Diesel czy benzyna....?
 

Witam
wiem że temat był wielokrotnie więc nie bijcie - wszystko poczytałem a teraz chcę się tylko upewnić, że dobrze myślę...
Będe kupował kombi fokusa rocznik 2002 i miałem dylemat czy tdci czy benzynka 1.6 (1.8) - poczytałem forum i myślę ze dla mnie lepsza będzie benzynka ze względu na mój profil jazdy.... mianowicie.... dziennie ok 50-70km krótkie odcinki do pracy, po dziecko i zonę, na zakupki czyli tak po 15km maksymalnie w przebiegu i w zasadzie wszystko po mieście - znaczy swiatła korki itp.
Czy dobrze myślę ze w takich warunkach lepiej sprawdzi się benzyna (mam na myśli tylko zywotność silnika - pomijajac inne aspekty jak dynamika spalanie itp)... proszę o opinie czy dobrze mysle - bo chyba w takich warunkach eksploatacji turbinka trzaśnie szybko?
pozdrawiam RoBert

Jako użytkownik Dizla (obecnie) mówię... bierz dizla. Zwłaszcza jak uda ci się kupić w cenie benzyny (albo taniej - tak jak mnie :mrgreen: )

Różnice w spalaniu są oczywiste. Mamy w rodzinie właśnie kombi 1.6 i różnica jest taka że:
Z moim stylem jazdy 1.6 spalił mi jesienią zeszłego roku 9.5l/100 (średnia ok 30km/h W-Wa, korki)
Mój teraz pali ok 7.5-8... daje to na samym paliwie (przy 2l/100 i 20000km/rok, ponad 2000 oszczędności)

Co do jazdy... trzeba się przyzwyczaić, bo dizel ma krótkie biegi 1-2, którymi w korkach trzeba wachlować ciągle. Mnie to wqrwia... więc następny dizel będzie automat i basta.

Żywotnośc silnika raczej nie ma tu nic do żeczy.
Dizla bierz.

hm...
a jak sie takie przebiegi mają do żywotności diesla?
bo się naczytalem o specjalnym traktowaniu silnika start delikatny a wyłączanie z opóznieniem? w takich krótkich przebiegach to może być trochę upierdliwe...
teraz mam escorta benzynę 130 tys km i pale gaszę co chwila i jest ok jak zniesie to diesel?

- tylko na zimnym.
- tylko po katowaniu (szybkiej jeździe)

czyli jednym słowem jednak tdci lepszy!

tylko wtedy, jeśli kupisz okazyjnie, tzn. w cenie benzyniaka. Inaczej nie ma sensu przepłacać w twoim przypadku za tdci, bo dłuuugo się nie zwróci...
Poza tym branie używanego diesla wiąże się z pewnym ryzykiem, a jak coś padnie, to koszty naprawy są dosyć duże w porównaniu do benzyniaka.
Fakt, że diesel pali mniej i nadal pozostaję jego fanem :)

uzywany diesel to ryzyko a benzynka nie czy mniejsze? (ceny w sumie zblizone przebieg hm do 100 tys tak okolo 80 średnio mozna sie spodziewać)

czyli znaczy błędne wnioski wyciągnalem, że taka eksploatacja dla diesla będzie niezdrowa...?

nie wiem czy błędne. Wg mnie na krótkie skoki po mieście lepsza jest benzynka...

Ryzyko takie same, tylko koszty naprawy nieporownywalne :? (porownaj sobie cene pompki paliwa do benzyny a cene pompy wtryskowej w tdci, potem ceny wtryskiwaczy; o szynie CR czy turbo nie wspominajac, bo ich w benzynie nie ma [zaklopotanie] )

Co do stylu jazdy, to silinikow diesla nie projektuje sie 'jedynie' na trasy, wiec nie ma sie co obawiac a zakatowac mozna kazdy silnik - benzyne tez :wink:

No i pozostaje kwestia finansowa, ale to juz chyba sam policzyles no i koledzy dopisali, wiec nie bede powtarzac :mrgreen:

Czytając to forum, to chyba więcej ma prolemy z nówkami niż z używanymi... Wiesz to można też tak podsumować... jak miało się w 4 lata spierd... to już po sprawie.

Poza tym za komforcik płacic trzeba.

Re: Diesel czy benzyna....?
 

Diesel... Zdecydowanie diesel... Jeszcze jak kupisz w miare okazyjnej cenie wersje 115 KM to nie pozalujesz... Mniej pali, wieksza dynamika... I nie przejmuj sie, ze krotkie przebiegi bedziesz robil... Takie silniki sa na podobne uzytkowanie projektowane...

P.S. Zeby nie bylo - sam mam 1,6 benzyne kombi i chetnie zamienie na diesla... Wiec kup diesla, a jak ci sie nie spodoba to zrobimy wymiane...

no to widać, że moje obawy o diesla były bezpodstawne...
co nie kupię będzie oki...
chociaż trochę sie tych kosztownych usterek w tdci wystraszyłem a kupno auta to trochę loteria... raz się uda raz nie...
dzięki za uwagi będe szukał i w lipcu kupię - na pewno się pochwalę...

Siema, to i ja wtrącę swoje trzy grosze jako, że jeździłem i benzyną i dieslem. Miałem benzynę 1.6 2002 rocznik, hatchback. Zrobiłem nim przez 3 lata prawie ok. 95 tyś. z czego ok.60 tyś. na gazie. Sprawował się nieźle, po początkowym zachwycie mocy jednak brakowało. Poza tym silnik 1.6 16v też nie jest taki znowu przyjemny do jazdy po mieście, bo 16-to zaworówki jadą od wysokiego zakresu obrotów, a niżej jest kupa [ass] Poza tym na trasie ciniutko, tzn. sporo nerwów przy wyprzedzaniu. A spalanie z klimą w mieście - 9.5 - 10.5 bez gadania. Teraz jest TDCi 115 KM, no i bajka..W mieście nie widzę jakiś problemów, choć wiem o co chodzi jak ktoś mówi, że biegi krótkie itp. Za to w trasie bajka. Naprawdę w różnica w porównaniu z benzyną jest wielka. Jazda, elastyczność,wyprzedzanie jakieś takie bez stresu - zupełnie inna jazda. No i spalanie :D Moja rada bierz diesla :smt023

[bigok]

dokładnie, bież diesla
ja się do diesla przekonałem na wakacjach w portugali, gdy 2 tygodnie śmigałem clio z wypożyczalni 1.5dci...
okazało się że gdy widzisz przed sobą wzniesienie na autostradzie to nie musisz gnieść pedału do oporu, żeby pod nie wjechać z rozsądną prędkośćią (140km/h - bo na autostradach mają do 130, więc więcej trochę strach)...
i spalanie po takiej jeździe poniżej 5 litrów na sto
w foce kombi jakieś 6l/100 przy takiej jeździe w terenie pagórkowatym (przejazd na narty do włoch)

ha....
czyli diesel jest fajniejszy...
ale wieksze ryzyko gorszego zakupu... hm
chyba zdam sie na opatrzność - zobaczymy co sie w danym momencie trafi....

Co do tego ze fajniejszy (od niedoladowanej beznyny [nono] bo turbo beznynki, to jeszcze wiekszy wypas [tuning] jak dla kogos spalanie nie jest parametrem krytycznym :wink: ), to nie ma chyba watpliwosci :)

Ja nastepnego tez bede bral turboklekota na 100% [bigok]

Tyle, ze mocniejszego i z automatem [chytry]

P.S. Turbodiesla mozna ztuningowac za 1500-2000PLN... Benzyne 1,6 tez mozna... Za 20 tys - 40 tys. PLN...

Dobra a teraz kontrargumenty ;] (to nie moja opinia- tak słyszałem :P :P )

Co wy na to, że diesel śmierdzi, kopci, jak się tankuje to trzeba myć ręce bo walą ropą. Ponadto niedogrzewa się zimą- więc piździ w środku i jest większe spalanie i nie dobrze wogóle dla silnika, potem ze koszt zakupu (nowego) jest dużo wyższy tak jak ubezpieczenie, przeglądy. Kolejna sprawa to prowadzenie- działa tylko wtedy kiedy pracuje turboo, ze startu zamula potem jest super ale głośno ;]

A i jak się ma sprawa ropy- jeśli jest tak marna jak benzyna to za długo nie pochodzi
=> rozmawiałem z zaufanym człowiekiem mechaniekiem, twierdzi on ze te dieselki TDCI przezywają średnio ok 300tys. (P R A W D A ?)

no to wygląda na to że to pytanie to z cyklu dyskusji o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkiej Nocy....
zdam sie na opatrzność jak trafie diesla który spełni moje oczekiwania odnosnie rocznika ceny przebiegu itp to będzie diesel jak trafi się benzynka to będzie benzynka...
na pewno nie boję sie już diesla że nie sprawdzi się pod względem żywotności w miescie... więc zobaczymy..
ale dzięki za wszelkie info....

To postaram sie odpowiedziec [chytry]

Gdzie smierdzi [screwy] w srodku! Nic nie czuc :P Na zewnatrz (z rury)? W porownaniu z 'gazowcami' to same kwiatki :) a z benzyna - kwestia gustu :wink:
Kopci, jak umiera albo sie 'opalu' naleje, ale jako ze benzyny potrafia kopcic duzo bardziej (np. spalanym olejem [hehe] ), to argument bezpodstawny [foch]

A jak sie czlowiek poleje benzyna, to niby pachna [chytry]

Jak sie jezdzic nie umie, to sie nie dogrzewa [hmm] moj sie dogrzewa i to bardzo szybko, wiec ... :lol:

Ale spalanie mniejsze, wiec cos za cos ale ta dyskusja juz byla setki razy przerabiana :wink:

No turbo to akurat w turboklekocie jeden z zespolow osprzetu silnika, wiec jak nie dziala to jak ma dzialac silnik optymalnie :shock: Zreszta ciekawe czy benzyna chodzi jak zyleta jak padnie cewka, sparcieja przewody WN czy swiece dogorywaja [zaklopotanie]

A ze startu, to zamulaja benzyny akurat [chytry] ktore, zeby osiagac jakikolwiek sensowny moment obrotowy musza miec ponad 3500 rpm [hehe]

A jak sie ma sprawa marnej benzyny :?
Argument troche nietrafiony, bo nalac syfu mozna i tu i tu [nono]

A co do 'srednich przebiegow', to statystyczny diesel przejezdza 2 razy wiecej niz benzyna (duzo lepsze materialy, duzo dokladniejsze wykonanie, etc.), wiec kompletnie Twoj mechanik walnal gafe [nono]

Tak sie zlozylo, ze jak masz diesla to na wstepie masz 5% znizki na ubezpieczeniu... Polska to taki dziwny kraj...

Jak to k... Zatruwacze środowiska mają jeszcze zniżki ;] (nie złośliwe)

Jeśli mowa o dieslu z tamtej epoki to i owszem (beczki to i bańkę przejeżdżały)
:: > W N I O S E K < : :

JAK SIĘ DBA TO BĘDZIE JEŹDZIĆ I JEŹDZIĆ :]

ale nowoczne nie są takie dobre jak tamte- statystycznie to możliwe ze diesle więcej wytrzymują bo w Polsce średnio samochód ma 12 lat :P


To ustaw na starcie 1.8 16V i 1.8TDCI (115ps)
-> diesle są lepsze w pomiarach 80-120


To miał być tylko wstęp do przebiegów ;] Noweczesne konstrukcje są mniej wytrzymałe na takie wynalazki jak polska ropa. Benzyniaki CHYBA to lepiej znoszą, a pozatym można zatankować 98 która pewnie ma góra 96 ;]

Nie miałem na myśli polania tylko to że po trzymaniu podajnika benzyny (tego pistoletu) zapach przechodzi na łapę! Mnie to wqrwia niesamowicie.
Błagam nie pisz mi, ze są automatyczne i wystarczy wsadzić i nacisnąć. Przechodzi po dotknięciu- tak jak ktoś pali szluga i podaje Ci rękę. Twoja też śmierdzi (sorry palacze)

[ Dodano: Pią 05 Maj, 2006 21:29 ]
Sięę naraziłem chyba zabardzo :]

Nie ważne czy Diesel czy benzyna ważne że foka ;]

trza rękawic używać foliowych - na każdej dobrej stacji są i nikt ich pod kluczem nie trzyma :)

edit by KP

Bęzynę za to można mierzyć 0-60... bo później moment się jej zatrzymuje na poziomie motorynki więc... chętnie stanę z Tobą... Hłe Hłe... po co mi 1.8 zetec... żeby kapcia z mojego padającego EGR-a zobaczył ?? [ass]

Poza tym chcąc wisieć na ogonie jeden drugiemu to ZETEC chyba musi wiertarke uruchomić powyżej 4000 obr... bo inaczej kicha, a wtedyw środku kupsko jest a nie spokój. [los]



A poza tym... w razie wypadku drodzy BENZYNOWCY... to jedynie poleje nas śmierdząca ropa a Benzynka... o GAZIE nie wspomnę... wypier%$li w powietrze aż świstnie...

Sprawa wygląda tak... że Dizlowiec obstawi dizla, benzynowiec - wiadomo (póki dizla TURBO nie dorwie)


Poza tym... kto tu mówi o oszczędnościach...

2l/100 spalania różnicy jest w mieście. 18 ZETEC VS 18 TDCI (115PS-oba)
czyli mój pali 7.5 ZETEC 9.5 (w zaszdaie to tule mi spalił zetec 100)

czyli na 20000km potrzeba 1500l dizla
i 1900l benzyny

Przy dzisiajszych cenach 3,99/4,35
dizel = 6000 zł
PB = 8200 zł

2200zł rocznie na paliwie

no właśnie nie. nie chodzi mi tu o wypadki (chociaż to też ma wpływ niewątpliwie), ale o tą fabrykę.
gdyby były składane tylko w fabryce, to byłoby super i prawdopodobnie nic by nie skrzypiało. chodzi o to, że jak one wyjadą z fabryki, to przed przekazaniem klientowi są jeszcze rozkładane i składane w ASO, m.in. w celu zamontowania alarmu, wymaganego przez naszych ubezpieczycieli. O to mi chodziło, że często po takiej operacji auto już nie jest spasowane idealnie z powrotem do takiego stanu, w jakim wyjechało z fabryki...

Ale możesz mieć problem żeby na parking podziemny wjechać [hehe] Bo jak ci już coś umknie z instalacji to opada jak najniżej. Co do benzynki to w dieselu nie ma zaworu odcinajacego paliwo a w benzynce jest :P Tak btw to cała to polemika jest [screwy] bo skoro jedno i drugie a nawet i trzecie moze jeździć po ulicach to bezpieczne musi być

więc argument bezpieczeństwa odpada :P

prosze mi tu wiecej nie OTowac w temacie
:twisted: :twisted: :twisted:

Dyskusja o FF Octavi i ściganiu przeniesiona do HP :twisted: :twisted:

szukam szukam na tym "moim nowym" forum i nie moge znaleźć...
chce kupić focusa...
jako auto "rodzinne" na codziennie dojazdy i podjazdy po miescie/wsi...
do pracy mam 7 km...
weekendowo robie 200km... ale to raczej potworkiem...

planuje kupić focusa 2005-2006 najchetniej w fxGOLDi tutaj pojawiają sie opcje
5d hatchaback czy kombii.... wiem ze hatchback prowadzi sie genialnie a jak jest z kombii
wolałbym kombii - takie przyzwywczajenie....

i druga porada dlatego ten post tutaj...
jaki silnik...
jestem chyba zdecydowany na 1,6 benzyne... (mocny samochód już mam teraz potrzebuje oszczędnego i wygodnego) aczkolwiek czytam dużo pozytywnych opinii nt. modnych teraz diesli...
tylko czy warto przy tak małych przebiegach??