Piaskowanie karoserii i otarcia a Kraków serwis blacharsko-
Witam!
Tak jak niektóre z osób piszących na tym forum okazało się, że mam otarcia i odpryski na karoserii na tylnych drzwiach i rancie otworu drzwiowego. http://www.rebacz.pl/focus/img_5402.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5404.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5406.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5407.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5409.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5412.jpg Dodatkowo okazało się, że klapa bagażnika w miejscu styku z gumą odbojnika została obtarta do gołego metalu. http://www.rebacz.pl/focus/img_5391.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5392.jpg http://www.rebacz.pl/focus/img_5394.jpg Mając dwie takie usterki i samochód na gwarancji postanowiłem usunąć te uszkodzenia na gwarancji w serwisie blacharsko-lakierniczym w Krakowie na ul. Rzemieślniczej. Przy oglądaniu samochodu gość z serwisu jeszcze dobrze nie oglądnowszy samochodu już "krzyczał", że to uszkodzenia mechaniczne i nie podlegają naprawie na gwarancji. Miał na myśli odpryski z karoserii w okolicy tylnych drzwi (wypiaskowanie) jak i otarcie klapy bagażnika (tutaj podpierał się tym, że na karcie przeglądu karoserii nic nie miałem zaznaczane). No więc zastanowiło mnie czy w takim razie próbują mnie spławić? Czy też w takim razie na wcześniejszych przeglądach oszukały mnie stacje ASO Forda (Ford Partner na pierwszym przeglądzie i Eurocar na drugim) nie dopełniając czynności serwisowych (np. nie regulując właściwie drzwi - za głęboko osadzone w otworze, klapa bagażnika też jest źle skoro została otarta)? Czy karta przeglądu karoserii ma tu jakiekolwiek znaczenie? W jaki sposób "przetłumaczyć" serwisowi, że powinien poprawić to co jest wynikiem niedopełnienia czynności przez "kolegów ze stajni"? |
miałeś chlapacze od nowości :?:
|
Chlapacze od nowości zamontowane przed odbiorem samochodu w salonie - rada sprzedawcy w Ford Partner. Jak widać to trochę za mało jest.
|
Cytat:
A wiec jade w poniedziałek z takimi samymi "uszkodzenia" jak Ty. Jak bede juz miał diagnoze co i jak to dam CI znac. Napewno im nie odpuszcze :-) [ Dodano: Pon 30 Kwi, 2007 18:20 ] wiec jestem juz po serwisie w dniu dzisiejszym. Oczywiscie progów mi nie pomalowali,bo powiedzieli ze to uszkodzenie mechaniczne. NIe popusiłem tego i zostały zrobione zdjęcia i ma byc wysłane przez ASO list do forda o ekspertyze - czy sie to klasyfikuje do naprawy w ramach gwarancji czy tez nie. Natomist obdarta klapa przez gumowe odbijacze na bagażniku zaliczyc mam sobie do "mojego problemu" i nie zamierzaja nic z tym zrobic. Generalnie 3h wizyta w aso zaowocowała tym, ze musiałem zostawic 420 zł za : - ustawienie zbieżnosci - dezynfejcja klimy - wymiana filtra przeciwypłkowego [panna] |
Wczoraj na parkingu zostałem obtarty przez jakiegoś kierowcę. Uszkodzony jest tylny zderzak. Może znacie godny polecenia serwis blacharsko lakierniczy w Krakowie? Oprócz oczywiście ASO na Rzemieślniczej:)
|
Cytat:
|
Sprawdzałem, są z kosmosu. Za zderzak tylny chcą 1000 zł. wydaje mi sie że to chyba lekkie przegięcie.
[ Dodano: Czw 19 Cze, 2008 08:53 ] Przez tą ciszę mam rozumieć, że w Krakowie nie ma żadnych godnych polecenia blacharni oprócz ASO? |
Cytat:
Ja sprawdzałem kilka i kicha - firma Hardek - kiedyś autoryzcja Opla, ostatnio Peugeot. Sknocili malowanie "koncertowo", problemy z reklamacją. Dodatkow wymigiwali się, że dają 6 miesięcy rękojmi - byłem w innej firmie która miała autoryzacje peugota i też kicha - koło Matecznego byłem u lakiernika i nie potrafili dopasować odcienia lakieru na masce. Jak na razie sprawdzałem kilku lakierników i tylko ASO zrobiło z sensem i nie łuszczyło się po miesiącu. pozdrawiam Arturek |
No to przynajmniej już wiem gdzie nie jechać:) No wierzyć mi sie nie chce, że w takim dużym mieście jak Kraków nie ma jednej porządnej blacharni oprócz ASO :evil:
|
można wiedzieć jak potoczyła się sprawa z rzemieślnicza?bo widzę czas mija a metody wciąż te same...
|
To to odgrzewam kotleta.
Mi właśnie pojawiła się ta przypadłość po 68 kkm. Chlapacze tył i przód od nowości. Skoro udało mi się wygrać z lakierowaniem maski po zaciekach i tu rozpoczynam batalie o malowanie drzwi albo już całego auto na nowo. Do sprawy wrócę. |
No i po szybkiej konsultacji odpuszczam temat.
Chlapacze już od jakiegoś czasu są uznawane za zbędny pierdolnik. Jedna strona w zasadzie się kwalifikuje bo była robiona 1,5 roku temu na blacharni jako naprawa z AC, ale co, zrobią mi jedną stronę znowu i tyle, po roku znowu wyjdzie i tak można malować w nieskończoność :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.