Czy zamarzają wam reduktory przy -18?
Witajta.
Mam taką przypadłość, gdy temperatura przekroczy -18 kończy się jazda na gazie. W 1.6 se mam SGI, reduktor siedzi przy lewej podłużnicy. Aktualnie nie mam osłony pod silnikiem, przysłonięta chłodnica. No a reduktor marźnie. Miał ktoś taki problem? W przypływie fantazji myślałem nawet by obudować go jakimś materiałem typu koszulka na akumulator |
Ja mam reduktor na grodzi przymocowany do jednej ze śrub montażowych i przełącza się na LPG po jakichś 2-3km jazdy drogowej po nocy. Z PT na SB bylo -25. ALe u Ciebie w 1.6 zdaje się jest dolot na przodzie więc słabo. Chyba sytuacja nie do uniknięcia w twoim przypadku....a płyn masz dobry?
|
Przecież na gaz powinien przejść jak temperatura reduktora, czy gazu osiągnie ustawiony w programie poziom, ja mam 30 stopni C, więc czy przed uruchomieniem silnika będzie -10, czy -25, nie powinno mieć znaczenia, jak płyn chłodniczy rozgrzeje reduktor, to powinien przejść na lpg. Może masz coś z przepływem płynu przez reduktor?
...albo kleją sie wtryskiwacze. Miałem tak kiedyś na valtecach po 2 latach eksploatacji i 40 tys. km, że w zimie jak się przełączał na gaz to się mulił i nie chodził na wszystkie cylindry przez kilka kilometrów, potem przechodziło. Włączenie funkcji podgrzewania wtryskiwaczy pomogło na jakiś czas, ale i tak skończyło się za jakiś czas na wymianie tłoczków. ps. na lpg forum widziałem patent na oklejanie reduktora, węży i filtra fazy lotnej chyba taką matą samoprzylepną do owijania rur ciepłowniczych. Można to kupić w rolkach o różnej szerokości. Pisali, że pozwala to na ograniczenie spadków temperatuty gazu o kilka stopni. Ma to sens przy mocniejszych autach i reduktorach nie wyrabiających się temperaturowo przy obciążeniu. |
Nie chodzi o to że nie wrzuca gazu, bo wrzuca. Ale podczas jazdy przy -18 - 20 kończy się moc, ogólnie jakby go brakowało, na postoju odpuszcza. - Membrana pewnie sztywnieje i płyn nie zdołuje rozgrzać gazu który i tak jest zimny.
No właśnie, patent z otuliną może być dobry |
Eko, w foce mam reduktor zainstalowany standardowo pod akumulatorem. Bez żadnej izolacji. Jedyny problem jaki miałem tej zimy to przełączenie na gaz zaraz po rozruchu. Dosłownie, po 5-6 sek. Oczywiście kończyło się to telepaniem i zgaśnięciem silnika. Muszę to ogarnąć a póki co rozgrzewam dłużej na benzynie i po jakiś 3-5 km przełączam na gaz.
|
Z tym przełączaniem to typowy problem...najprawdopodobniej czujnik temperatury. A co do mrożenia reduktora to musi być coś nie tak z płynem. Może spróbuj koncentatu dolac. Ja kiedyś miałem za mało i w mrozy mi zamarzał. Dolałem koncentratu i jak ręką odjął.
|
Eko, masz reduktor po prostu do regeneracji. U mnie po przełączeniu na gaz mogę od razu teoretycznie cisnąć, ale temperatura silnika nie ta. Ale miałem to samo we wcześniejszym aucie - w zimie dałem w buta, potem dojazd do skrzyżowania i obroty ciach do zera, i koniec.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Zmień sobie ten czujnik....to 10 sek roboty i kosztuje pare groszy...nawet przy -15 da rade zmienic....heh ja wczoraj reduktor wymienilem u kolegi pod warsztatem :D
|
Miałem kiedyś nissana na gaz i w zimie gdzieś mi płyn chłodniczy spierdzielił, tak samo parownik zamarzał. Jak już było wszystko ok, to nawet do -18 rozpalałem na gazie. Chodziło bez żadnego problemu
|
Teściowa w corsie 1.2 (wtrysk mono) ma instalacje BRC na silniczek krokowy (2 generacja). Dalej nie mogę się nadziwić jak ona to robi, ale w mrozach około -10, auto odpala na benzynie, wciskasz gaz, i od razu przełącza się na gaz i działa STABILNIE. Ja wciąż nie jestem w stanie tego zrozumieć, do tej pory bo nigdy z takim przypadkiem się nie spotkałem.
|
Wiesz, teściowa...inna fizyka :)
|
Cytat:
Na starym zestawie było podobnie. |
to korekty na temperature w sterowniku może skopane? Filtry OK? Trzeba sprawdzić temperature gazu pod obciążeniem - może być tak że parownik nie trzyma temperatury i auto mówi HALT, stabilna temperatura gazu jest najważniejsza
|
Zona ma corse B 82KM i brat ma 60KM obydwie 8V i jak niechcacy zaraz po odpaleniu(temp. okolo -15) sie za duzo gazu doda to tez sie przelaczy na lpg i pojedzie obroty lekko podniesione i tyle. ale jak zaraz zagasisz auto po przelaczeniu na lpg to ciezko pozniej go odpalic. Tyle z moich obserwacji. wiem ze tak sie nie powinno robic ale czasami sie zdarzy niechcacy.
|
Cytat:
Może sprawdze jeszcze dla pewności poprawność podłączenia w obieg |
wydaje mi sie ze czujnik temperatury....u mnie w 1.8 na sekwencji jak jest ponizej 20 mrozu potrafi sie przelaczyc nawet po przejechaniu 5-6 kilometrow.....i nigdy nie zamarza poniewaz czeka na odpowiednia temp. wiadomo ze plyn chlodniczy podgrzewa parownik wiec nim zimniej tym dluzej na benie ale na Twoim miejscu bym pojechal do gaziarzy i po klopocie:)pozdrawiam:)
|
Tutaj nie chodzi o przełączanie:)
Temat ogarnięty. Po zabawie z podłużnicą i wywaleniu silnika robiłem wnętrze komory od początku i umieściłem reduktor w taki sposób że dmuchał na niego mróz przez otwór z krata od STka. Bespośrednio był w pedzie powietrza o temp sporo ujemnej:] |
Eko, gdzie regenerowałeś parownik?
|
no to gitara, sprawa załatwiona - czyli jednak temperatura :)
|
No temperatura. Bo nie wziąłem pod uwage faktu ze latam w te mrozy z opcją automat i najwyższą temp - czyli jakby 2 chłodnica w nagrzewnicy.
coomac - a reduktor regenerowałem w zaprzyjaźnionym warsztacie, naprawiają tam motocykle itp sprzęty, że w sędzie u siebie w garażu. :) |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.