Dziwne odgłosy z przedniego zawieszenia
 

Witam, poruszam ten temat, bo nic nie mogę znaleźć w szukajce dot FFII w tej kwestii. Zanim opiszę problem, nadmienię że byłem u 2 macherów i na szarpakach w stacji kontroli pjazdów, nikt nie określił jednoznacznie problemu. Problem polega na głuchych stukach dochodzących z przedniego zawieszenia, najczęściej przy pokonywaniu nierównosci poprzecznych, np na kocich łbach to nie występuje. Szarpaki nic nie wykazały, wszędzie podobno ok, jeden z macherów sugerował górne łożysko amortyzatora, ale tam też wszystko w porządku, na jednym minimalny luz, i stwierdzili że tak mały luz nie może mieć na nic wpływu. Oczywiście wszystkie łączniki, gumy i inne badziewie również zostało sprawdzone. I tutaj moje pytanie, czy zawieszenie w FFII pracuje tak głośno, czy jest to jakiś problem ogólnie znany posiadaczom FFII? Jechać do ASO i wywalić kupę grosza na te same zabiegi, czy macie może jakiś pomysł?
Dodam tylko że na lato mam 17" i myślałem że to ich wina, ale po zmianie na zimowe 16" na stalówkach odgłosy nie ustały. W układzie kierowniczym raczej nie szukam, bo na postoju na włączonym silniku zero luzów czy stukanai przy szarpaniu kierownicą...

Generalnie przednia zawiecha dla wersji Sport nie jest cicha, ale słychać ją głównie na kocich łbach. A jak zjeżdżasz z krawężnika to masz stuknięcie?

Jeśli na szarpakach nic nie stukało a stuka w czasie jazdy to jeszcze raz dobrze sprawdź łączniki stabilizatora.
Zajrzyj pod auto, niech ktoś mocno pobuja budą na boki a ty słuchaj co stuka jak łącznik drążka stabilizatora to go usłyszysz, przytrzymaj go ręką jak przestanie to masz winnego i problem z głowy.

Nie chce zakładać tematu więc się podłącze i mam nadzieje, że pomożecie[greenpeace] Ja z kolei przy ruszaniu w FFI lub hamowaniu, albo podczas jazdy na wybojach słysze takie jakby ocieranie się metalu o metal w przednim zawieszeniu... Jakiś miesiąc temu byłem na stacji kontroli i mówiono mi, że tulejki są powoli do wymiany. Czy te dźwięki to mogą być tulejki do wymiany na JUZ czy przyczyna może być inna? :idea:

Tata, jeśli chcesz to podam Ci namiar na rewelacyjnego fachowca w Żabnie pod Tarnowem, który zdiagnozuje problem i nie będzie naciągał na wymianę czegoś tam metodą prób i błędów. Info na priva.

Super, dawaj namiar, nawet w serwisie rozłożyli ręce.

---------- Post dodany o 23:38 ---------- Poprzedni post był z 23:36 ----------

Właśnie dokładnie w takich momentach jest takie głuche stuknięcie, wiem że to najczęstszy objaw zużytych łączników, ale ponoć u mnie są ok, największe podejrzenie jest na prawe górne mocowanie amora, ale sęk w tym że stuka jakby równomiernie na lewym i prawym...

Bujałeś mocno budą na postoju?

sprawdź czy nie masz luzu na przegubie wewnętrznym - u mnie to pukało i nie chciało dac się ustalić co to :)

nie, ale co mi to da, jak ktos nie będzie leżał pod spodem? Mam coś usłyszeć, wyczuć jakieś luzy?

pisałem wcześniej: