Diesel czy benzyna ?
 

W najblizszym czasie zamierzam kupic nowe auto do 8 000zl. Moim chyba ostatecznym wyborem bedzie ford focus mk1. Na roznego rodzaju forach polecali mi to auto. Tylko mam duzy dylemat. Czy wziac jednostke benzynowa 1.4, czy silnik disla 1.8 ? Silniki disla maja mniejsze spalanie, dluzej wytrzymuja (podobno) ale chyba czesci sa drozsze . Natomiast benzyniaki wiecej potrzebuja ale ceny czesci sa tansze. Czy to wszystko jest prawda, na moim miejscu jaki silnik byscie wzieli? Bedzie to moje 2 autko, aktualnie jezdze cieniasem. Rocznie bede robil okolo 13 000 km. Glownie na dojazd do pracy i na uczelnie, czasami moze jakis wypad ze znajomymi :-) .

Diesel...1.4 pali tyle co 1.6- może ten ???

ze wzgledu na kilometry bena. ale skoro kupujesz stare auto, jest to w sumie obojetne, bo nawet diesle z tych rocznikow sa tanie.

jakby malo bylo napisane o tym na forum...
na moje pomysl prosto - czy robiac 13tys rocznie oplaca Ci sie ryzykowac awarie diesela - sterownik, skrzynia, turbo, rozne czujniczki itp... biorac TDDi tragedii nie ma, ale co i rusz moze wyjsc niespodzianka - szczegolnie ze budzetowo celujesz w absolutnie dolna polke

Ano, na forum było już sporo takich rozważań.
Wystarczy przejrzeć dział Przed Zakupem.
Generalnie na małe przebiegi polecana jest benzyna i myślę, że w Twoim przypadku szukaj 1.6.

tak.
ale czesci drogie

racja, 1.4 nie jedzie a pali
misiek ma do sprzedania doinwestowane tddi ---> http://focusklubpolska.pl/showthread.php?p=707170

Ja powiem tak. Wczesniej jezdzilem jedynie benzynkami, diesel sporadycznie. Odkad mam autko w dieslu nie lubie jezdzic benzyna. Wsiadlem ostatnio do benzyny 100 KM (megane coupe 2008) i doszedlem do wniosku, ze to chodzi jak kosiarka. Wkrecam go na obroty a on nic. Diesla ciagnie moment i pod prawa noga zawsze masz ta dostepna moc. Wg mnie mozna sobie sprawic mocna benzyne, ale diesel ma tez zalety.. no i jedzie sie dostojnie ;) To oczywiscie moje subiektywne zdanie.

Aha, nie wiem dlaczego wszyscy sie uczepili, ze diesle tylko na duze przebiegi, jesli ktos nie przeplacil za diesla, kupil zadbanego i bedzie o niego dbal to nie widze nic zlego w robieniu 15k km rocznie.

wszystko zależy od tego na jaki egzemplarz trafisz.
Ja kupiłem tdci z już wymienioną dwumasą i wtryskami. Śmigam już 2 lata i poza częściami eksploatacyjnymi nic więcej nie wymieniałem. I nawet przy małych przebiegach rzędu 10-15k rocznie mam oszczędności na paliwie w stosunku do benzyny jakies 1500 zl/rok

jedze sam dieslem i jesli ktos wie jakie plusy niesie za soba zakup tego rodzaju silnika to nie zadawalby takiego pytania :D dlatego starego diesla ktory moze odmowic czasem posluszenstwa lepiej nie kupowac bo beda same narzekania. Niech bierze bene i wrzuci sobie gaz jak szuka oszczednosci lub niech szuka z gazem :D

Jasne, ze tak. Jesli szukasz oszczednosci to benzyna + LPG jest najlepszym rozwiazaniem.

Wiesz, diesel vs benzyna to kolejny temat typu iOS vs Android, Intel vs AMD, nVidia vs Radeon ;) Wszystko zalezy od gustow i zapotrzebowania.

Jechałem nad morze z kumplem, który też ma fokę 1.6 z gazem i raptem wyszło mu 20zł taniej. :)

Taniej niz...?

Do mojego diesel'a. :D

ale o czym tu mowa? jak ktos robi mniej kilometrow samochodem niz niektorzy rowerem, to kupowanie auta gdzie moze pasc kilka DROGICH rzeczy nie ma najmniejszego sensu...

przy 13tys rocznie miedzy bena 1.6 a TDDi bedzie okolo 1500zl roznicy na paliwie

W sumie to i tak tych rocznych 1500zł zaoszczędzonych nie zauważysz prawdę mówiąc.

Popieram. Kolego kup sobie wypasiony rower a resztę kasy przeznacz na imprezy :D

1500 na paliwie - teraz odejmij okolo 100zl na ubezpieczeniu, filtr paliwa raz na 2 lata, swiece zarowe co jakis czas, wiecej oleju, drozszy akumulator, 2x drozsze sprzeglo i jeszcze pare innych pierdol... a to co zostanie i tak wrzucaj z nawiazka do skarbonki pod tylulem sterownik/pompa/turbina/wtryski*/dwumasa*

* jakby kogos podkusilo tdci

8 kola na wypasiony rower moglo by zabraknac :p

W tym budżecie i roczniku zarówno do diesla jak i benzyny trzeba mieć osobną kieszeń na nieprzewidziane wydatki. Przy zakupie i tak zazwyczaj zwycięża nadzieja, że ten egzemplarz jest lepszy od innych i się nie popsuje :)

lepiej polowac na takiego rodzynka za 1/10 ceny :p

http://otomoto.pl/skoda-favorit-rary...C25349323.html

Ubezpieczenie jest droższe od tego auta [rotfl] ale w jakim stanie [up]

ja z kolegami juz 3 lata jezdze takim do pracy i auto daje rade, az ciezko uwierzyc ze takie to twarde hehe

Patrzac na te wszystkie opinie i nie tylko chyba wezme disla.

Kupujac auto ponizej 10k to jak rosyjska ruletka mozesz nim jezdzic do konca zycia i nic sie nie stanie a mozesz wsadzic w niego drugie tyle. Zaoszczędzone te 1500zł zawsze mozna przeznaczyć na ewentualne naprawy ktore wczesniej czy pozniej sie pojawia przy tak starym aucie.


Oferta miska jest całkiem spoko. Ale do warszawy mam daleko :/
PS Skoda favorit do dla mnie wiekszy cinqus, a takiego nie chce :P

Myślę, że warto się przejechać. Przynajmniej będziesz wiedział co bierzesz.

Daleko ??? A skąd Ty jesteś ????

całą historię auta masz na forum ;) więc nawet uszkodzenia się tutaj nie ukryją :p kupić stąd auto jest po prostu bezpiecznie ;)

Ze sląska, ruda śląska. Co prawda bede w wawie 17/18.08 ale to służbowo i nie wiem czy będzie czas na oglądanie auta

OFF TOPIC , Wole iOS i Symbiana :D

---------- Post dodany o 10:08 ---------- Poprzedni post był z 10:03 ----------

Wal do miska na PW i sie umow a nie kombinuj. Chcesz zadbana foke to bierz od niego. Jesli chceesz 5 drzwiowa wersje od dzidka z raichu co jezdzil po bulki i kupil diesla bo sklep mial 200 km od miejsca zamieszkania to powodzenia zycze :D

patrząc i ogladając ogłoszenia w necie, i to jak często odrestaurowana "padlina" się trafia i z jakim niby przebiegiem to wolałbym poświęcić cały dzień na podróż, i wziąć pewne auto, tym bardziej od kogoś takiego jak MisiekT :)

Ale czy sam Misiek jest pewny tego auta?:-P