Co może piszczeć?
od czasu jak zaczęły się wilgocie i niższe temperatury, foczka po odpaleniu przez pewien czas niemiłosiernie piszczy. Odgłos idzie chyba od lewej strony silnika ale nie jestem tego pewien. Piszczenie ustaje po przejechaniu kilku kilometrów. Nie chciałbym czegoś rozpiep....ć a nie mam na razie możliwości jechać do serwisu więc pytanko, czy to może być coś poważnego? Stawiam na alternator albo ślizgający się pasek ale sytuacja jest o tyle dziwna, że dotyczy tylko najzimniejszego silnika, po postoju nocnym. W dzień, nawet po dłuższym postoju auta, nie dzieją się takie rzeczy. Pewien pesymista postraszył mnie, że może piszczeć też łożysko turbiny ale to chyba bzdura. No więc niech mnie kto przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze....
|
Witam, mam dokładnie taki sam problem i też będe wdzięczny za pomoc :wink:
|
Ja mam podoby problem ale wystepuje tylko przy wlaczonej klimatyzacji :D w salonie nie dali rady [panna]
|
o i to...
o..i to może być jakiś ślad, bo to piszczenie i ćwierkanie dochodzi właśnie z okolic sprężarki. Tylko teraz dylemat - u mnie piszczy przy wyłączonej klimie i milknie po zagrzaniu - czy to może oznaczać, że zaciera się łożysko na ośce kompresora ? W końcu to kółko pasowe kręci się cały czas niezależnie od tego czy klima jest włączona czy nie.. Ktoś już coś takiego przerabiał ?
|
Sprawdźcie pasek wieloklinowy. Na 99% to to. Na zimnym silniku może piszczeć bo zawilgocony.
Przy włączonej klimie też. Jak klima jest włączona to powoduje większe obciążenie dla paska i może on się np. ślizgać na kole pasowym wału korbowego, które go w końcu ciągnie. Zobaczcie czy nie jest za słabo naciągnięty, albo brudny. Wtedy też może piszczeć. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.