1.8 TDCi Szarpanie, dławienie przy delikatnej jeżdzie na zimnym silniku
 

Witam proszę kolegów o pomoc mam problem z focusem 1.8 TDCI gdy temperatura spadła pojawił się problem z jazdą na zimnym silniku w granicach 1800 2000tyś obrotów zaczyna szarpać, dławić się każdy mechanik rozkłada ręce. sprawdzone były świece, regulator ciśnienia, wszystkie węże podciśnieniowe i elektro zaworki sterujące turbiną. Auto rozgrzane pracuje bardzo dobrze. dodam że zostały zregenerowane wtryski.

a jak są temp. zew. powyżej zera to normalnie się zachowuje ?

najgorzej jak auto przestoi przez całą noc nawet przy temperaturach dzisiejszych, rano przez pierwsze kilka km auto ma takie objawy, czasami słychać jakby spalanie stukowe coś takiego

hmmm no nie wiem jaka tam u ciebie temperatura była bo jednak 200 km na wchód mieszkam :P a powiedz mi kiedy ostatnio wymieniałeś filtr paliwa ? mnie to wygląda jak by gdzieś się woda odkładała i ci przymarza , dlatego spytałem jak jest przy plusowych temp.

Filtr paliwa wymieniony okolo 200km temu temperatuara dzis rano akurat byla okolo 1 stopnia, objawy wystepuja po dlugim postoju i wystudzeniu temperatury silnika

hmmm a przeganiasz go od czasu do czasu ? może zamulony jest ? niewiem jakie dokładnie objawy są przypchanego egr'a

Dostaje w p... i to dosyć często egr mam zaślepiony więc odpada na kompie żadnych błędów. już mam dość szukania

A podczas gaszenia silnika jest takie delikatne szarpnięcie? Może to objaw padającego dwumasu. Też mam podobne objawy do twoich, co prawda dzieje się to różnie,ale zwykle na rozgrzanym silniku. ale też mam podszarpywanie w okolicach 1800-2000, czasami od 1700.
Mechanik sprawdzał co to może być, powiedział mi że nic nie zlazał, co mogłoby to powodować. i być może jest to właśnie początkowy objaw zużycia koła dwumasowego.

Hmmm... u Mnie akurat dzieje się to tylko na zimnym silniku, dwumasa wymieniana była 100tys temu. Ciężki temat

hmmm, może układ paliwowy? woda? próbowałeś jakiegoś przeczyszczacza? typu STP.
Czym zaślepiony miałeś EGR? może jakąś cieńką blaszką która się przepaliła?

Mam podobne objawy. U mnie nawet jak jest zimny i przejadę tak z 20-30 potem wbije na luz to tak falują obroty, że zdarzyło mu się kilka razy przygasnąć. Też wymieniłem filtry, przegoniłem go troszkę. Zero błędów. Teraz jestem skłonny wymienić świece żarowe z tego względu, że przy cieplejszych dniach silnik lepiej się zachowuje. Dam znać jak będzie po wymianie.

poruszałem ten sam temat na forum i nic konkretnego nie wynikło. u mnie świece nowe , nowy akumulator. regenerowane wtryski pompa czyszczony układ paliwowy. a ten trup szarpie

może jeszcze ktoś ma pomysł

@adrianmsq u Ciebie wymiana świec nic nie pomoże. Może tylko polepszyć odpalanie :)

Rozebrać i sprawdzić cały dolot. Bez demontażu kolektora. Możliwa jest jakaś nieszczelność. Nawet maleńka dziura będzie powodowała problemy.
Można też przeczyścić IC. To nic nie kosztuje, a auto odetchnie.
Jeśli diesel mało jeździ, albo nim jeździ się ekonomicznie, to należy go przegonić. Czasem nie pomaga nawet kilkaset kilometrów.

Tu może być coś na rzeczy, bo mój po zakupie też to miał (w bardzo delikatnej wersji). Ale teraz już prawie tego nie odczuwam, a wydaje mi się, że po ostatniej trasie 400 KM po A4 w jeden dzień całkiem mu przeszło. Wiem, że przez ostatnie ~4 lata jeździła nim głównie kobieta w średnim wieku (i to mało).
Focus szwagra (z tym samym silnikiem) jest regularnie przeganiany i prowadząc go czułem, że jest wyraźnie żwawszy. Żadnego poszarpywania/bujania też tam nie ma.

No tak. Najlepiej przedmuchać diesla na dłużej trasie. Niektórzy piszą że wystarczy kilka razy strzelić do 4 000 obrotów na drugi, trzecim i czwartym biegu,a to tylko co jedynie wypluje trochę dymu i syfu. Żeby przeczyścić porządnie to trzeba zrobić dłuższą trasę i pewnie 2 200 obrotów.
U mnie to poszarpywanie zdarza się zwykle w okolicach 1500 i 1800 obrotów. Np podczas redukcji i lekkim dodaniu gazu. Czasami zdarza się że jadę sobie stałą prędkością w okolicach 1800 obrotów i dodam lekko gazu to również występuje podszarpywanie (najczęściej na 4 biegu) No i czasami codziennie się tak zdarza,a czasami miesiąc przerwy:D

Z prędkością obrotową silnika 2200 to nawet do przeganiania się nie zabieraj.
Ja robię tak (nigdy nie miałem problemów z dieslem):
Wyjeżdżam na trasę i auto już jest rozgrzane. Normalna jazda u mnie to obroty od 1800 do 2500. Jadę kilka kilometrów trzymając obroty ok 2500. Następnie kilka kilometrów obroty 3000 po czym schodzę na chwilę na 2300 i stopniowo podnoszę do 3500 i tak kilka minut.
Znów spokojne zejście na chwilę i w górę do 4000. Ostatnie kilometry już spokojnie, żeby się wystudził. Nie przepadam za dłuższym czekaniem by zgasić auto.
Tak tylko robię jak chcę przegonić auto przed zmianą oleju. Trasa ok 60km.
Zawsze jak wyjeżdżam za miasto auto jeździ jakiś czas z obrotami powyżej 3k.
Żeby przedmuchać naprawdę zamulone auto możesz potrzebować nawet kilku tysięcy kilometrów. Dobrze mają mieszkający przy granicy z Niemcami, bo mogą sobie polatać na odpowiedniej drodze.

Dziękuje za wskazówkę. Jesteś drugą osobą która tak mi radzi więc jest coś na rzeczy. :) Na pewno to sprawdzę.

Panowie wczoraj auto było w serwisie forda i nic nie wykazało wszystkie parametry ok, oprócz tego ze sterownik nie chce zaprogramować wtrysków nie da rady ich przypisać tak powiedział Mi Pan w serwisie, komputer prosi o zmianę sterownika od wtryskiwaczy który znajduje się pod akumulatorem.

@adrianmsq sprawdź szczelność i czystość dolotu.

Witam

Czy udało wam się rozwiązać temat szarpania w waszych fokach.do temat widzę ucichł ...

pozdrawiam LOS FOKOS [notworthy]:smt090:smt090

niestety nic się nie udało zrobić.... brak pomysłów

Ja chcę trzasnąć dłuższa trasę mniej więcej 200 km po obwodnicy i autostradzie. Może trochę przegonie silnik i będzie poprawa. Zauważyłem że przy temperaturach 0 w dół szarpanie prawie w ogóle się nie pojawia.

witam ja też zauważyłem że jak powyżej zera to mniej szarpie.
To potwierdza teorię o nieszczelności podciśnienia. bo jak zimno to ropa gęsta i łatwiej powietrze z nieszczelności zasysa niż paliwo. może tak być...[chytry][chytry][chytry][chytry][chytry]

Od jakiegoś czasu zmagam się z tym samym problemem. Dwa lata temu miałem regenerowane wtryski i pompę wtryskową, wymieniane świece. Od tego czasu zrobiłem prawie 15 tys. km, więc de facto bardzo niewiele.
Zauważyłem u siebie to samo szarpanie. I to już nawet na rozgrzanym silniku. Jeśli jadę np. na czwarym biegu, obroty mam w granicach 1800-2000 i w momencie dodawania gazu samochód zaczyna Mi boksować, szarpać. Na trzecim biegu też mi się to zdarza. Byłem u trzech mechaników i żaden nie potrafi stwierdzić co jest. Każdy proponował Mi go przegonić na dłuższym odcinku, najlepiej na autostradzie. Dostał po garach już kilka razy i dalej to samo. Jakieś sugestie ?

Sugestii to jest tysiąc i jedna. a rozwiązania nie ma:D. Takie Archiwum X lekkie. Bawić się w przegląd całego ukł. paliwowego, czy dolotu, to trochę zabawy i kosztów.
Chociaż dolot bym wykluczył. Ostatnio spadło mi kolanko które idzie od IC do kolektora ssącego(ssuneło się lekko z mocowania) i nawet nie czułem przez ten czas (z 3 dni,dopóki nie skapnąłem się) ani jednego szarpnięcia.

Panowie żadnych pomysłów?:(

Panowie problemem okazał się sterownik wtryskiwaczy znajdujący się pod akumulatorem.

Panowie trochę czasu minęło od ostatniego wpisu. Ktoś rozwiązał problem z szarpaniem na zimnym silniku przy stałej prędkości?

Ford to wirtuoz szybkozłączek, a jest ich trochę od zbiornika do silnika. Tym bym się zajął w pierwszej kolejności przy problemach z opalaniem i zatrzymywaniem silnika. Pamiętam jak ja i mój znajomy mieliśmy mondacze mk2 TD. Mój jakoś palił do -15, poniżej to tylko linka i kilka kółek dookoła osiedla (760000 tyś, przebiegu), a mój znajomy miał pozakładane bodajże 3 zaworki zwrotne (kierunkowe), a i tak odpalał gorzej niż mój. Lecz mój nie miał szybkozłączek. Natomiast w scorpio kiedyś delikatnie pękł cybant, który wchodził do zbiornika paliwa (ledwo zauważalne) i łapał powietrze.