RS z smt6
 

Witam.

Zacznę od początku. 8)

Pojechałem sobie do Warszawy,żeby poprawić fabrykę Forda.
Skierowałem się do największego fachowca w Polsce (dalej będę go nazywał "swoim tunerem" :wink: ) i jemu powierzyłem swoje auto. :P

Chciałem 2 programy na smt6,z czego pierwszy spokojny,do jazdy po mieście-250 koni.
A drugi na wyścigi,czyli gdzieś 280 PS ,bo myslałem,że więcej będzie za dużo dla "ośki".

Swoje uwagi przekazałem swojemu tunerowi i ten zabrał się do roboty informując mnie,że stworzy 2 mapy-jedna na 1,1 bara, a druga 1,3.


Po 3 dniach prac odebrałem auto,które jeździ zupełnie nie jak seria-przepaść i do tego mniej pali :shock:


I następnego dnia po powrocie wybrałem się na hamownię.

I o to co wyszło na słabszej mapie:

http://img26.echo.cx/img26/1754/focu...program6nb.jpg


273 konie i 483 NM na słabszym programie.Od razu zaznaczam,że po naradach z tunerem doszliśmy do wniosku,że nastąpił błąd i nie możliwe jest,żeby RS miał taki moment.
Ale konie są pewne,bo tu nie mogło być przekłamania.A to znaczy,że mojego tunera trochę poniosło. [ups]

Po obejrzeniu tego wykresu postanowiliśmy nie hamować mocniejszego programu,bo jak to się mówi w slangu streetracingowym-coś mogło się wysrać.

Ale wszyscy doszliśmy do wniosku ,który po analizie wykresu pierwszej mapy wydaje się oczywisty.
RS na 2 mapie ma ponad 300 koni. [pop]

Ogólnie te wyniki zaskoczyły mojego tunera,który już nie jedno auto przygotował do wyścigów 1/4 mili.Nie wiedział jednak,że RS tak chętnie wypluje tyle kucy...! :shock:


Po hamowaniu nie mogłem być zadowolony,bo wykresy większości krzywych są za bardzo pofalowane.
Możliwe,że to wina tego,że były pewne problemy z przeprowadzeniem badania i w rzeczywistości nie jest tak źle.Będzie to na dniach sprawdzone w warunkach drogowych.

Jeżeli rzeczywistość potwierdzi takie załamania ciśnienia doładowania to mapy pójdą do poprawki.


Przy okazji chciałbym pozdrowić Pawła z Warszawy,który również ma przyjemność ujeżdżać RSa (nick na forum Paweł20).

Gdzieś ty znikł z tym RS-em.... :mrgreen:

KArwa, ile to ma momentu ?? :shock: :shock:
Może ty masz diesla ?? [rotfl]

Fajna fooorka będzie....kurde, juz jest [hmm]

Moment jest nieprawdziwy.Musiał wystąpić jakiś błąd przy pomiarze.

Z tunerem szacujemy,że moment na słabszym programie to coś koło 420NM.


A powinno być tak:
http://img136.echo.cx/img136/4746/17wq.jpg

I tak dużo momentu t będzie miało...
Wykres ciśnienia doładnowania, to jak moje EKG wygląda [chytry]

Niestety buscat to takie urządzenie,które ogranicza ciśnienie doładowania przy niższych obrotach (odciążenie napędu) i żeby auto było żwawsze to przy wyższych obrotach musi nastąpić gwwałtowniejszy przyrost doładowania.

I dlatego tak to wygląda :( .

Ale w czasie jazdy tego nie czuć,a jedyne co czuć to fotel cisnący w plecy [ups]

[notworthy] ja pierdykam, jestem pod wrażeniem [panna]
czy u nas można kupić fokę RS? Ile to cudo kosztuje,nierasowane oczywiście? [metal]

Kiedyś na allegro był ze szwajcarii za 95 000 do odbioru, 260 km, gdzieś tam już silnik miał dłubnięty...

[ Dodano: Wto 26 Kwi, 2005 ]
Kiedyś na allegro był ze szwajcarii za 95 000 do odbioru, 260 km, gdzieś tam już silnik miał dłubnięty...


Ide totka wysłać [helm]

W morde [panna] jakie to drogie, chyba bym w nim spał :P
Swoją droga można za tą kase kupić dwie foki. Jedną w TDCI a drugą 2.0 i oddać ją żeby Wsadzili turbo itp. itd.
Troche ten RS ma kosmiczną cenę.

Czemu kosmiczną.

Nowe były drogie,ale teraz już nowego się nie kupi.

A używany to już za 20 tys. EURO jest do wyjęcia z Niemiec.

To taniej niż za focusa tdci na pełnym spasie z salonu.

A jakbyś chciał wsadzić turbo do zwykłego 2,0 i żeby miało to ręce i nogi to trzeba by dać ponad 20 tys. zł lekko(w tym dodatkowe sprawy).

Samo uturbienie takie,żebyś mógł spać spokojnie to grubo ponad 10 tys. zł + do tego hamulce+zawieszenie+sprzęgło+kute wnętrzności.

A jak jeździsz szybko to i kubełki...!Tak można wymieniać w nieskończoność.

I do tego przydałaby się jeszcze szpera bo RS ją ma ,a zwykły uturbiony focus bez niej nadawałby się do pokazów palenia gumy (oczywiście pod warunkiem,żeby się odłączyło kontrolę trakcji [readmore] )


Dlatego według mnie lepiej kupić RSa niż uturbiać 2,0.Zaoszczędzi się czasu i nerwów i do tego wszystko na pewno będzie działało!

RS ma dwie zasadnicze wady (ale już nie dla mnie :mrgreen: ):

-cholernie twarde zawieszenie (czuć kamyki :( )
-na seryjnym programie strasznie żłopie paliwo (smt6 rozwiązało u mnie i u Pawła20 ten problem)

A na potwierdzenie moich słów mały zrzucik :D :



http://img245.echo.cx/img245/719/15cl.jpg



Pozdrawiam

[ Dodano: Sro 27 Kwi, 2005 ]

No i był po klepaniu.

Po RSa trzeba jechać do Niemiec.

20 000 eur, to jets 85 000 + opłaty, koszty sprowadzenia i zarejestrowania. Jak nic wyjdzie duża bania. JA za 40 000 kupie 2.0 Focusa i odając fachowcom, którzy już mieli doświadczenie z takim modelem, wydasz max 30 000 i też masz fajną rakiete + satysfakcja.
Napewno lepiej kupić RS`a a są tacy co powiedzą że RS`a się nie opłaca bo dołożysz tylko 15 eur i masz to

Ferrari ładne, ale prawie 6 sekund to setki to lekkie nieporozumienie... Przynajmniej jak na Ferrari, trochę głupio jak wiele "zwykłych" samochodów będzie Cię objeżdżać...

Ale żaden fachowiec nie zrobi Ci np. takiego zawieszenia jak jest w RSie.
Dawałem filmiki jak w Top gear RS robił subaru.
A kiepskie zawieszenie lub hamulce to pewne spotkanie z drzewem.(Szpera może pod 10 tys. zł podchodzić)

Jest na forum streetracing taki kolega co uturbił primerę (nic więcej w aucie nie zmienił :lol: ).Pojechał na miejscówkę w Wawie i chciał syknąć turbiną przed ludźmi [notworthy] .Efekt? :roll:

3 auta rozbite,cud-nikt nie ucierpiał.Po tym zdecydował,że wymieni hamulce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Druga sprawa to taka,że za dużo fachowców w Polsce nie ma,a jak są to są zajęci robieniem 900 konnych potworów na wyścigi 1/4 mili.

Już teraz na układ w MG czeka się 2 miesiące.

Do strojenia u najlepszych (2 może 3 firmy) też parę tygodni.

A po jednym strojeniu i tak trzeba poprawiać.I to wielokrotnie.
A po tem coś może się sypnąć,bo okaże się,że seryjne graty są za słabe.W każdym momencie może coś wyjść.I tak w kółko. :(

Uturbianie to jest walka bez końca a i tak nawet nie zbliżysz się do "fabryki"

Więc myślę,że z czekaniem na części (Do forda jest to straszny ból) to ładnych kilka miesięcy robienia.

Co kto lubi. :D
Dla pasjonata,który sam też potrafi podłubać to może być uturbianie.
Dla świętego spokoju i frajdy od zaraz- RS


P.S.Pod turbo to raczej auta z przebiegiem 100tys. się nie nadają.Trzeba jakiegoś młodzieniaszka kupić - parę tysięcy więcej.

[ Dodano: Sro 27 Kwi, 2005 ]
Nie ładnie na forum sympatyków focusa wyrażać chęć zakupu tandetnego włoskiego ferrari...! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ranicie nasze uczucia

Trochę OT, ale te plotki dziwnie (i w zmienionej tresci) sie rozchodza... Akurat byliśmy wtedy na tej miejscówce z Gregiem. Gość po pierwsze jechał duuuuuużo za szybko, ktos przed nim wyhamowal, chlopak mial tylko dwa wyjscia - albo w goscia albo w zaparkowane samochody... No i skasował pięć :(
Same hamulce nie wiele mialy tu do rzeczy, po prostu głupota prowadzącego...

Jak dobrze (i zapewne kosztownie) zrobisz, to znacznie przekroczysz fabrykę...

Witam!

@Piotrek: nie buscat, tylko boost-cut :) :wink:

czarny wykres doładowania źle narysowałeś ;) powinno być tak jak Zbyszek mówił. Spadające, nie na odwrót.

a hamowanie było niesamowite :) przy pełnym booscie RS chciał wyskakiwać z rolek prawie :)

True. Tu przykład: http://www.promotormocy.pl/samochod.php?lp=54

Nie wiedziałem jak się to pisze,więc zapodałem wersję polsko-języczną... :D
Ale faktycznie gdyby trochę pomyśleć to doszedłbym,że jest to odcięcie doładowania czyli boost-cat...! :oops: :mrgreen: :mrgreen:

Prawda jest jednak taka,że na drodze nie ma tego załamania ciśnienia,które jest na wykresie z hamowni przy 3600 obr.
Dzisiaj trochę jeździłem,żeby to sprawdzić.

Dlatego niestety ten pomiar wprowadził trochę zamieszania do mojej głowy i chyba okazuje się,że niepotrzebnie. [banghead]

Wychodzi,że jedyna dana,którą można brać za pewną z tego wykresu to moc. :(

Ale i tak jadę za 3 tygodnie do Warszawy na kontrolę,bo tak najczęściej Macpl się umawia z klientami.

A jeśli chodzi o ten wykres doładowania, to chodzi Ci o to,że po osiągnięciu 1,1 bara powinien zacząć delikatnie opadać?Bo ja się na tym za bardzo nie znam.
Nie powinien po osiągnięciu 1,1 bara iść cały czas równo aż do odcięcia?

Bo te moje kreski to tylko takie poglądowe [chytry] :smt002




P.S.Czyżbyś zamierzał zakupić focusa,że śledzisz to forum :mrgreen: .

[ Dodano: Sro 27 Kwi, 2005 ]


Panowie.Nie mówiłem o samym silniku.

Miałem na myśli pobicie fabryki jeśli chodzi o auto jako całość.

Ja nie zaprzeczam,że ze zwykłego 2,0 po uturbieniu można wyczesać 270 koni,ale z tego co wiem focus z promotora jeździ na seryjnym zawieszeniu i bez szpery (no chyba,że coś się zmieniło,ale słyszałem,że właściciel stawia na komfort).


A jeśli chodzi o tego nissana to nie byłem tam którymś ogniwem plotki tylko usłyszałem to od świadka.
A hamulce to podstawa przy podnoszeniu mocy.Chyba każdy się zgodzi.

[ Dodano: Sro 27 Kwi, 2005 ]

Ja za 1000 zł Ci sprowadzę. :mrgreen:

Po takie auto jedziesz sam z miernikiem grubości lakieru i koszty to tylko paliwo.

Trafisz na takiego,który ma mniej niż 2 lata i akcyza 3%.

W 90 tys zł można się według mnie zmieścić spokojnie!

lol nie Pawel20 tyko focus20 ;)

zobaczymy co mi wyjdzie jak zrobie wydech na taki ladny jak twoj RSSSS ;)

a moze zapodamy zdjecia z naszego mini spotu ??

Sorki za pomyłkę. :oops: :mrgreen:

Proponuję Ci MGmotorsport,tylko szybko do nich dzwoń,żeby Ci termin zarezerwowali.


A z tymi fotkami to dobry pomysł.

Pozdrawiam

[ Dodano: Sro 27 Kwi, 2005 ]
http://img260.echo.cx/img260/4366/10000024lb.jpg

http://img260.echo.cx/img260/2796/10000057kh.jpg

http://img260.echo.cx/img260/5043/10000061aq.jpg


Z tyłu na ostatnim zdjęciu Paweł robi zdjęcie a obok stoi mój brat.
Mnie nie ma na zdjęciach bo ja byłem "incogluto"... :mrgreen:

To ja biorę tego z prawej... albo, nie z lewej.... albo jednak tego z prawej... ale kurde na którym zdjęciu to było....
Ja chce RS.... [helm]
Kto mnie takim przewiezie [chytry]

Focus z Promo AFAIK ma szperę, ale nieważne ;)

chodzi o to że ciśnienie może być wysokie od samego "dołu" obrotów, później ew. delikatnie spadać

u Ciebie dostawał w pewnym momencie strasznie boostem po piździe, aż się rolki zaczynały ślizgać :)

nie wiem czy to wina SMT, turbiny, czy elektroniki w RS'ie... najważniejsze że po drodze zapierdziela jak trzeba :D

Dokładnie.

Nie da się go wystroić,żeby pokazał ładny wykres.

Ale auta są po to,żeby jeździć a nie je hamować.

RSem jeszcze raz przyjadę na hamownię,ale tylko po to,żeby sprawdzić ile ma koni na mocniejszym programie.
Już nie będę krzywych oglądał i w NM też nie uwierzę:mrgreen:

Pozdrawiam

[ Dodano: Czw 28 Kwi, 2005 ]

Teee.Właśnie se przypomniałem...! :x

Najlepsze jest to,że mnie nawet przy tym pomiarze nie było i zdążyłem dopiero na wyniki :lol: . [los]

Już myślałem,że się nie uda shamować i poszedłem na pizzę [banghead] [banghead]

U mnie jak Kuba stroil to tez byl podobny efekt ze nagle cignie mocno. Na wykresie z hamowni byla taka gorka nagle ponad luk wykresu, taki garb :) Poniewaz stwierdzilem ze wole co by bylo rowno Kuba wygladzil caly wykres jak sie dalo. Jestem tez ciekaw jak na waszej hamowni wyszedly by moj RS. Jak zrobie wydech to chyba sie wybiore.

HAAHHA
PAnowie ferrari to przykład, za taką kase mozna mieć w pyte samochodów z zajebistym silnikiem.
JA ledwo wyskrobałem 35 k na swoj wiec 90 000 to dla mnie abstrakcja, powinienem myśleć juz o własnym M. Może prędzej ST170 są ok. 7 000 Eur tańsze.
IMO
Za taką kase to mozna kupić ropniaka do jazdy na codzień i za reszte bawić się rasowanie "trupa". Był taki odcinek ( jak już sie powołuje na T.G. ) ja staneło do wyścigu ok. 10 aut z górnej pólki i stary Jaguar Coupe V12 ( seria 300KM ).
Dostał baty, do natsepnego wyścigu wsadzili nitro i objechał wszystkich (mn: ferrair, porsche itp. itd.).
PS
Ile średnio RS pali w cyklu miejskim ?

Bez SMT w na baku 300km moze 330km
Z SMT od 350 do 400km

Moja odp na nitro "po co?" to chyba nie chodzi o te pare razy szybciej a potem nic.

St170 to straszny syf podobno (tak mi tuner powiedział).W ogóle nie jedzie :(

Już lepiej kupić diesla i ga zawirusować.


Mi na pierwszym baku w Polsce RS przejechał 180km :roll:

A teraz to co 300 km tankuję.
A jak jeżdżę spokojniej to i do 400 dobiję [metal]

[ Dodano: Czw 28 Kwi, 2005 ]
Zapraszamy.

Ta hamownia wszystko Ci powie :mrgreen:


Zapodaj jeszcze zdjęcia!

dodatkowe zdjecia ;)
http://i5.photobucket.com/albums/y17...153_resize.jpg
http://i5.photobucket.com/albums/y17...152_resize.jpg
http://i5.photobucket.com/albums/y17...150_resize.jpg
http://i5.photobucket.com/albums/y17...148_resize.jpg

A ten to ni ebędzie nówka ??

W totka normalnie zaiwestowałem i 10 zeta wygrałem, ale na RS-a nieestety nie wystarczy...

[quote="NeroN"]

A ten to ni ebędzie nówka ??

[quote]

Ale na następny kupon już tak. 8)

Próbuj dalej,szczęściu trzeba pomóc [pop]


Nowy już nie ,bo 50 km to dużo. :mrgreen:

Chyba właściciel salonu wybrał się na małe testy! [nono]

No i cena o 3 tys. Euro niższa niż za nowego.

Ciekawy temat: co lepiej tunować tańszego i słabszego Focusa 2.0 ZETEC czy RS?

Od 1,5 roku modyfikuję swoją foczkę. Podliczając zgrubnie, koszty modyfikacji przekroczyły 30KPLN, przy czym jedynie liznąłem hamulce a zawieszenia w ogóle nie zmieniałem. Tak, mam szperę taką jaka jest w RS. Kosztuje 800Euro, można ją dostać
w oficjalnej sieci Forda.

Przez ten półtora roczny okres modyfikacji mojego dotychczas jedynego samochodu, miałem krótkie chwile zadowolenia i więcej chwil wątpliwości i mnóstwo chwil zniechęcenia
i znużenia. Mam nadzieję że po ostanich zmianach i dostrojeniu będzie mój focus jeżdził bez zastrzeżeń.


Moje wnioski są takie: 1) nie modyfikować samochodu służącego do przewozu rodziny
i zakupów, 2) nie uturbiac wolnossącego, 3) zawsze wiedzieć jaki chce się mieć efekt
i sprawdzić czy to jest możliwe, 4) traktować modyfikację jako projekt z założeniem pewenego ryzyka na powodzenie projektu pod względem dotrzymania budżetu (który należy zakładać z dużą rezerwą), terminu (zawsze są opóźnienia), jakości (zawsze czegoś brakuje).


A co do wyboru to wybrałbym już fabrycznie mocne auto do dalszych przeróbek, chyba że to miałoby być kompletnie od podstaw budowane autko.

Zgadzam się z Tobą w 100 %.

Za te pieniądze i czas jakie poświęciłeś focusowi n/a to miałbyś 400 konnego RSa.

Bo do zwykłego RSa wystarczyłaby większa turbina,IC i już można by takie moce osiągnąć.
Koszt poniżej 10 tys. zł.Oczywiście nie zakładam,że silnik by to wytrzymał :mrgreen: .

Ale w życiu trzeba różnych rzeczy spróbować,a ty masz za sobą na pewno coś przyjemnego,czyli uturbienie auta.


Pozdrawiam [pub2]

To prawda, że przy RS ST170 wygląda jak ubogi krewny. Do wyścigów na 1/4 mili się na pewno nie nada.

Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem, że wystarczy zawirusować TDCI by podobnie śmigało. Jest kilka innych rzeczy, których softem się nie załatwi....

Od kilku dni układam ST170 - czy można (i czy warto) wirusować ten silnik? Nie mam wygórowanych wymagań - wystarczy mi 7,9 s. do stu.

PS - Jasne, że można, ale powiedz RSSSS, czy Twój tuner zajmuje się takimi "syfami"?

pozdrawiam