Po malowaniu mk2 :(
Cześć,
Pod koniec listopada miałem historię z moją foczką. Oddałem samochód do mechanika, który uderzył w bok mojego auta innym autem i zrobiło się spore wgniecenie na tylnym błotniku. Zgodziłem się, aby oni naprawili samochód u " zaprzyjaźnionego lakiernika" na ich koszt i oddali mi gotowe auto (docelowo samochód miał do wymiany czujnik). Dziś zauważyłem, że w miejscu malowania pojawił się bąbelek (niżej zdjęcie). Mieliście może kiedyś do czynienia z takim czymś po malowaniu ? Jak teraz uderzać w ten temat ? Jakaś gwarancja u lakiernika ? https://zapodaj.net/362690b442778.jpg.html Dzięki z góry za pomoc ! |
Wygląda to trochę jak by się lakier rozwarstwił bo nie ma się czego trzymać, generalnie wygląda to tak jak można się*było tego spodziewać, naprawa na dużą sztukę a gwarancja "do bramy" byle wyglądało jak klient będzie odbierał a później już nie nasza wina,
Przykre... |
Pojechałem do lakiernika, pamiętał mój samochód. Powiedział, że poprawi mi to i grzecznie przeprosił mówiąc, że nie wie czemu tak się stało :) Czekam jedynie na telefon z terminem.
---------- Post dodany 09-05-20 o 00:04 ---------- Poprzedni post był z 08-05-20 23:59 ---------- Cytat:
|
Wygląda jakby samochód był po powodzi.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:40. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.