Hałasy z podsufitki
 

Witam wszystkich [helm]
Od 2 tyg. jeżdżę z bardzo wkurzającym problemem: mocne przyspieszanie i hamowanie autem a także ostre branie zakrętów powoduje przesuwanie się jakiegoś badziewia w podsufitce [banghead] Hałasy (szuranie) dobiega znad tylnej kanapy. Jakby coś się tam urwało/okleiło i teraz żyje własnym życiem. Dotknęło kogoś z was coś takiego kiedyś? Co to może być i jak to unieszkodliwić? Najlepiej jakby się obeszło bez demontażu podsufitki bo nie wiem czy ogarnę temat :( Może wstrzelę parę gwoździ Hiltim? :mrgreen:
Dawajta jakieś pomysły - oby optymistyczne (gwoździe sobie darujmy).
Pozdrawiam.

masz mysz [helm]

a powaznie to moze jakis element lapki tylnej z podsufitki ?

Crayou, podsufitka w I jest wzmacniana czymś w rodzaju twardej gumy.
To badziewie na dziurach pewnie popękało i odkleiło sie.
Niestety trzeba sie tam dostać i wywalić to co już nie potrzebne,
a reraz tylko chałasuje.

pzdr.

Greg, a dużo roboty jest przy demontażu podsufitki? Przeciętny ludek da radę czy trzeba jakiegoś mr mechanika?

Nie mam takowej lampki :(

Crayou, nie ma problemów ze zdemontowaniem.
Pamiętaj tylko by byłó w miare ciepło ( garaż np. ) ,
w zimnym plastiki sa sztywne i narazone na pękanie.

Napisz jaką masz bude to pomyślimy gdzie się dobrac by było mniej odkręcania.

pzdr.

Już wiem , odkręcałbym przód.

pzdr.

No garaż niestety odpada - chyba że u kolegi ale to się wiąże z zakupem wielgachnej kraty piwa 8) Do lata raczej nie zdzierżę, więc trzeba będzie pić...

Crayou, jak zdemontujesz tylko przód to powinno wystarczyć .
Sciągając przednie słupki masz luz prawie do końca drzwi , do tego demontujesz
osłonki przeciwsłoneczne i lampke .
Ja nawet pojezdziłbym tak troche i pochamował ,
jeżeli sie przemieszcza to wylecą przodem .
Odnosnie ciepła to wystarczy bez mrozów jak dobrze nagrzejeż wnetrze by plastiki zmiękły.

pzdr.

A właśnie - a co z tymi trzymaczami nad drzwiami? Czy one w jakiś sposób nie są przytwierdzone poprzez podsufitkę do dachu auta? Przymocowane są solidnie i sztywno przecie.

To mi umkneło , dwie sruby na każdy.

pzdr.

No to zgrubny plan działania już mam :) Dzięki Greg - w razie dodatkowych pytań będę wiedział gdzie się zgłosić :mrgreen: Pozdrawiam.

Nie ma sprawy

pzdr.