Forum Focus Klub Polska

Forum Focus Klub Polska (https://forum.focusklubpolska.pl/forum.php)
-   Inne techniczne (https://forum.focusklubpolska.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Miłość mimo wszystko... (https://forum.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=12124)

tarantula 21-08-06 21:28

Miłość mimo wszystko...
 
Pierwszy mój ford to granada,ostatni to focus.Zakochałem się w moim 1.8 TDCI,trend (2004 r.) ale on skazał mnie już dwa razy na nieprzyjemne doświadczenie.1.W zimie,zadyma,śnieg,ślisko ale jadę,słucham radia i uważam żeby jakiemuś tirowi nie wjechać w d... .Dojeżdżam do miasta wiadomo światła,staję,ruszam i czuję że nie mam jedynki.Ale jadę z dwójki.Następne skrzyżowanie,nie mam już dwójki.Słuchajta!Zostaje mi tylko piątka a jeszcze parę swiateł.Dzięki Bogu jakoś na tej piątce wylecialem za miasto i postanawiam zawrócić do Oleśnicy.Jakoś dotarłem po 15 km do miasta a tam wiadomo światła.Ruszyć nie mogę (horror),ślisko,śnieg dalej sypie a ja na pół sprzęgle ze smrodem przypalonej tarczy dojeżdżam do stacji obsługi (dawniej fiat) i proszę mistrza,żeby dał człowieka coby znalazł usterkę (zgubienie biegów).Okazało się,że linka wyboru biegów wypadła z uchwytu na skrzyni!!!Druga linka (zmiany biegów) była też w mocowaniu luźna.Dokręcono,opuszczono j pojechano.Ale uraz pozostał.Mimo wszystko kocham moją fokę,jest boska.2.Drugi miłosny zawód dotknął mnie kiedy pojechałem zakodować drugi zapasowy(mam tylko jeden) kluczyk (z transp.).Komputer diagnostyczny mimo że nawiązał rozmowę z komputerem mojego focusa (przedstawił się,rocznik,wersja oprogram. itd.,słowem romans się zaczął ale jak przyszło wykasować z pamięci stary kod (żeby wprowadzić nowy na zapas) moja foka nie chciała się oddać komputerowi diagnostycznemu i ciągle jej komp. wracał do menu start.I panowie diagności mimo solidnego drapania się po łepetynach i ponoć telefonicznej konsultacji z "centralą" nic tylko że trzeba zmienić sterownik (za ok. lub ponad 3 tys. zl.).To jest miłosny drugi zawód a ja dalej kocham swoją fokę choć kluczyk mój jedyny pilnuję jak mąż swojej niewiernej żony.Nadmieniam,że autko po prostu płynie a sama jazda to ciągle nowe miłosne doznania.Może ktoś z Was koledzy i koleżanki zna jaką uzdolnioną nadzwyczjnie rączkę która zakodowałaby mój zapasowy,orginalny kluczyk?

mat1203 22-08-06 15:38

W Białymstoku jest Magik ,który zrobi Ci to za ok 150zł, tylko czy jest sens specjalnie jechać do białego zeby zakodować kluczyk??....

marekj 22-08-06 15:47

Kurcze, tarantula, gdzieś widziałem na 100% opis jak dokonać zakodowania drugiego kluczyka do pasa cnoty Twojej foczki [hehe]. Trochę mam teraz mało czasu ale jak znajdę chwilke to spróbuję to gdzieś wygrzebać. Chyba że ktoś inny mnie uprzedzi [chytry].

PS. Z tym znikaniem biegów to niezła jazda musiała być :)

tarantula 23-08-06 11:01

dalej miłość...
 
Dzięki chłopaki za zainteresowanie.Jakbyście coś bliższego o możliwości dobrania się do cnoty mojej foki zobaczyli czy usłyszeli to dajcie znać.Pozdrawiam i zapraszam na grzyby:borowiki,prawdziwe i te co podskakują "kozaki" radzieckie t.j. czerwone.Jeśli chodzi o jazdę do Białegostoku to faktycznie trochę daleko a korespondencyjnie póki co bez Davida Cooperfilda nie można.Ale trochę szczegółów jeśli chodzi o dojście do złotej rąsi nie zaszkodzi.Wrażenia z jazdy w zimie potęguje fakt,że jechałem w koszulce pod krawatem i w cienkiej marynareczce a na dworze - 19st.Pozdrawiam. [pub2]

marekj 23-08-06 13:03

tarantula, No więc coś tam pogmerałem i wyszło że masz problem. Procedura doprogramowania kluczyka jest w sumie prosta ale wymaga posiadania dwóch działających kluczyków. Chodzi oczywiscie o programowanie kodu immobilisera PATS.
Jeśli zgubiłeś jeden kluczyk to niestety bez kompa w ASO się nie obejdzie. Wydaje mi sie jednak że oni nic nie musieli kasować, bo doprogramowanie kluczyka do PATS'a nie wymaga kasowania poprzednich. Po prostu bedziesz miał w pamięci kod tego co masz, tego co zgubiłeś i tego nowego (maksymalnie moze byc 8 ). No ale może komp w ASO wymaga jednak kasowania. Jest to przy okazji cenna uwaga do tych którzy posiadają jeszcze kmplet kluczyków aby zawczasu sobie dorobili trzeci.

Z tego co jednak piszesz wynika że chciałeś doprogramować nie PATS'a tylko transponder w kluczyku. Na to tez jest procedura i z tego co czytam to jedynym jej ograniczeniem jest to ze wszystkie kluczyki trzeba programować w jednym cyklu.

Kod:

1.        Close all doors to make sure conflicting chimes do not sound during programming.

2.        Turn the ignition switch from position I to position II four times within six seconds.

3.        Turn the ignition switch to position 0.

4.        A chime sounds and an LED will illuminate to indicate that the learning mode has been accessed and it is possible to program remote transmitters.

5.        Within 10 seconds of the previous step, press any button on the remote transmitter being programmed until a chime is heard and the LED flashes. This indicates a new transmitter code has been successfully received.

6.        After each successful remote transmitter programming, another 10 second learning mode is automatically entered, up to a maximum of four times.

7.        To program additional remote transmitters, repeat step 5.
8.        The system will exit the learning mode if the ignition switch is turned to position III, no new remote transmitter is programmed during the 10 seconds or if four remote transmitters have been programmed.

9.        Note:
                An incorrect programming procedure does not affect the stored codes.
 
                After successful programming, only the new programmed remote transmitters will be accepted.

10.        Test all the programmed remote transmitters, by activating and deactivating the remote locking and unlocking functions.

Reasumując bo się to przydługie zrobiło:
- jeśli chodzi o wprogramowanie kodu kluczyka do immobilizera - musi pomóc ASO albo inny cfaniak [chytry]
- jeśli chodzi o wprogramowanie kodu transpondera - powyższa procedura powinna zadziałać - oczywiscie na własne ryzyko - opis pochodzi z TIS'a.

marekj 23-08-06 13:53

Są minimalne rozbieżności w tych procedurach ale generalnie to to samo i dotyczy programowania pilota centralnego. Większy problem jest z dołożeniem kluczyka do immobilizera.

tarantula 30-08-06 18:47

Dalej nic...
 
Byłem z kluczykiem do programowania w Germazie i w serwisie Forda.Nie potrafli zakodować kluczyka.O ile w Germazie po moim ostrym piśmie do dyrektora zareagowali nawet przyjazdem pod dom i zapisaniem wersji oprogramowania do immo,o tyle w serwisie Forda ich bezradność mimo uśmiechów a jakże nie zrobiono nic,tylko "najlepiej wymienić sterownik "ponad 2000zł.Swoją drogą ciekawe co wtym sterniku tyle kosztuje,kawałek blachy (osłona) i procesor?Wg mnie koszt wytworzenia takiego sterownika (przy masówce) to najwyżej 200zł.Pomyśleć tylko,że dzisiaj za 2000 zł. można kupić już laptopa a Oni krzyczą za sterownik tyle kasy.Nieźle muszą kroić czy doić biedaków z foradmi którym coś się popsuło.Ceny części i usług biorą chyba z serwisów zagranicznych,tylko czemu do licha nie płacą nam tak jak za granicą?Dziwna to polityka forda w Polsce ale jak słyszałem,ford tak naprawdę więcej zarabia u nas na naprawach niż na sprzedażach.A tak naprawdę chcialbym,żeby kiedyś jakiś nawet prywatny fachura dokodował mi ten kluczyk,wtedy narobiłbym tym fachowcom z serwisu takiego medialnego jazgotu,żeby klienta czepiali się jak synuś maminej spódnicy.Zeby wreszcie każdy wyjechał z serwisu zadowolony.Bo jak słyszę i czytam co niektórych nieszczęśników tam spotkało,to włos się jeży!!! Ale ja i tak nie przestanę kochać mojej cnotliwej foczki.Pozdrawiam wszystkich. :smt071

[ Dodano: Sro 22 Sie, 2007 13:32 ]
Wreszcie znalazłem kogoś,kto potrafił zakodować dla mojej foki drugi kluczyk! Mając tylko jeden orginalny,bez udziału samochodu!Zdejmowanioe kodu,nałożenie go na inny kluczuk + docięcie raptem 15minut i autko odpaliło!!!A mnie zwodzili w Germazie i u Forda we Wrocławiu,w serwisie Warszawskim Forda;że nic nie da się zrobić,może wymiana modułu za 4 tys. i nie wiadomo czy to by pomogło.A tu zadzwonił do mnie właściciel firmy w Świdnicy,grzecznie poinformował,że w jego firmie mi kluczyk dokodują.Facet z klasą.Pojechałem,dorobiłem bez żadnego problemu.I jak serwisanci dzisiaj mogą spojrzeć mi w oczy.Ci niedoinformowani pseudodyrektorzy,specjaliści którzy po nieudolnych próbach rozłożyli ręce i kazali jechać do domu.Wstyd,po prostu wstyd.Ale jestem dzisiaj szczęśliwy,że są prawdziwi fachowcy,dla których klient "nasz Pan".I za to im dziękuję.
Gdyby ktoś miał popdobny problem to podaję link,radzę również obejrzeć film na tej stronie.http://www.otwieranieawaryjne.o.p.pl/
Pozdrawiam.

A oto zakończenie na które się doczekałem!Napisałem do serwisu,aby im udowodnić,że są lepsi i tańsi od nich fachowcy. A oto mój do nich e-mail:
"Witam.Byłem u Was w firmie.Rok czy dwa lata temu.Nie chcę wchodzić w szczegóły bo za dużo nerwów i czsu kosztował mnie pobyt w Waszej firmie.Wziąłem dzień urlopu,przyjechałem do Was w prozaicznej sprawie.Zleciłem zakodowanie zapasowego kluczyka, który u Was zresztą kupiłem ale gdzie indziej musiałem go "dociąć".Po dwóch godzinach powiedziano mi,że Wasi serwisanici nie potrafią zakodować kluczyka!!! Odesłano mnie do domu a ja odniosłem wrażenie,że nie wszystko zrobiono,aby mi pomóc.Byłem ogromnie zawiedziony,wyśmiano mnie w firmie.Obiecano do mnie zadzwonić,obiecano mnie powiadomić jak przyjedzie "ktoś" z Warszawy.I nic.Ja sam dowiadywałem się w Warszawie u serwisantów,ponoć specjalistów w czym w moim focusie jest problem skoro auto wspaniale pracuje,mało pali,znakomicie przyśpiesza itd...Otrzymałem takie ble,ble,ble.Dla pocieszenia ( wątpliwego dla mnie) informuję Was,że taką samą niemoc okazał serwis forda na ul.Bardzkiej!Tam zaproponowano mi wymianę sterownika za ok.4 tysiące! To jest wyrafinowana taktyka,co? W każdym razie niemoc i ignorancja Waszych służb technicznych i marketingowych jest przerażająca!!! (modne ostatnio słowo). Za co szefowie Wam płacą,skoro robicie im klientowską antyreklamę? Wystarczy poczytać fora internetowe,by się dowiedzieć co użytkownicy fordów o Waszych firmach sądzą. Ale do rzeczy. Po dwóch latach zabiegów o dokodowanie mojego zapasowego kluczyka zadzwonił do mnie pewnej niedzieli (tak,tak) miły Pan i zaprosił mnie siebie do swojej firmy.Podał telefon,adres strony internetowej firmy i zapewnił (!!!), że u niego zakodują mi kluczyk na pewno. A wię pojechałem, wypiłem na miejscu kawę, młody człowiek,może 23 lata, wziął mój orginalny kluczyk i po ok.15 minutach przyszedł z zapasowym!!! Zakodowanym! Oczywiście do końca nie wierzyłem że będzie działał. Jaka była moja radość,kiedy auto odpaliło! Zapłaciłem naprawdę niewieIe.I zarazem ogarnął mnie smutek,że brak wiedzy i odpowiedniego sprzętu upoważnia Was do działania na polskim rynku.Macie, wynika z tego, nieodpowiednio przeszkolonych i słabo wykształconych ludzi.Wasze procedury zapewnienia jakości ISO nie działają właściwie,brakuje Wam kontaktu z nowoczesnymi technologiami i sprzętem.Popadliście po prostu w rutynę! Własnie dlatego swoim znajomym odradzam jakiekolwiek naprawy w Waszych serwisach.Odradzam również serwisowanie gwarancyjne i pogwarancyjne.Nawet jeśli klientowi coś się w aucie w ramach gwarancji popsuje (a raczej nie ma prawa!),to i tak zaoszczędzi! Zdzieranie z klienta astronomicznych sum jak na polskie zarobki to Wasza specjalność.Oczywiście zastrzegam,że to moje zdanie.E-mail traktuję jako list otwarty. Janusz Stępień."


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:39.

Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.

Garage vBulletin Plugins by Drive Thru Online, Inc.

Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Navbar with Avatar by Kolbi