Wymiana zawieszenia + dobór części
Witam,
dzisiaj pojechałem na przegląd przed wyprawą wakacyjną i poprosiłem mechanika o sprawdzenie zbieżności. Niestety zamiast samochodu jeżdżącego prosto jak strzała, dowiedziałem się że tylne zawieszenie w moim fokusie nadaje się do wymiany, w związku z czym nie są w stanie ustawić zbieżności. Niestety mechanik nie wskazał wprost który element jest zużyty tylko enigmatycznie opisał kosmiczną technologię forda i powiedział że trzeba wymienić wszystko cokolwiek to znaczy. Efekt, koszt naprawy opiewający na sumę 2100 zł !!! Czy ktoś z Was posiada doświadczenie w tego typu naprawach i czy może polecić jakiegoś speca w woj. śląskim? Czy rzeczywiście należy wymienić "wszystko" jak leci, czy po prostu mechanik idzie po najniższej linii oporu? |
po pierwsze wizyta u innego mechanika to na już...
|
Cytat:
|
możecie wskazać co konkretnie tam się rozlatuje? Patrzyłem na ceny poszczególnych części i za chiny ludowe nie wiem które badziewie generuje takie koszty. Mechanik wspomniał coś o demontażu całego zawieszenia i cięciu -tylko nie wiem czego
|
jak cięcie to pewnie chodzi o tuleje na wahaczu
|
A masz tylne koła tak /---\ ?
|
Cytat:
Cytat:
|
może wystarczy wymienić tzw wahacze 'kości', koszt jednego to od 50-100zł
|
Caesar
to by może załatwiło sprawę z rozkraczaniem się, ale mechanik wyraźnie powiedział że zbieżności nie da rady ustawić bo coś tam ma pordzewiałe. Swoją drogą to czy u Was ten wygięty w półksiężyc wahacz też jest tak mocno skorodowany? karmaz daj znać co robiłeś konkretnie. Tak przy okazji to widzę że mieszkamy "prawie" po sąsiedzku :-) Przy okazji, co mam rozumieć pod pojęciem "wyciąć zawieszenie"? Za tę kasę to kupię ćwiartkę focusa i kolega Mietek pocheftuje mi to w stodole ;-) |
Po pierwsze to zmień mechanika i to jak najszybciej.
Wcale nie trzeba przy takiej sytuacji wymieniać całego zawieszenia. Wystarczy tylko żeby ktoś zerknął dobrze które wahacze maja już luzy na tulejkach. Jeśli faktycznie będzie tego sporo no to nie ma co się bawić w wymianę pojedynczych wahaczy tylko od razu robić cały tył. Czasem śruby są tak zapieczone w tulejkach że innej rady nie ma i trzeba wahacz wyciąć, ale bez spróbowania tego się mechanik nie dowie. Zresztą i tak przy wymianie wahaczy najlepiej dać nowe śruby. Wiec to jest tylko kwestia czy wyciąć i wykręcić koniec śruby czy wykręcić całą śrubę. Tak wahacze rdzewieją jak dzikie. Do regulacji zbieżności służą śruby mimośrodowe. Je też powinno się spokojnie dać wymienić na nowe jeśli faktycznie są już tak skorodowane że nic się nie da zrobić. Choć w to nie wierzę, czasem zwykły WD40 daje radę a co dopiero lepsze środki które mają mechanicy na stanie. Pozdrawiam |
czyli określenie "wyciąć" tyczy się jedynie śrub których stan nie pozwala na bezbolesne wykręcenie? Nie rozumiem po co w ogóle wprowadził takie określenie. Chyba logiczne jest że jeżeli nie da się czegoś odkręcić po dobroci to trza ciąć.
|
Tak, ogólnie chodzi o to że sporo śrub z zawieszenia zastyga w tulejkach wahaczy i trzeba je wycinać.
Pozdrawiam |
Przed chwilą wróciłem ze stacji diagnostycznej, gościu narywał na szarpakach samochodem, że aż żal było patrzeć i stwierdził że nic nie widzi podejrzanego.
Chyba faktycznie rozejrzę się za innym mechanikiem, możecie polecić kogoś z okolic Gliwic? |
Cytat:
Z pewnością chodzi o śruby na wewnętrznych tulejach wahaczy poprzecznych pod sprężynami. Tylko one są do regulacji. Nie wiadomo jeszcze w jakim stanie są tuleje tych wahaczy. W razie czego nie baw się w wymianą samych tulei, gdyż nie jest to rozwiązanie na dłuższy czas. Ja przed rokiem wymieniałem wszystkie wahacze poprzeczne. Te pod sprężynę - kupiłem Meyle po 219 zł za sztukę, z kompletem śrub (brakowało tylko nakrętki na tuleje zewnętrzne). |
Cytat:
|
karmaz dzięki kolego za szczegółowe wytłumaczenie. Rozumiem że po zakupie zestawu jak z tej aukcji http://moto.allegro.pl/zestaw-wahacz...516201098.html dochodzi jeszcze komplet śrub i ustawienie gejometri czy zbieżności. Coś pominąłem?
Na jakich zamiennikach radzicie to poskładać i czy warto podchodzić do tematu samemu bo nie wiem czy mamy do czynienia z kosmiczną technologią i trza powierzyć to zadanie specjaliście za grube $$$? Czy kanał, podstawowe narzędzia wystarczą żeby podejść do tematu? |
Cytat:
|
@pwlsrs, zanim wywalisz całe zawieszenie sprawdź dokładnie co mu jest. Może to tylko jeden wahacz i warto go kupić w oryginale. Żaden zamiennik nie pojeździ tyle co oryginał, i wbrew pozorom całe te zawieszenie jest dosyć wytrzymałe nawet na polskich drogach. Po co sobie generować niepotrzebne koszty i dokładać zupełnie nie potrzebnej pracy. A jeśli już szukasz zamienników to raczej MEYLE.
Pozdrawiam |
wnioskuję z tego że skoro na szarpakach nic nie wyszło to do wymiany masz pewnie śruby mimośrodowe bo nie da się ich ruszyć aby geometrię ustawić, tak samo ma mjq
|
dzięki za rady, pojadę jeszcze do innego gościa zobaczymy co ten powie. Zastanawia mnie jednak /---\ rozkraczność tylnych kół, piszecie że tu zbieżność nie pomoże a wymiana tego "prostego" wahacza.
To temat chyba na później. Przed 2 godz. podczas zmiany biegu z 2 na 3 wyczułem opór, usłyszałem pisk (chyba opon) i zostałem na poboczu z unieruchomionym samochodem. Pedał sprzęgła zupełnie nie reaguje. Silnik pracuje normalnie, biegi na wyłączonym silniku wchodzą swobodnie. Wygląda na to że sprzęgło szlag trafił. Pedał jest miękki i zupełnie nie reaguje. Czy tam jest jakaś linka czy jakoś hydraulicznie rozwiązane? Muszę przyznać że tak daje mi się we znaki ten samochód że gdyby nie fakt że włożyłem w niego po zakupie z 5k zł to bym od razu puścił go w świat... :-/ |
Cytat:
|
tzn że sprzęgło tam jest hydrauliczne zasilane z tego samego obwodu co układ hamulcowy? Jeżeli tak to problem tkwi gdzie indziej bo hamulce działają bez zarzutu, chyba będzie trza założyć nowy wątek :/
|
Cytat:
Jeszcze jedno - nie masz mokro (płyn hamulcowy) pod pedałem sprzęgła? |
Nie zauważyłem żadnego wycieku, parkuję na jasnej kostce brukowej, więc na pewno bym zauważył.
Dzięki za zainteresowanie, wątek ciągnę tutaj http://www.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=58903 |
Cytat:
Zbieznosci tylnego zawieszenia ustawic nie idzie, bo cos tam skorodowane i nie da sie ruszyc. Sprawdzane na stacji diadnostycznej i wszystko dobrze. Przy uzyciu brechy tez zadnych wiekszych luzow nie ma. Bedac u nas serwisie FORDa (niezalezny serwis Forda) powiedziano mi ze naprawa to koszt 2000 PLN :) Dopiero jak cos tam sie zluzuje bede myslal co dalej, a na razie postanowilem sobie ze tamat odpuszcze. Jak znajdziesz jakiegos dobrego mechaniora do mozesz podeslac namiary. |
a u kogo byłeś Kolego, bo widzę że z Katowic jesteś? Odwiedziłeś serwis na Zarzeczu? Jeżeli tak to zaczynam przypuszczać że oni tam tylko "kompleksowo" naprawiają samochody. 2 wahacze skorodowane- diagnoza wymiana całości... :-(
|
Cytat:
|
sprzęgło też zrobią?
|
Cytat:
Jak uslyszalem cala procedure regeneracji (dokladnie jak z Twojego opisu-wiec podejrzewam, ze tez u nich byles) i potem kwote tej naprawy to myslalem ze padne na miejscu :D Jedna tulejka, ale wyciac i wymienic trzeba wszystko [screwy] ---------- Post dodany o 21:49 ---------- Poprzedni post był z 21:47 ---------- Cytat:
---------- Post dodany o 21:51 ---------- Poprzedni post był z 21:49 ---------- Cytat:
|
darkens widzisz jaki świat mały :D, złego słowa o ichniejszym serwisie powiedzieć nie mogę ale ceny to mają zleksza pojechane - widać że nie uznają półśrodków i chyba wszystko zamierzają robić na oryginałach. Ciekawe czy w przypadku zapchania spryskiwacza przedniej szyby zaproponowali by mi wymianę maski [rotfl2].
Jutro zamierzam trochę podzwonić i zorientować się co i jak. Jutro będę miał namiary na gościa który pracuje w aso, a po godzinach robi fuchy. Spróbuję z nim pogadać i zobaczę na czym stoimy. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:05. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.