Puknięcie podczas skrętu w prawo i na nierównościach
 

Witam posiadam focusa 1.8 TDDi z 2001 roku. Ok 1,5 roku temu zaczęły mnie dochodzić z podwozia dziwne stuki. Były one pojedyncze i występowały albo podczas jazdy na nierównościach ( jak samochód bujał się na boki
) albo podczas skrętu w prawo. 2 diagnostów i mechaników zdiagnozowało to jako stuki w przekładni. Dałem sobie więc z tym spokój bo nie chciałem ładować się w koszta ale w maju tego roku zregenerowałem przekłądnię ponieważ oprócz luzów zaczęła jeszcze podciekać. Myślałem że problem ze stukaniem się rozwiążę ale niestety nie. Tak się nie stało.
Mechanicy rozkłądają ręce nie wiedzą co jerst tego przyczyną. Miałem sporawdzone zawieszenie wszerz i wzdłóż i nie więdzą od czego to (sporawdzone wszystkie końcówki, tuleje na wachaczach, amortyzatory)
Ja mam już dość bo stukanie mnie drażni a nikt nie potrafi mi pomóc. Może macie jeszcze jakieś pomysły co to może być
To są pojedyncze stuki ( nie takie jak przy przegubie). Jakby ktoś siedział w silniku i raz na jakiś czas w coś puknął. Najczęściej występują jak skręcam w prawo przy niedużych prędkościach albo jak samochód buja się podczas jazdy.

Łącznik stabilizatora, łożysko amortyzatora ?

To już było sprawdzane ale w czwartek oddaje jeszcze raz do mechanika i powiedziałem że bez diagnozy samochodu nie odbieram. Teraz stukanie zaczęło pojawiać się coraz częściej. Zazwyczaj jak buja samochodem na boki lub jak skrecam w prawo i najczęściej słyszę to przy niedużych prędkościach.

Ja obstawiałbym sworznie wahacza.

Miałem dokładnie takie same objawy, na szarpakach na przeglądzie nic nie znaleźli , dopiero jak podniosłem foke to okazało się że stworzeń w wahaczu mam do wymiany .

Wuja tam.
Bujałem sie z podobnym problemem z pól roku i kombinowałem na wszystkie strony.
Wyglądało to tak:
Prawy winkiel z poprzecznym garbem = chrupanie, ocieranie i inne dzwieki, cos jak dobijające zawieszenie.
Dlugie lagodne nierówności przy dużych prędkościach szczegolnie - to samo.
Obstawialem amortyzator.
Winnym okazala sie poduszka silnika od strony rozrządu. Zdejmij pokrywkę i zobacz czy jest miekka. Jesli mozesz ja wgniesc paluchem - do kosza.
Jesli telepie ci buda przy ruszaniu, w prawo bardziej, to na 99% jest to to. Do wymiany pozostale dwie poduszki również.

Jutro rano jestem umówiony do mechanika powiem mu co ma jeszcze sprawdzić. To co sugerujecie i zobaczymy. Mam już dość jeżdżę od warsztatu do diagnosty i mówią że z samochodem wszystko jest ok a mi puka cały czas.

Olej mechanika, sprawdzenie prawej poduchy zajmie ci 30 sekund... Jak nie wiesz jak, pisz.

Ja obstawiam, że to sworznie. Miałem podobnie. A jak buja autem na łukach drogi to warto tylne zawieszenie przejrzeć....

amper124 to pisz tutaj jak sprawdzic te poduchy;)

Chabsu, toć bylo o tym milion razy. I nie poduchy a jedna poduchę, prawa od strony rozrządu. Jak kogoś trzeba za rączkę poprowadzić to pomogę :]
Taka mnientka kula, gnieść każdy umie.

http://www.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=62006
Tadaam.

ahaaa to o poduszce silnika mowisz, myslalem ze od amora..

Amorowe lozysko tez prosto sprawdzić. Jak pyka, chrzęści przy skrecaniu kolami na postoju - kibel i do roboty. Tyle ze taki stan to juz totalna padlina. Inne stany to tylko demontaż imho ale ja tam się Gucio znam i mechanikiem nie jestem.

U mnie nic nie chrzęści mechanik przeglądał auto przy mnie sprawdził całe zawieszenie i nic nawet jechał ze mną i jak na złość nic nie pukało. Dzisiaj zawiozłem auto znowu powiedziałem co ma jeszcze zobaczyć sugerując się Waszymi podpowiedziami i czekam na diagnozę.
To stukanie jest najczęściej jak jadę dosyć wolno i samochód bujnie się na nierównościach ( nie muszę wpadać w żadną dziurę ) i jak skręcam w prawo też jak jadę dosyć wolno.

Właśnie miałem telefon od mechanika powiedział że sprawdzili auto w szerz i wzdłuż i jedyne co zauważyli to delikatne stukanie poduszek mcpersona. Mechanik powiedział że jak mi nie przeszkadza to stukanie to mogę śmiało jeżdzić bo nic mi się nie stanie. Nie wiem czy pchać się w koszta czy poczekać aż się rozleci do reszty tylko że to już puka bardzo długo.

Zapytam proforma. Zawieszenie sprawdzał na podnośniku czy na kanale ?

Zawieszenie było sprawdzane i na kanale i na podnośniku. Byłem wczoraj po auto i oprócz delikatne stukania na macpersonach nic innego nie stwierdzono.

Może znacie jakiegoś dobrego mechanika z Tczewa lub bliskiej okolicy który zdiagnozowałby mi w końcu mój problem. Mi to stukanie nie wygląda na mc persony ale nie jestem w końcu mechanikiem. Nie chcę w ciemną wymieniać części które mogą się okazać nie wystarczające by rozwiązać problem

Opis stukania na forum to trochę wróżenie z fusów. Ale w moim wyścigowym Focusie takie stukanie występowało i były to właśnie sworznie. I tu pasuje mi Twój opis. Spróbuj wejść pod auto i poruszać wahaczem w górę i w dół.

Odnośnie mechanika zapytaj w Grupie Pomorskiej, tam na pewno ktoś Ci coś podpowie. Ewentualnie podjedź na stację diagnostyczną. Tam jeśli ktoś zna się na przeglądach, a nie podbijaniu pieczątki, to z pewnością usterkę znajdzie.

w poniedziałek jadę na przegląd to będę męczył diagnostę i powiem mu o tym sworzniu. Mechanik twierdzi że to na pewno nie sworzeń ale ja jakoś w te zapewnienia nie wierzę. Tak czy siak stuka strasznie.

Przegląd zaliczony. Diagnosta powiedział, że nie ma się do czego przyczepić oczywiście stukania nie słyszał. Zostaje mi czekać aż coś się rozleci albo jeździć po innych mechanikach i szukać do bólu

Pytanie kontrolne - czy stuka mocniej jak samochód jest zimny?

nie ma znaczenia ,puka cały czas czy zimny czy ciepły.

Z nudów możesz jeszcze spróbować to nagrać, ale prędzej czy później samo wyjdzie co jest nie tak.

Mam podobnie jak koledzy, tylko wydaje mi się ze stukanie nasila się w cieplejsze dni.
Do garażu man leki próg i też dziś pukło, byłem na przeglądzie i zawieszenie ok.

a sprawdzałeś amortyzatory? czy nie ma na nich luzu? U mnie puka z lewej strony - głównie na kostce. Przejrzałem zawieszenie, tulejki, łączniki, sworzeń wszystko ok, luzów brak. Na szarpakach nic nie wyszło. Jedna rzecz to właśnie luz na amortyzatorze. Czeka mnie wyjęcie kolumny. O dziwo amorki sprawne wyszło ponad 70% sprawności, ale podejrzewam, że powoli zaczynają się kończyć.

Byłem na szarpakach i nic zero luzu, na kostce też nic nie puka.
Zostaje łożysko amortyzatora lub przegub.

Dokręć górne mocowanie amortyzatorów.

Na szarpakach, gdy samochód stoi na kołach i każdy element zawieszenia jest całkowicie obciążony, trudno wykryć luzy, no chyba że są potężne.

Na szczęście to łożyska amortyzatorów koszty niewielkie.