Focus ST170 Runner kolektora dolotowego IMRC
 

,, sterownik zmiany długości kanalików w kolektorze dolotowym ,,

Po z czytaniu błędów dowiedziałem się że prawdopodobnie padł (sterownik zmiany długości kanalików w kolektorze dolotowym ) .
Moje pytanie czy do tego istnieje jakiś komplet naprawczy . Czy trzeba kupić całe pudełko z silniczkiem i tą płytką drukowaną .
Pan w serwisie powiedział że to zawsze pada w ST170 , ale on nie wie jak to się naprawia - on tylko z czytuje kody .
Może ktoś już to wymieniał ?
Podpowie coś ?
ST170 jest z 2002 roku .

Ta część w ASO kosztuje 1.030zł

znalazłem takie fotki w necie , autor i strona nieznana

http://w369.wrzuta.pl/obraz/1cSAm17TNKj/st1

http://w369.wrzuta.pl/obraz/4Xu2RhMGOLp/st2

http://w369.wrzuta.pl/obraz/7EvZTKmKrhp/st3

http://w369.wrzuta.pl/obraz/5HjPdq4Aedl/st4

Jak namierzyć co jest wadliwe

Hej, witam. Również posiadam ST170, już powiem co mogło paść:

Rozbierasz dolot, ściągasz całą puchę od filtra powietrza, i mniej więcej za blokiem silnika masz czarny klips, na który nawinięta jest linka. To właśnie tą linką steruje tak zwany IMRC czyli sterownik zmiennej geometrii dolotu. A teraz wyjścia mogą być trzy:

1) linka jest urwana od klipsa, zwisa sobie obok
2) klips z linką się trzymają, ale przy przejściu powyżej 5000 rpm nie zmieniają położenia. Niech ktoś siądzie i przygazuje foke do ponad 5500 rpm kilka razy - powinno się ruszać.
3) klips z linką się trzymają i zmieniają położenie - wszystko jest OK

Klips trudno jest znaleźć, jak staniesz od strony akumulatora i filtra powietrza, wsadź głowę i przyświeć, mniej więcej przy prawej ręce na dole schowany będziesz miał klips. W wypadku drugiego wariantu, uszkodzone jest pudło IMRC czyli te, które pokazałeś.

Samo pudło jest warte g**no, a nie 1030 zł. Tam przepala się jeden tranzystor lub zaciera mechanizm. Wyciągnij - auto nie zmieni charakterystyki, jeśli IMRC jest uszkodzony, rozbierz i sprawdź co jest. Jeśli tranzystorek, skocz do dobrego elektryka i się tym zajmie.

Skąd jesteś? Wpadnij do Bielska to obadamy. :) Przy okazji mam ELM 327 więc w razie diagnostyki dodatkowej droga otwarta.

PS. Witam serdecznie na forum i obyś został tu jak najdłużej, bo mało mamy użytkowników fok st170 :D Chętnie powymieniam się doświadczeniami :)

Ma to działać tak: YouTube- IMRC in 25 DuratecST Mowa o klipsie.

O tym aucie ST wiem nic mam je od niedawna , byłem z czytać kody bo się lampka zapaliła .
Dowiedziałem się co padło , ale nie znalazłem nikogo kto by się podjął naprawy .
Znalazłem taki opis na angielskim forum

http://www.fordstownerssa.co.za/foru...p?f=57&t=17227

Mam wrażenie że auto jakby straciło dół , niby mułowate jest . A może sobie wmawiam ?

W aso mnie ceną wystraszyli 1030 zł część + naprawa = ok. 1800 zł .
Powiedzieli że cały element się wymienia .

taki jest objaw padnietego IMRC

odezwij sie na PW do kolegi Fazera, chyba mial jeszcze kolektor+sterowanie po swoim STeku

No tak, w takim wypadku auto traci dolny zakres obrotów, bo prędkość zasysanego powietrza nie jest w odpowiednich proporcjach w stosunku do czynnika zasilającego wtłaczana do cylindrów. U mnie trudno powiedzieć, opisz mi lepiej, jak u Ciebie jest z tym dołem. Wtedy zdiagnozuję to u mnie. :D

Mam wrażenie - wydaje mi się jakby auto zaczęło żyć dopiero od przekroczenia 4 tyś . obrotów .
Może zawsze tak było ? Czy ja wiem ?

[QUOTE=oloST170;450421],, sterownik zmiany długości kanalików w kolektorze dolotowym ,,

Pan w serwisie powiedział że to zawsze pada w ST170 , ale on nie wie jak to się naprawia - on tylko z czytuje kody .

Może podjec do innego speca bo ten w serwisie to jakis dziwny ,mówi że zawsze pada a nie wie jak to zrobic ,a ciekawe ile było ST -ków u iego że tak powiedział, ja bym mu tak do konca nie wierzył

Oj nie, tak być nie powinno zdecydowanie, więc coś jest u Ciebie nie tak. Mówię Ci, zanim podjedziesz gdziekolwiek i będą Ci wciskali cokolwiek, sprawdź ten plastikowy klips, który opisałem. Jeśli to on, to metodą 'zrób to sam' naprawisz. Ściągnięcie puchy od filtra powietrza i sprawdzenie to 10 minut roboty. Często właśnie to pada.

Kurcze nie mogę przyczaić o jaki klips biega ? Masz może fotkę tego , bo absolutnie nie czają bazy !

http://media.photobucket.com/image/s...TPARTS/dsi.jpg

Tylko, że firmowo klips jest czarny. Tu gość zrobił samoróbkę i działa. Jest zlokalizowany tam, gdzie napisałem, zacytuję jeszcze raz:

"Rozbierasz dolot, ściągasz całą puchę od filtra powietrza, i mniej więcej za blokiem silnika masz czarny klips, na który nawinięta jest linka. To właśnie tą linką steruje tak zwany IMRC czyli sterownik zmiennej geometrii dolotu."

drake

Dzięki kolego , postaram się oblukać u siebie .

http://www.allegro.pl/item1041919597...1996_2010.html


Jak sprawuje się Twój tester , podobny jest do tego z linku ?

To dokładnie ten tester, sprawdza się całkiem OK, z tym, że wykresy momentu wychodzą, jak w dieslu, ale olewam to, z softa mocy i momentu dobrej nie zmierzysz, na to wychodzi.
Jeśli chodzi o resztę, kasowanie błędów, odczyt, zachowywanie i interpretacje i usuwanie - wszystko gra, jak talala. Niestety, mam problem z odczytem pomiarów z sond lambda, nie wiem czemu - po prostu niby je widzi, ale nie mogę wybrać z listy do pomiaru.

drake

super dzięki kolego .

Tak na przyszłość:

http://www.pumaspeed.co.uk/showdetai...?productID=520

:D

Rasta
Klubowicz


żeby nie śmiecić zapytam tu , jakie świece i kable są optymalne do st170 ??

Co TY byś założył mając takie auto ?

Serie - nie ma co się wygłupiać. :D

Świece - tanie i dostępne platynówki motorcrafta.
Kabelki - po prostu, kabelki.
To nie RS uber kompressor 500 BHP milion PSI tylko autko drogowe :P

Kurcze klapony działają , jak silniczek na krótko podłącze , ale komp pokazuje że ten ,,RUNER,, jest uwalony.
Niby elektronik do tego pudełka zaglądał i nie bardzo wie co naprawić .
Niby ten tranzystor co zawsze pada jest sprawny , jak sprawdzić co się zepsuło w tym układzie .

Sprawdź na sucho czy działa, tzn podłącz kabel ale nie wkładaj tego wszystkiego do samochodu, poproś kogoś żeby przegazował samochód i sprawdż czy działa nawet z otwartą obudową tylko uważaj na palce bo widzę że ma je co wkręcić:) w sumie u siebie nie rozbierałem tego jeszcze bo jak narazie działa, nie wiem jak przesylany jest sygnał do tego układu o obrotach silnika ale może to własnie kabel który podaje sygnał jest uwalony albo coś w tym stylu, skoro mówisz że elektronika podobno jest ok, silnik jest sprawny to może problem jest z informacją??

Dlatego silnik od ST jest z dupy, za bardzo przekombinowali z ostrzętem. Kupa patentów co się sypią + gówniana skrzynia, która zamula go na amen...

Sorki za OT.

[rower]

Kurcze podłączałem to na sucho i padło nie działa , na krótko napięcie na silniczek to działa .
Może faktycznie kabel sygnałowy , ale jak taki kupić i do czego jest bezpośrednio podłączony 2-gi koniec .
Jak to sprawdzić ?

Musisz poszukać po trupach do celu, nie ma innego wyjścia.
Rasta, kupa patentów, to znaczy... jakich patentów? Oprócz zmiennych długości kanalików dolotowych nie widzę żadnej innej kupy patentów, która by się sypała. Chętnie się dowiem, może warto je sprawdzić, a w ogóle o nich nie wiem.
A co do skrzyni, to nie wiem jak inni, ale mi ona bardzo odpowiada. Przełożenia są długie i w połączeniu z wysoką osiąganą prędkością obrotową silnika STek potrafi jednym cugiem na jedynce przyspieszać do prawie 70 km/h, podczas gdy dieselki próbujące do mnie startować szachrują skrzynią, a ja jadę dalej na jednym biegu. Dla mnie to raczej atut, ale to zależy od punktu widzenia każdego użytkownika.

Masz jakiś pomysł od czego zacząć !
Nie mam możliwości niczego podmienić z innego ST , bo najbliższy znany mi jest kawał drogi o demnie .

1.Złap kabel w rękę i podążaj za nim aż do miejscca do którego się go podłącza, jeśli znajdziesz popatrz dokładnie co to za miejsce, zapamiętaj i odłącz.

2 Weź do ręki multimetr, jeśli go nie masz kupisz za 10~20zł u ruskich albo gdzieś w DAO i takich innych tego typu sklepach. Ważne by miał funkcję kontroli ciągłości obwodu, tą funkcję znajdziesz na nim zwierając dwa kable które z niego wychodzą i kręcisz pokrętłem aż miernik zacznie piszczeć:)

3 Jeśli już masz wyjęty kabel i multimetr z włączoną kontrolą ciągłości wetknij końcówkę kabla od miernika w pierwszy pin sprawdzanego kabla i trzymaj w tym miejcu jednocześnie wtykając drugi kabel od miernika w kolejne piny kabla sygnałowego ( nie wiem ile ich jest) jezeli przy którymś zacznie piszczeć to ta żyła kabla jest ok. Wszystko powtarzasz od nowa tylko że z drugim pinem kabla sygnałowego, jezeli wszystkie żyły są ok to kabel jest ok a przyczyna leży gdzieś dalej.




4 Albo po prostu daj kabel do sprawdzenia elektronikowi który sprawdzał Ci sterownik:)


powodzenia w szukaniu usterki.


Odnośnie skrzyni pierwsze 4 biegi są długie ale wg. mnie ok :) bo z auta kożystam tylko na drodze. 6 mogłaby być dłuższa tak aby przy większych prędkościach obroty były mniejsze, ale to tylko moje zdanie. Jesli chodzi o patenty to do głowy przychodzą mi jeszcze zmienne fazy rozżądu zwane tutaj valvetiming. Trochę nie podoba mi się sprzęgło na lince, w korkach trochę jednak boli noga.

Adrian

... a takie pytanko profilaktyczne ...czy jeśli wystąpi jakikolwiek problem z tym dolotem to absolutnie za każdym razem zaświeci sie kontrolka lub wystąpi bląd i czy diagnostyka komputerowa na pewno wykarze jakiekolwiek nieprawidlowości ?

Nie, podejrzewam że nie.

Jeśli uwali Ci się sterownik IMRC, przypali czy zatnie - wywali błąd.

Jeśli uwali Ci się klips przy bloku silnika który przesterowuje dolot - prawdopodobnie nie wywali Ci błędu, natomiast usterka klipsu jest bardzo łatwa do sprawdzenia.

Ogólnie diagnozuje się to prosto: dwójka od 2000 rpm i rura. Auto ma jechać dynamicznie już od około 2500 rpm, jeśli będziesz czuł muła, to znaczy, że coś jest z***ne. Ja wyprzedzam nie dociągając nawet do 4000 rpm, chyba że z kimś skilluje. STek pomimo tego że ma liniowy wykres mocy, moment jest dostępny nisko i można jeździć dynamicznie spokojnie do 3000 rpm zostawiając na lewym pasie wszystkich (oprócz rasty xD) w tyle.

...już tak po krótce wyjaśniam dlaczego pytam...nabralo mnie rano na hamownie a ze wyczytalem ze u mnie w Rabce serwis Vag-u taką ma no to pojechalem...serwis ten nie ma dobrych opini notabene ale pomyślalem...no co można spieprzyć na rolkach...wynik to w pierwszym teście 143 KM przy 6232 obr./min. moment 178 Nm przy 2723 obr./min...wykres wzrasta ładnie liniowo ale po 6500 coś "dzieje sie w dół"...no to "troche" mnie zmartwilo...ale umowilem sie ze znajomym ogarnietym mechanikiem serwisu Forda Wikar w Nowym Targu, ktory robil mondeo na rope mojemu bratu , po południu... facet przejechal sie ze mną i powiedział że "...to zapier...". Wjechal na serwis podpiął wyszlo coś malego z przeplywomierzem powietrza tzn. powiedzial że był zabrudzony i mógl błędne dane podawać i tak było bo mi to pokazał przed ta wartość która nie wiem jak sie nazywa wynosila 75 po oczyszczeniu 100...odkręcil go, wyczyścił, zamontowal i przejażdżka...czuć było rożnice rzeczywiście ...żadnych innych blędów nie ma... facet mówi że coś z tym hamowaniem nie tak... i w moim i jego odczuciu auto kręcone od 5000 w gore dostawalo kopa wyrażnie... stwierdził że nie możliwe jest aby auto miało około 30 koni mniej bez żadnego błędu...i teraz wniosek jaki uzmyslowilem sobie w drodze powrotnej... że przecież w tym pieprzo... serwisie nie "dmuchali" powietrzem z przodu przy pomiarze... czy to możliwe że po prostu w gornym zakresie już mu go brakowalo i dlatego moc drastycznie spadla ? Podkreślam że ten serwis nie ma dobrych opini ...prawdopodobnie będzie trzeba zrobić pomiar w jakimś innym kompetentnym miejscu dla świętego spokoju...

---------- Post dodany o 23:02 ---------- Poprzedni post był z 22:52 ----------


...w dole jest ok...auto zachowuje sie tak jak napisałeś...natomiast od 5000 do odcinki obaj też nie czuliśmy absolutnie żadnego spadku mocy...no kurde zakladam że facet sie zna bo opowiadal mi o ostatnich serwisowaniach RS-ów nowych itd. bardzo fajny gość...powiedzial że wszystko jest ok. i żeby latać nie przejmowaćsie ale teraz to mnie nie "puści" dopóki nie bede wiedzial czy jest chociaż blisko serii czy nie...a jutro chyba wstane o 6ej żeby sprawdzić ten "regulator" tego dolotu :)

Teoretycznie tak, masz racje. Zmienia się geometria dolotu i powietrze ma krótszą droge na przebycie, na domiar tego zwiększa się stale jego zapotrzebowanie. Olej taką hamowie, jak auto zapier****la, to zapier***la, ciesz się jazdą. :) Może być tak, że klips 'ugrzązł' przy niezmienionej geometrii, ale jeśli auto naprawdę ładnie ciągnie do samej odciny to jest OK. Moc maksymalna powinna oscylować w zakresie ~ 7k rpm, u Ciebie było trochę za nisko i faktycznie moc przy takich obrotach mogła być równa te 143 konie. Twój STek, jak i mój, czy też inne na 95% nie trzymają seryjnych 173 koni, spodziewałbym się raczej jakichś 160, jakoś mnie to nie przeraża z jednego powodu: jest 8 do setki. :P

...sprawdziłem ten "diwajs" :) ...po odpaleniu silnika przeskakuje do przodu, przy "daniu w palnik" odbija...czyli powinno być ok...

jest ok, tak ma działać