[FFI] Kontrolka świec żarowych
 

Hej.
Mam pytanko. Dziś postanowiłem troszke przepedzic foczke i depnalem do 150 [hehe] (zwykle nie przekraczam 120). I o zgrozo po chwili zaczęla mi mrugać kontrolka od świec żarowych :idea: Od razu zatrzymalem sie a silnik sam zgasł. Obawialem ze pomoze tylko [pop] , ale odpalilem go ponownie i nic. Zero objawów. Wiec spokojne juz wróciłem do domku. Czy to normalne??

Nie chce Cie martwic ale mialem to samo i niestety poki co nikt nie odpowiedzial na mojego posta ktory jest TU .

Dawno temu 2 czy 3 razy sam mi zgasl i mialem pol roku spokoju, reszte mozesz sobie doczytac.

Miałem coś takiego, że zaczęła mi migać kontrolka i silnik zgasł od razu. W ciągu dnia zdarzyło sie to kilka razy. W serwisie wymienili czujnik połozenia kółka albo wałka rozrządu. Drugi raz jak zaczęła migać to silnik po odpaleniu przeszedł chyba w stan awaryjny, bo klekotał jak stary TDI i nie miał kompletnie mocy. Po paru kilometrach zgasiłem i odpalił jak gdyby nic, ale to była na 100% wina zasyfionego paliwa, które zatankowałem jakieś 200 km wcześniej.

Nie paliwo
 

Paliwo raczej odpda bo tankuje ciagle w tym samym miejscu Shell V-Pover Diesel.

Ja to miałem po zatankowaniu BP Ultimate, fakt, że na stacji gdzie tankowałem pierwszy raz. Przy paliwie miałbyś pewnie jeszcze inne objawy (mnie szarpało na niższy obrotach), a przy czujniku mnie gasł co parę kilometrów. Jak zawsze prawdę powie ci komputer w serwisie.