Brak wskazań sondy lambda w AC GAS ???
 

Przy konfigurowaniu sterownika LPG (STAG-300) zauważyłem że nie ma wskazań z sondy lambda. Tzn niby jest napięcie (jakieś ponad 3 wolty) ale się nic nie zmienia.
Sondę sprawdzałem osobno na oscyloskopie i działa na gazie i na PB.
Domyślam się że gazownicy jej w ogóle nie podłączyli do sterownika a chciałbym jednak mieć jej wskazania w AC GAS do prawidłowej kalibracji.
Czy ktoś ma jakieś sugestie co sprawdzić ew jak ją podłączyć do sterownika ?
Dzięki z góry, pozdrawiam.

Instrukcja stag 300
tu masz instrukcję, zobacz schemat podłączenia sondy, nie trudno się kapnąć czy podłączyli czy nie, po podłączeniu sondy należy w sterowniku ją skonfigurować, czy prądowa czy napięciowa.

Dzwoniłem tam gdzie zakładano mi gaz i powiedzieli że nie podłączają sond lambda do sekwencyjnego gazu bo jest to zbędne i umożliwia tylko wgląd na prace sondy i nic poza tym...a przy kalibracji nie ma to znaczenia..
Nie wiem ile w tym prawdy ile fantazji, jeśli ktoś jest innego zdania to bardo proszę o obiektywną opinie.
Pozdrawiam.

Niestety, są w wielkim błędzie. Ja również nie mam podłączonej sondy lambda pod instalację gazową, co jest głupotą i niechlujstwem gazowników, teraz płacę za ich błędy, a sam nie zabieram się za mieszanie w instalację.
Wykres pracy sondy to podstawowa sprawa dzięki której możemy ocenić, czy nie jedziemy przypadkiem na ubogiej mieszance, co ma zdecydowany wpływ na żywotność motoru.

Chałupniczą metodą sprawdzania odczytów sondy jest zmiana zasilania PB / LPG i obserwacja czasów wtrysków benzyny w zależności od zasilania gazowego.
Ostatnio sam to przerabiałem, przypuśćmy:

Auto na biegu jałowym, benzyna

czas PB: 3 ms
czas LPG - 0 ms

Auto na biegu jałowym, gaz

czas PB: 4 ms

czas LPG - 6 ms

Wniosek taki, że komputer wydłuża czas wtrysku benzyny ponieważ dostaje odczyt sondy,że mieszanka jest uboga.
Podnosimy czas wtrysku gazu. Aż do skutku, czyli aż do zmiany o około +/- 5% czasów wtrysków benzynowych. Jeśli przełączając pomiędzy PB / LPG czasy PB wyrównają się, możesz uznać, że pracujesz na odpowiednim składzie mieszanki :)

Taka obserwacja pozwoliła mi na kalibracje mapy gazowej w punktach jałowej pracy silnika, dzięki czemu autko nie 'zalewało się' przy starcie z np. skrzyżowania. Wcześniej było za bogato i jeśli zlazłem z obrotów do 800 podczas ruszenia, silnik dostawał czkawki.

a mnie się wydaję że gazownicy mają trochę racji, gdyż sonda tak naprawdę nie wpływa bezpośrednio na pracę sterownika LPG, podpięcie jej umożliwia tylko podgląd jej pracy co może być pomocne przy kalibracji... co innego dla instalacji II-gen tam sonda jest używana przez emulator. ale głowy nie dam.

---------- Post dodany o 10:14 ---------- Poprzedni post był z 10:08 ----------

poszukaj tu jakiś informacji http://forum.ac-sa.eu/viewforum.php?...b27ebfe4cd7262

Sonda bezpośrednio nie wpływa na pracę instalacji, oczywiście masz rację, jednak możliwość podglądu jej wyników jest bardzo, ale to bardzo pomocna.

i chyba podgląd "oscyloskopu" sondy to podstawa przy kontroli/regulacji LPG.
no jest jeszcze samo adaptacja...

'Oscylopskop' być powinien, chcąc nie chcąc. Ja cały czas płacę za błędy gazowników, przeważnie auto jedzie OK, ale czasem wciśniesz za mocno i czuć jakby jechał za bogato lub ubogo, nie jestem w stanie dociec w 100% gdzie to się odbywa, musiałbym popindalać z lapkiem.

drake rozumiesz że piszesz o ST. Tam są dwie sondy i silnik bardzo skupia się nad tym co dostaje z sond. Myśle że w Twoim przypadku to jednak ma znaczenie dla instalacji gazowej. Jak zalejesz PB z domiszką H20 to też się tak może zachowywać (zbyt uboga mieszanka)

Druga sonda informuje tylko o zużyciu katalizatora, więc skupiam się na tej pierwszej tylko i wyłącznie. :)

hmm, serio :?: są identyczne. Miałem kłopot z jedną i drugą a wskazania były podobne, niezależnie czy podłączona była jedna albo druga. Mogę się mylić ale dobrze wiedzieć. Na przyszłość może łatwiej będzie coś zdiagnozować

Tak, przerabiałem to już. Pierwsza sonda bada spaliny pod względem korekty mieszanki.
Dane o niedopalonej mieszance trafiają do komputera, który następnie porównuje wartości z drugą sondą. Kat ma dopalić mieszaniny w gazach wydechowych i druga sonda ma podać wartości odpowiednie dla wypalonej mieszanki. Jednak w 90% przypadków sonda daje zły sygnał, ponieważ ona jest spieprzona, a nie sam katalizator.

Jasno i klarownie napisane. Może się komuś przydać. Dokładnie miałem to samo.

Witam

Gazownicy często nie podłączają sondy lambda do sterownika bo:

1. Szkoda im czasu i tak najczęściej oddają auto po auto kalibracji.

2. Sygnał z sondy nie jest instalacji LPG bezpośrednio do pracy potrzebny

3. W niektórych autach podpięcie sterownika LPG do sondy może powodować zakłócenia pracy sterownika benzynowego.

4. Dość często jeśli nawet podłączą na czas montażu dla własnej wygody lub jeśli mają jakieś problemy z regulacja to później odłączają żeby nie było za łatwo :)


Pozdrawiam

Dzięki, czyli jak rozumiem wskazanie z sondy lambda jest wyłącznie poglądowe i brak jej podłączenia nie ma wpływu na prace instalacji gazowej oraz procesu kalibracji...mowa o instalce sekwencyjnej gazu...

Dokładnie tak, jak powiedziałeś. BEZPOŚREDNIO nie wpływa.