zużycie paliwa w dieslu
 

Bardzo proszę o pomoc. Co mam zrobić aby zmniejszyć zużycie paliwa w dieslu 90KM. obecnie wynosi ono 10L/100km stosowałęm już różne style jazdy i nie zauważyłem praktycznie żadnej zmiany w zużyciu. Auto jeździ tylko po mieście i głownie pokonuje krótkie odcinki do pracy około 6 km.

Skoro jeździsz po mieście i to zaledwie 6km to nie ma co oczekiwać ze spalanie będzie bardzo niskie. Pamiętaj, że jeździsz na "zimnym" silniku i temp. obecnie nie są za wyskie co powoduje zwiększone spalanie.

Witaj, 10/100 to trochę za dużo jak na ten silnik+wrocławskie korki (imo najgorsze miasto po jakim jezdzilem - bez urazy :P ). Moim zdaniem coś jest nie tak, mi po Wrocku pali 7l na trasie 5,5 l, o ekonomicznej jeździe gdzieś na forum był temat, więc poszukaj, o zwiększonym spalaniu też coś było np tutaj

Pozdro!!

To ja wtrącę od siebie też 3 grosze, choć bezpośrednio nie dotyczy tddi. Imho troszeczkę za dużo koledze wypija.
Ostatni bak 48l opróżniłem jeżdżąc wyłącznie w miejskich warunkach w celu porównania, poruszałem się do pracy, 6km w jedną stronę w przeciągu 15min, stania na skrzyżowaniach mało było, czyli ogólnie ujmując w umiarkowanym tempie bez pośpiechu.
Zanim wlałem pod stacją następną porcję papu zrobiłem 580km, podejrzewam, że jeszcze na jakieś 20km by wystarczyło bo wskazówka nie opadła do samego końca a komp pokładowy wskazywał jeszcze 70km do przejechania na rezerwie. Po przejściu magicznej wskazówki poniżej połowy zbiornika coś za szybko się opróżnia ;) Ale do rzeczy.
Czyli licząc z ołówka zrobiłem 8,1l na każdą setkę. Ktoś powie, ze dużo.... ale
Miejskie krótkie odcinki nie służą ropniakowi, to samo z temperaturą (osylowała
przeważnie między -5*C-0*C). Wskazówka na tym odcinku nigdy nie stanęła na baczność w pozycji pionowej, zawsze delikatnie przekraczała białe pole. Auta na zimno nie forsuję ze względu na turbo, to samo z deptaniem i tak na zimno drastycznie wzrasta konsumpcja i cobyśmy nie zrobili nie mamy na to wpływu. Włączone ogrzewanie od startu też robi swoje, chociaż przy dużych mrozach nie ma już znaczenia bo i tak ani silnik ani środek się nie nagrzeje wcale. Z obserwacji silnik szybciej zacznie nagrzewać się odłączając ogrzewanie ale dopiero mniej więcej w temp. topnienia na takim samym odcinku rzecz jasna. Ostatnia sprawa to atak zimy (przynajmnie na mojej "wsi"), ponad tydzień to była niestety jazda wogóle nieekonomiczna, powoli zazwyczaj na 2-jce powyżej 2k rpm, wtedy auto dosyć żwawe po zasypanej i nieodśniezonej drodze, na 3 biegu ciut za szybko i mułowato. Lawinowo wzrosło o jakieś 1,5l i dlatego wynik taki a nie inny.
To co na już można zrobić to sprawdzić okolice gniazd wtryskiwaczy, pompy wtryskowej czy jednak nie ma gdzieś delikatnego przecieku, zostawić auto na noc w suchym miejscu i zaglądnać pod silnik czy nie ma plam.
Niech zrobi dłuższy przejazd (trasę), być moze posiada auto od niedawna, przez miasto na próbę jakieś dłuższe alternatywne odcinki ( ja tak zrobiłem i przynajmniej jeździ mi się przyjemniej bo ulice pokryte nowym asfaltem)

Przecież wtryski dają taką samą dawkę paliwa co na ciepłym silniku np. przy 2tyś obr to zużycie jest takie same,zużywać się mogą części jego jak jest zimny.Spróbuj wymienić filtr powietrza na dobrej firmy,bo czasami silnik czuje się jak wojskowy w masce gazowej,trudnośći w zaciąganiu powietrza a filtr to czasami 2l paliwa więcej.

Witam!
Również pozwolę sobie na podzielenie się moimi spostrzeżeniami: uważam a wręcz jestem przekonany że 10L/100km w mieście to zdecydowanie za duża jak na ten motor.
U mnie średnie spalanie w ruchu mieszanym to ok 6,5L, natomiast jazda 100% w mieście teraz w zimie to 6,5-7L, jazda z częstymi przyspieszeniami na krótkim odcinku.
Polecam sprawdzić stan wtrysków a zwłaszcza końcówek i podpiąć auto pod komputer, czasami wadliwa praca sterownika pompy powoduje wzrost spalania.

A swoją drogą mam pytanie do posiadaczy 1.8TDDI: na jaką najniższa granicę spalania udało wam się wskoczyć ??

no ja Panowie w miescie na odcinku 15 km do pracy i z powrotem nigdy nie przekroczyłem 7 L. 2 godziny temu tankowałem po 680 km z czego 2/3 trasa i wszyło mi równo 5,5 l :D , więc 10 L to jest dla mnie totalna abstrakcja.

to rzeczywiście zdecydowanie za dużo nawet jak na jazdę tylko po mieście i nawet na warunki jakie teraz były/są. coś mi się wydaje że to raczej nie ma nic do rzeczy. czyżby to oddawanie ciepła do wewnątrz auta mogło spowolnić nagrzewanie silnika w sposób zauważalny :?:

Re: zużycie paliwa w dieslu
 

Napisz coś więcej -czy auta masz dopiero kupione,czy już masz długo,raptownie to się stało,nie jeżdziłeś dieslem,itd.Proponuje jazdę w granicach obr. 1800-2300,znam Wrocław i czasami jak załapiesz światła do całkiem nieżle się jedzie[non stop po rynku nie śmigasz].Konieczna diagnostyka silnika łącznie z analizą spalin.

Oczywiście, że tak. Ciepło kierowane jest na ogrzewanie środka, co wydłuża czas osiągnięcia normalnej temperatury pracy silnika. Ale z drugiej strony to nie powód, żeby w aucie szczękać zębami. A w Dieslu i tak nagrzewanie trwa dość długo. :P

Ja bym zaczął od sprawdzenia układu paliwowego-czy czasami po nocy nie śmierdzi paliwem,wężyki przelewowe czy sa całe.Sprawdz filtry.jak coś wymień.Zaciski przy filtrze paliwa i baku,to nic nie kosztuje,a pozniej szukał dalej-wtryski itd..

Ale temperatura nie ma tu znaczenia czy silnik ma 50 czy 80stopni żeby spalić aż3litry więcej.

Waśnie że ma. Jak silnik jest niedogrzany to podawana jest większa dawka paliwa... przez co jak jeździsz na krótkich odcinkach w zimie po mieście to swoje weźmie. Ja czasami też tak jeżdżę, spala wtedy ok 8l/100. Więc twoje 10l to troszkę za dużo.
Pozdrawiam

2002filip, czy te 10l/100 to z komputera czy z liczenia pod dystrybutorem - jaka metoda i ile km przejechales liczac - w sensie jaka proba?

bo tu wszyscy mysla i dumaja, a zaraz sie okaze ze syfne paliwo, komp przeklamuje, a w ogole to jazda na polowie baku w najwieksze mrozy...

mi w trasie wyszło ok 6.5l na 100km

Witam wszystkich!! Skorzystam z okazji i podzielę się własnymi "doświadczeniami" Niedawno zakupiłem Focusika II 1.8TDCi z 2005r. i niestety też sporo pali :/ Komputer niby pokazuje spalanie 7,6/100km,ale niestety mam przejechane 490km i pokazała się rezerwa (zostało 75km na baku) a tankowałem pod sam korek tj.weszło 45 litrów z "dużym bólem" więc pewnie te 7 pozostałych to na rezerwę. Dzieląc 500km na 45 litrów to wychodzi 11,1l/100 km :( Czekam na wasze odpowiedzi. Pozdrawiam :wink:

akurat wychodzi rowne 9l/100km jak juz

i skoro to pierwsze km nowym autem, to sadze ze w normie i jak sie przyzwyczaisz to zejdziesz duzo w dol :wink:

a potem jeden z drugim pisze, że mu ponad dyche pali :mrgreen:
zalej do pełna, zrób próbę 100km, jedź znowu pod dystrybutor, wyjdzie Ci różnica w litrach, będziesz już mniej więcej wiedział ile chleje, powtórz próbkę kilka razy
a takie wyliczanie od pełna do dna to nie jest miarodajne bo nigdy nie wiadomo ile zostaje na dnie, a komp oblicza średnią ilośc km do przejechania ze spalania na ostatnich 100km

zakładam że przejechałbyś 570km (zaokrąglając rezerwę na 80km)
bak masz ~52l więc dzieląc litry przez km 52/5,7 -> 9,12
dowodem na to ile zostało na rezerwie 0,8*9l -> 7,2l czyli tyle ile miałeś różnicy przy napełnianiu

Mi wychodzi podobnie lub nieco mniej - do 5,9-6,0, więc nie będę pisał, że pali 4,5, co zadziwiłoby nawet producenta. A z drugiej strony coraz trudniej mówić o spalaniu na trasie - jak nie ograniczenia prędkości, to ograniczenie prędkości plus wideoradary... [ass]

Dzięki wielkie za odpowiedź. Dopiero zaczynam z dieslem i stąd moje pytania :) Pozdrawiam wszystkich!! :)

sieger86, a jeździsz z załączoną klimą, czy bez ? :)
Ja również jestem nowym posiadaczem 1.8 TDCi z dorobkiem aż 390 km :D , ale od tankowania na full wyparowało ze zbiornika (instrukcja podaje dla ropniaków 53 l) paliwa do poziomu nieco poniżej połowy (owe 390 km) - li wyłącznie cykl miejski z krótkimi przebiegami. Załaduj swojego na full, zrób kilkaset kilometrów, dotankuj i będziesz wiedział ile pali. Powtórzenie kilkakrotne tej procedurki daj bardziej miarodajny wynik.
Takie pytanko w temacie pracy zimnego silnika: to diesle nie mają nazwijmy to "ssania"? Jakoś zawsze wydawało mi się, że niezależnie od rodzaju paliwa, przy zimnym silniku podawana jest bogatsza mieszanka.

Porównaj obroty na biegu jałowym tuż po odpaleniu do tych na rozgrzanym silniku. U mnie w 1.8tddi po bardzo zimnej nocy mam 1tys/min potem spada do lekko poniżej 800obr/min. Nie wiem jak to nazywać ale dla mnie to takie automatyczne ssanie :)

oczywiscie ze na zimnym silniku podawane jest wiecej paliwa :mrgreen:

Thx za odpowiedź na pytanie o zabarwieniu lekko retorycznym :D
Zdziwiło mnie nieco to stwierdzenie, więc wolałem się upewnić.

Witam.W moim przypadku FF2 kombi2005 1,8 TDCI 115 KM przy tankowaniu na full wyszło mi że przy swiecacej sie rezerwie i informacji ze pozostalo paliwa na 80 km do baku weszlo 43 l ON a baku pozostalo 10 l.Przejechalem w cyklu miejskim 640 km co daje ok 6,5 l na 100 km.Pozdrawiam.

Jeżdżę bez klimy. Zobaczymy jak teraz wyjdzie ze spalaniem...zatankowałem wczoraj pod korek tj. 48,5 litra, a komputer pokazywał,że na rezerwie jest 30 km. Miejmy nadzieję,że szybko się przyzwyczaję do Foczki i diesla i spalanie spadnie :)

Jak na razie wg spritmonitor'a. Trasa ~320km bez klimy - 6l/100km, warszawskie korki + klima ~450km - 7,2l/100km

mam bardzo podobną sytuację jak Ty - do pracy 5,5 km i trzy postoje na światłach po drodze. Czasami wieczorami po żonkę do pracy a poza tym korki, światła, korki i znowu światła - po mieście spala mi 7,2-8,2 litra przy rozsądnej ale nie anemicznej "nodze". Jeśli chodzi o trasy - przy spokojnej jeździe 5,7-6 litrów a przy dynamicznej 6,5 literka. Klima zwiększa nieznacznie przynajmniej u mnie ......
Choć nie ukrywam, że jak były w styczniu mrozy poniżej dyszki i pomykałem tylko do pracy to komp pokazywał średnie 9,5 ......

od czasu do czasu trzeba się dowartościować, że się ma dizla :mrgreen: - w ramach oczyszczenia z nagaru zalałem do pełna na stacji zaraz przy ekspresówce, zreseciłem komputer, wyruszyłem z nagrzanym silnikiem, przejechałem pierwsze 30km z prędkościami 150-170kmh non stop, na wyświetlaczu 6,8-7, z powrotem reset i ta sama długość już spokojnie 110kmh (z navi gps wyszło równe 100) jednym tempem, na końcu przejażdżki 5,3 jak miło, wróciłem na tą samą stację pod ten sam dystrybutor, znów dobiłem na full, policzyłem z różnicy i niewiele odchyłku 5,41

2002filip, Zaślep EGR'a (szukajka pomoże ci znaleźć instrukcje co i jak)
U mnie po tej operacji spalanie zeszło o jakiś 1 litr w dół.
Jak masz walniętego EGR'a a to jest prawie pewne, to jest on zawsze otwarty czyli puszcza część spalin do dolotu żeby sie lepiej spaliły. Jednak w czasie jazdy miejskiej przy częstym przyspieszaniu no i jak jest zimny, EGR ma być zamknięty aby jak najwięcej tlenu trafiało do spalania. Jeśli tlenu za mało to spalanie (ropy w cylindrach) jest marne, moc słabsza, więc ciśniesz więcej gazu, pompa i wtryski ładują więcej ropy i na stacji benzynowej zdziwko.