Powracajacy temat GAZ FF I sprawdzalem w szukaj ale...
 

Gazownicy faktycznie mówia ze niby moze cos byc ale ze nie mieli jeszcze reklamacji na instalki w fokusach, ale w jakich to juz nie pamietaja dokladnie ;]

Silnik Zetec-SE 1,4 l (55 kW)

I co polecacie czy nie zagazowac go? Kiedy policze ile juz na bene wydalem i ze mogla by to byc polowa kwoty...ale z drugiej strony wywalic teraz z 3kzl a akcyza na gaz ma isc ponoc o 60% do gory ten na lpgkach i co wtedy? Bedeeee bardzo dlugo czekal zeby sie zwracalo nawet brykajac po 40krocznie

Era LPG chyba sie konczy. Dyrektywy unijne sa takie aby LPG kosztowalo cos kolo 70% ceny benzyny. Przy takich relacjach cen, instalka nie zwroci sie nigdy wliczajac czestrze i drozsze przeglady okresowe, rejestracyjne, wieksze zuzycie paliwa ;)

Mi gaz już się zwrócił dawno temu i teraz zarabia na siebie z każdym takowaniem. Jeśli słuchać pogłosek to nie ma co wkładać pieniądze. Chyba że dużo jeździsz i koszt ci się zwróci w pół roku.
Z drugiej strony od kiedy pamiętam straszyli że ceny gazu zostaną zrównane z cenami bęzyny. :wink:

To tez racja, jednak do tej pory unia preferowala LPG z racji tego, iz bylo paliwem bardziej ekologicznym. Teraz natomiast silniki spelniaja coraz wyzsze normy i preferencyjne ceny LPG traca sens.

Dobra byłem dzisiaj w gazowników, straszna droga prawie 1km po kostce brukowej i tak trzesie ze chyba licza na wylatujace drobinaki z kieszeni;]

A teraz na powaznie - jade jade jade i jade az w koncu oczom ukazuje sie upragniony widok - asfaltowy parking ;] I stoja tam 3 foczki fokusy 2 stare tj 99 rocznik jak moj i jeden z tych nowszych z 2001, wszystkie HB. Wchodze do srodka i zapytuje o koszta i czy sie da. Wylazł ze mna jeden i prosi zeby maske podniesc. Poogladał w srodku - troche syfiato było bo silnik jeszcze nigdy nie był myty ;]

Az w koncu wyjoł fona i mówi ze do szefa dzwoni. rozmawiał z nim chwile, miedzyczasie przyszedł inny chłop z tego zakładu az po 10 min stania w upalnym słoncy dowiedziałem sie ze mozna załozyc instalacje gazowa, ceny od 2600 do 3600 ta ostatnia to bec czy beq cos podobno jakas bardzo dobra bo ja polecał, choc powiedział ze napewno tu wszystkie pujda na tym aucie. Nie pytalem czemu tak długo rozmawiał z szefem a sam wystartował do mnie z wyjasnianiem o co chodzi i czemu sie w innych autach 1.8 i 2.0 nie da załozyc instalki, mówił o zaworach i jakis gniazdach bardzo mądrze mało co zapamietałem oczywiscie ;]

Powiedział ze tu "sa normalne zawory i nie bedzie problemu z nimi na pewno..." Dodał ze jest jakis specjalny płyn który starcza na 500l paliwa i ma cos tam dokładnie smarowac ale jak usłyszałem ze 1l tego czegos kosztuje 300zł to odpadłem...

Porozmawiałem z nim jeszcze chwile o tym czy i jak sie to bedzie działo po jej załozeniu, o eksploatacji,w sumie wypytywałem go z 1h i był bardzo cierpliwy nie spieszył sie do roboty jak inni gazownicy u których byłem - zbywali odpowiedzia ze tak da sie cos tak cos nie i u innych po godce było a ten miłe wrazenie na mnie zrobił.

Co do eksploatacji to powiedział ze przeglady instalacji raz do roku, o regulacji zaworów pytałem powiedział ze same sie reguluja.

Czas robocizny to 1 dzien od 8 rano i mozna odbierac koło 15.

Jezeli bym sie zdecydował to biore na butle w kole zapasowym.

*****pomozcie doradzcie, moze ktos z was ma taka sama foke a w niej gaz?*****

A teraz z innej bajki choc połaczone tematem wczesniejszym. Jade wczoraj koło BP w Kecach i 95PB kosztowała wieczorem 4.03. Jade dzisiaj rano koło tej samej stacji i jest juz 4.13. A od gazownikło wracałem to było 4.17 nie za szybko?

I jeszcze jedno zblizaja sie wakacje i napewno brkne z 4 czy 5 zbiorników paliwa na jazde tu i tam, i ceny beny napewno skocza w sezonie do 4,50 za 95pb, az strach myslec. Ale pomyslalem i wymyslilem ze mam dwa wyjscia chcac jechac nad moze i spac w domku a nie aucie liczac ze na domek nie starczyło bo bena podrozała: kupic karnistry ale z 300L i nalac do nich beny z neste za 4zł litr, to pomoze przetrwac okres szczytowy w cenach beny albo załozyc instalke gazowa...sam juz niewiem ale po przeczytaniu tego

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=759244

łapy opadły!

Jezeli bena bedzie kosztowac 5zł a gaz 2,50 to bedzie g---, ale jak gaz zdrozeje...chociaz juz od dawna strasza wyzszymi cenami a jak narazie nie rusza nic w tym kierunku - złodzieje kłuca sie miedzy soba i nie maja czasu na podstepne intrugi podatkowe dla społeczenstwa.

Idąc tymi cenami jakie maja byc to instalja szybko sie zwróci

Jak bede miec gaz to zawsze pozostaja stacje które tłocza do zbiorników z butli ;]

OSTATNIE PYTANIE
Ile spalanie moze wzrosnac np na trasie i po miescie?
Aktualnie po miescie pali mi z 8 czy 9 a na trasie z 6 czy 7, choc raczej siedem przy ekonomicznej jezdzie 80km/h

czekam na posty kolejne, instalke musiałbym załozyc w tym albo najpuzniej przyszłym tygodniu.

i ile na tym zaoszczedzisz, nawet jak roznica bedzie 50gr to bedziesz mial 150 zeta... na te kanistry nie zarobisz :mrgreen: :mrgreen:

a moich staruszkow znajomy usmazyl sie tak kiedys w mieszkaniu, tez zrobil zapas wachy i trzymal na chacie [panna]

tak sie sklada ze sie rusza, zyta podpisala juz jakis projekt i cena gazu ma stanowic okolo 70% ceny wachy (tutaj ), wiec jesli to prawda i to przejdzie to pocieszanie sie ze bedzies zmial lepiej bo drozeje wacha nic nie da, bo gaz bedzie drozal proporcjonalnie razem z nia

ja bym nie zakladal, zwlaszcza teraz (beda musieli z czegos pokryc becikowe i te inne chore pomysly), ale to samo mowilem rok temu i co niektorym juz sie zdazyl zwrocic :mrgreen: takze wybor nalezy do ciebie...

Ja swego czasu zakładałem instalkę w renówce. LandiRenzo Omegas, sekwencja, pełny wypas - cena dwa lata temu 4300pln. Oprócz kosztów instalki doszedł koszt - coroczny przegląd, dużo jeździłem, więc wymiana filtrów co 20kkm, częstsza wymiana świec. Różnica w zużyciu około +1.5-2l/100km.
Przechodzę do sedna - warto było założyć sekwencję, bo auto chodziło na prawdę ładnie i było wszystko cacy. Powoli koszt instalki mi się zwracał, ale - przy dzisiejszych cenach instalacji, LPG i tego wszystkiego już bym się nie zdecydował. Powiem szczerze - wolałbym sprzedać auto i poszukać diesel'a. Takie autka jak foczki powinny mieć sekwencję, bo I czy II generacja to była do golfa I czy II. Oczywiście wszystko da się zaadaptować, tylko potem kilka emulatorów, płacz i zgrzytanie zębów, że się dziwne kontrolki wyświetlają - nie ma sensu. Ale to tylko moja opinia.

Gazownik moze mily i cierpliwy ale prawdy CI nie powiedzial.
Zawory w focusach same sie nie reguluja i na gazie trzeba dosyc rygorystycznie sprawdzac luzy.
Silniki 1.8 i 2.0 sprawuja sie calkiem dobrze z gazem, glowice na pewno sa mocniejsze niz w 1.6 ktory zostal zaprojektowany bardzo oszczednie (podejrzewam ze 1.4 materialowo to to samo co 1.6)
Spalanie, zeby nie jezdzic na ubogiej mieszance i nie wypalic gniazd, musi byc wieksze o okolo 25%..
Sam przejechalem na gzie ponad 60kkm bez wiekszych problemow ale w obecnej sytyacji nie zdecydowalbym sie juz na instalke.

Kup sobie fokę z 1.6 i nie gazuj. Mówię całkiem serio, spalanie wachy ci spadnie i więcej kucyków będziesz miał...

Poza tym 1.4 na gazie chyba juz się toczy a nie odpycha.
1.4 to ponoć to samo co 1.6 (inna elektronika i skok tłoka) a te gazu przeważnie nie lubią...

Chodzi tu o lubryfikację. Z ceną coś przegioł bo ja za 0,5 lit. buteleczkę płacę ok. 50 zł.

No chyba zrezygnuje, raczej napewno bo jak za instalke 3500 i gaz za 2,80 a do tego eksploatacja drozsza to ja dzieluje, chyba zaczne tankowac na neste po 4zł ;]

Oczywiście wszyscy cię doskonale zrozumieli, bo przecież lubryfikacja to takie ładne słowo :twisted: - ludzie, język polski jest na tyle bogaty, że pewnych słów nie trzeba zastępować jego angielskimi odpowiednikami [banghead] - lubryfikacja (btw. znajdź to słowo w słowniku technicznym) to nic innego jak... smarowanie [bigok] - dużo prościej i jaśniej, a przede wszystkim po polsku :P

P.S. Sorka za to, ale czasem się mi nóż w kieszeni otwiera, gdy słyszę szekspirów w polskim wydaniu - ja wiem, że to nie twój wymysł, ale przemysł stosuje świetne "lubryfikanty" i trzeba gniazda zaworów "lubryfikować" i że to słowo uwielbiają chłopaki od LPG, ale litości [boshe] [los]

Jeździłem już na "gazie" i do obecnej Foczki 1,6 też chciałem założyć LPG. Jeżdżę rocznie 20kkm i obliczyłem, że instalka za 3500-4000zł zwróci mi się za ok 2lata. Więc biorąc pod uwagę ewentualne problemy z eksploatacja jeżdżę na benzynie i jest OK. Gaz się zakłada jeżeli robi się rocznie ponad 30tys km, inaczej to się nie opłaca (trzeba brać pod uwagę nie tylko pieniądze ale też komfort eksploatacji przy benzynie)

Wiem wiem...zjechaliscie mnie jak łysa kobyłe ;]

Na benie bede cały czas śmigał w takim razie do konca zycia foki a mysle ze jeszcze z 6 latek pociągnie choc teoretycznie wtedy miała by przebieg ponad 300 T, a to chyba nie realne;] choc teraz bede mniej jezdził tylko w wakacjony przegazuje troszke.

...

I dzieki takiej decyzji znowu w kieszeni mam 3000 PLEN ;]

Teraz chciałbym zrobic parę rzeczy:
*zmnienic orginalne tarcze na kolor alumioniwe i wnetrze samochodu podobnie jak to jest w dziale "zrob to sam" tylko za te pare okładek duzo sobie licza 150zł, a jakby dało sie to zdemontowac tomozna samemu pomalować - jaki polecacie kolor do srodka aluminium mat czy połysk?
*wymislic coz z tymi swiatłami po mam taaaka szpare ze kable widac jakies ;]
*doprowadzic zderzak do pozadku po tym jak mnie pod pzu potrzepali od tyłu, juz zlokalizowałem goscia i golfie 3, ma slady po moim lakierze na zderzaku a ja mam jego, teraz tylko wymyslic jak go ukarać ;]
*omalowac listwy na czarno boczne i progi, odmładza autko w znacznym stopniu
*omalowac zaciski hamulcowe z przodu i z tyłu bebny ale przedtem bedzie ostre skrobanie;]
*zmienic orginalne radyjko na pionera
*i najwazniejsze wyniesc cały syf z auta który wioze wszedzie ze soba, tzn wszystko co mozna zaniesc do piwnicy ;]
*zmienie jeszcze kieruny z pomaranczowych na białe i do tego chrom zarówy, zobaczymy...


mała rzecz a cieszy.

Ps. czy macie pomysł na wypranie tapicerki na dachu auta? Mam dosyc jasna a ostatnio zauwazyłem ze sa tam jakies ochydne czarne mazy, zrobiłbym to odkurzaczem pioracym ale ciezko mi tak w pojedynke odwrócic auta na dach i trzymac jedna reka a druga robic z odkurzaczem ;]

Słuszna decyzja - nie gazować!
 

Trochę spóźniona dorada, bo już podjąłeś decyzję. I to słuszną.
Nie gazować Foki! Ja mam i chętnie Ci oddam (instalację oczywiście).
Na razie się opłaca tankowanie, ale wszelkie inne niespodzianki związane z gazem w Fokusie Ci tego ie zrekompensują.
Ja mam cyrki w 1.6 i dlatego nie polecam. A przy cenach i prognozach rządowych - to już jest całkiem bez sensu.
Dlatego - nie gazuj, a 3 tys masz na wakacje.

Wyjąć podsufitke [chytry]

Re: Słuszna decyzja - nie gazować!
 

a jaką masz instalację?

już gdzieś kiedyś napisałem na temat gazu, ale przypomne 2 sprawy

1. zakładajcie naprawde dobre instalacje ( ja polecam BRC SEQUENT, na dniach założyliśmy
taki do drugiego samochodu - BMW 730 V8 i jest git)
2. tankujcie tylko na sprawdzonych stacjach benzynowych.( a nie bedzie problemu z
gaśnięciem, skokami obrotów itp)


co do decyzji o montażu .... ja też sie wahałem, ale zdecydowałem sie gdyż:
1. miałem środki na instalacje (4600 zł. 3 lata temu, zwrot szacowałem po 34 tyś km)
2. planowałem jeździć samochodem jeszcze minimum 4 lata

jeżeli chodzi o sprawy techniczne to szczerze powiem że sie nie rozeznawałem, jak narazie nic sie nie dzieje, zawory sprawdzane regularnie, świece,oleje filtry co 14 tyś, gazowe filtry po 10 tyś km,

gdzieś wyczytałem na temat temperatury spalania gazu / benzyny, tak więc jazda na
gazie z V 140 km /h porównywalna jest z jazdą na PB rzędu 160 - 170 km. - to tak w skrócie, bo można by sie tu rozpisywać. w związku z tym staram sie nie jeździć z prędkościami maksymalnymi, raczej do 140 km/h ( bo o zawory trza dbać :D )

co do zużycia gazu, to w trasie około 8,5 l ( V-120-140 km/h) w mieście nie przekracza
10l/100 km. dodam że osiągi są takie jak na benzynie. ( można by "skręcić" troche żeby mniej palił, ale to kosztem osiągów)

zbiornik w kole zapasowym, 40 L , wchodzi 32 L.

to tyle w skrócie odemnie :mrgreen: :mrgreen:

jak coś to pytać

Sylwekgsxf, zgadzam się w 100%. Także polecam BRC Sequent.

Re: Słuszna decyzja - nie gazować!
 

Ja mam DreamXIX N czy jakoś tak. Gdzieś na forum już o niej pisałem, szukajcie. Podobno BRC jest lepsza, ale i tak bym nie gazował.
Pozdrawiam.

Ja mam BRC Sequent Fly i jestem naprawdę zadowolony. Oczywiście zanim założyłem instalkę to też miałem masę wątpliwości. Ale sie przełamałem i jest OK, ale tak jak kolega eKoNoVeMbEr regularnie kontroluje zawory, zmieniam filtry i nie tankuje na podejrzanych stacjach. Druga sprawa ( i w zasadzie podstawowa) to dobra instalacja i dobry zakład który ją zamontuje. Myślę że poprzednie problemy z LPG w silnikach 1.6 wynikały z zastosowania instalacji starszych generacji. Dla świętego spokoju warto dołożyć kilka stówek i założyć instalkę z wyższej półki. Tylko pozostaje kwestia planów rządu i w związku z tym opłacalności montażu...

Ta nie robie tej instalki jeszcze jezdzilem pytalem nie robie i juz za 3000 zł mam 750 litrow paliwka co przeklada sie na ponad 13 pełniutkich po obzerza zbiorniczkow paliwka ;]

Witam.

Ja mam FFI z 2000r i go zagazowałem. Przejechałem na gazie ponad 30kkm i jest ok.
Co do toczenia się to nie widzę różnicy czy jadę na LPG czy na benzynie.
Na kołach 205mm szer pali ok 9l na 100km, przy czym prędkość jazdy nie bardzo ma znaczenie. Jadąc 80-90 pali tyle samo (tak zaobserwowałem) przy 110-120.
Zawory w tym silniku nie mają hydraulicznych popychaczy i trzeba je regulować co ok 30kkm. Jak zakładać gaz to tylko sekwencyjny.

Pozdrawiam.