To Pan mi mowi,ze nie ma sensu przyjezdzac teraz tylko albo po roku(czyli w polowie wrzesnia) albo jak bede mial 20 tys przejechane.Zdembialem szczerze mowiac.Gdy wyjezdzalem z salonu foczką to Pani głowna szefowa powiedziala ze najlepiej przyjechac po 2500-3000km (fakt kasa musza zarobic).Poniewaz nie maielm czasu to postanowilem teraz gdy mam wakacje a ten Pan mi mowi ze nie ma potrzeby teraz przyjazdu(szok).
Zadzwonielm wiec do Aso w Cz-wie i Pan odrazu mi powiedzial jaka cena za przeglad ile dni trzeba poczekac do przegladu(3-5 dni) i po sprawie.
Teraz mi sie nasuwa pytanie do Was.
Czy Pan w Aso w Pleszewie jest jakis nowy i jest zakrecony na maksa mowiac zeby przyjechac po roku na przeglad lub po 20 tys km przejechanych czy tez moze ceny przegladu lada dzien wzrosna tak jak to jest z benzyna??
Jestem zdziwiony tym telefonem i nie wiem co o tym sadzic.
A co Wy o tym sadzicie??

Nie masz co z pieniedzmi robic [screwy]

Pan z pierwszego ASO mial calkowita racje, przeglad sie robi po 20 tkm lub po roku [chytry]
Ale jak sie uprzesz, to ASO Cie odciazy z gotowki kiedy tylko bedziesz chcial [hehe]

dokładnie. Nie wierz pani, która zaprasza na przegląd po 2500 km.
Ale jak masz za duzo kasy, to proszę bardzo.

Tak jak koledzy piszą z tym że jest szkoła mówiąca o zrobieniu dodatkowego przeglądu po 2500-3000km żeby niby zlać pierwszy olej który może mieć siakieś opiłki i inne takie ale przy obecnych samochodach jest to bez sensu, a juz na pewno bez sensu jest robienie go po niecałych 10kkm skoro za dwa miesiące masz normalny przegląd roczny.

Mi powiedzieli, żeby przyjechać na przegląd po 2500 km. Przegląd ma być bezpłatny, a jak chcę, to mi wymienią olej, ale olej bedzie płatny. Więc chyba nie jest to naciąganie...

noto wiadomo dlaczego nie chca zebys przyjezdzal, poprostu nie chce im sie za darmo sprawdzac twojego samochodu teraz jako przegladu po 2500-3000 jak za 2 miechy beda musieli zrobic to samo i im za to zapłacisz, no i maja racje, sam sobie odpowiedz po jaka cholere ci ten przeglad teraz, zaprowadzisz rano, mechanior zaspanym okiem popatrzy i stwierdzi ze masz ladny nowy samochod, odbierzesz auto po kilku godzinach lub wieczorem i tym sposobem pozbawisz sie 1 dnia uzywania swojej foczki :twisted:

Powstaje tylko pytanie, czy przy tak małym przebiegu można "naocznie" ocenić, czy olej w ogóle był wymieniony? Czy widać jakieś ślady "przepracowania" oleju? Od razu uprzedzam, że pytam, bo nie mam na ten temat zielonego pojęcia...

Nie dajcie sie robic ... to nie Kredens Fiat 125p .. po 20 tys i bedzi gitara .. i tak nic nie zrobia pewnie.. :D .. ja po 3 laach juz nie korzystam z uslug Aso ... za duzo nerow mnie kosztowala .. nie mowiac o pieniazkach ... odkad robie Foke prywatnie .. nie mam zadnych problemow :D

..a ja myśle że jednak warto looknąć pod fokę po paru tys. km. U mnie poluzowała się osłona silnika od spodu (pewnie jakiś skacowany Niemiec w poniedziałek jej nie dokręcił w fabryce Kolonii) i gdybym tego nie przyuważył mogło sie skończyć niemiło.