Raczej powinna

No właśnie a u mnie temperatura na wskaźniku jest idealna ... Normalnie rośnie i stoi w pionie ...

Hmm, tak się teraz zastanawiam czy czasem ja nie mam walnietego czujnika bo zauważyłem, że dopóki wskazówka nie dojdzie do pionu to dziwnie się zachowuje raz jest wyżej po czym spada (brak równego wzrostu tylko wachania) i tak do momentu, aż nie złapie pionu potem już jest ok. Sorry, że tak odbiegłem od tematu ale nie wiem czy to normalne.

Z tego co czytałem po necie, ludzie mieli walnięte czujniki a wskazania praktycznie poprawne, więc kto wie. Zobaczę jak to będzie dalej z odpalaniem jutro rano, jak coś to będe kombinował. Może pomierzę oporności.

Ech kocham takie szukanie dziury nie wiadomo gdzie :(

Mnie zostało tylko to i krokowy ;p jeżeli Cię to pocieszy. Jak rano będzie z trudem odpalał to pewnie kupię czujnik i każę wymienić to Ci napiszę co i jak.

OK
ja czujnik mam drugi leżeć w domu w drugim silniku

Ja bym starego nawet sprawnego nie wkładał, skoro on nie jest tak do końca na wierzchu, trzeba alternator demontować lub chociaż odsunąć. Podobno jakimś patentem da się dojść od spodu jak się klucz powygina ale nie przy -18 ;)

Ja sądzę, że jesli nawet i czujnik jest wysrany to ma to niewiele wspólnego z odpalaniem

Od spodu jest dojście do czujnika bez problemu ...

Przynajmniej mi się tak wydaje

Ja jestem pewien że u mnie głównym problemem jest lód w baku ;) Inaczej nie pomogłoby miąchanie i kopnięcie w bak. Ale że mi silnik podszarpuje i straciłem wenę co to może być to mi się pomysł czujniczka za 100zł spodobał ;p

[rotfl2]

Na swoją obronę powiem tylko, że nie lubię tego samochodu ;) Nie mógł zassać paliwa to mu wytłumaczyłem co na ten temat sądzę i przestał mieć problemy

Ja mam podobne objawy, kupiłem już nawet silniczek krokowy ( bocznikowy zawór powietrza )i niebawem będę wymieniał. U mnie też długo nie odpala, a zdarzało się tak że odpalił i zaraz gasł, ale znalazłem na to sposób. U mnie wystarczy podczas odpalania mieć lekko wciśnięty pedał gazu i odpala. W wolnym czasie trzeba wskoczyć do kanału i wymienić krokowca, mam nadzieje że to będzie to, bo jak nie to zostanie przepływomierz :P

@Lobuz88 Miałem podobne objawy, że musiałem zapalać z lekko naciśniętym pedałem gazu. Działo się tak najczęściej, gdy temperatura była w okolicach 0-7 stopni C. Byłem przekonany, że to wina silnika krokowego (zabrudzony, bądź przyrdzewiały i nie otwiera się od razu).

Niecałe 3 tygodnie temu zdjąłem go, żeby sprawdzić, jakie dokładnie ma numery i żeby poszukać czegoś nowego na "alledrogo". Są tam nowe silniki krokowe już od około 60zł, ale po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że większość jest do silników 1.8/2.0, a do mojego są tylko oryginały za około 200zł. Dałem sobie spokój.

Od tego czasu, jak po prostu odkęciłem i przykręciłem silnik krokowy problem zniknął! A były już temperatury różne od plusowych, do obecnych mrozów. Dzisiaj (-15 stopni C) zapalił bez problemu.

Dodatkowo w sobotę zrobiłem test silnika krokowego polegający na włączeniu silnika, załączeniu wszystkich odbiorników elektrycznych (światła, ogrzewanie przedniej i tylnej szyby, klimatyzacja, koła skręcone maksymalnie) i w tym momencie odłączyłem wtyczkę z silnika krokowego - efekt: silnik zgasł. Nie było to takie momentalne zgaśnięcie, bo trwało około 1 sekundy - najpierw od razu po wyjęciu wtyczki mocno spadł z obrotów i po niecałej sekundzie całkiem zgasł. Dlatego wykluczam silnik krokowy.

Zastanawiam się nad wymianą akumulatora, bo jest oryginalny, czyli ma 8 lat, ale skoro dobrze kręci to na razie się wstrzymuję.

Hmmm depresator dodany wczoraj nie zadziałał ;p auto nie chce gadać. Wkurza mnie ;)

Aby sprawdzić czujnik należy rano przed odpaleniem silnika wejść w tryb serwisowy i odczytać temperaturę silnika. Jeśli np. rano jest -15 to temperatura silnika też taka powinna być.

Witam mam taki sam problem ze przy odpaleniu muszr trzymać noge na gazie ale tak przez 30 sekund inaczej zgasnie
wymieniłem swiece, kable, ustawienie gazu, i nic
dzis wstawiony do mechanika bo płyn z chłodnicy wyciekł całkowicie
ale wracajac do tematu dziś wymienia mi czujnik temperatury i zobaczymy co sie bedzie działo i napisze jutro rano

W Twoim wypadku to raczej krokowiec a nie czujnik temp ...

A ja dalej nie wiem co jest. Nie możliwe by codziennie mi samochód zamarzał więc obstawiam, że to nie paliwo. Czujnik mam jak się okazało wporządku. Mechanik mi zasugerował, że akumulator zasłaby i dlatego auto nie może odpalić, ale już sam nie wiem... 300zł na bateryjkę to mało nie jest i wcale nie jest powiedziane, że będzie lepiej.

EDIT: Zmieniłem baterie, no teraz rozrusznik chodzi znacznie lepiej więc i tak mnie to czekało ^^ ale auto dalej umarte i nie odpala :/

skrystos...meczysz ten temat...po pierwszy twoim poscie w tym temacie wyciagnolem jeden wniosek...-zrob sobie zawor wolnych obrotw...wyczysc go sobie i napraw jesli sie zacina.
ps. niema krokowca tylko taki zawor jest.

cos jeszcze...? hmmm nalej sobie 0,5l denaturatu do baku.

cos jeszcze...? w sluchaj sie w pompke paliwa czy pompuje rano zanim z prubujesz zapalic samochod lub kilkarazy wlaczaj zaplon tak jakbys swiece grzal.

Wolne obroty ma teoretycznie ksiązkowe.

Co do denaturatu to nie jestem jakoś do tego przekonany, większość ludzi go odradza...

Pompę paliwa słychać, próbowałem robić tak jak mówisz nie pomaga.

i jeszcze jedno..dlaczego wymieniles przeplywomierz...? ford to nie vw ;)
za to dlaczego nie wymieniles filtra paliwa?
acha..to ze wolne obroty sa ok to nie znaczy ze jest ok.

Przepływomierz był wymieniany bo był uszkodzony i wywalał błędy a silnik szarpał. Były poszukiwania co to jest i przepływka okazała się jednym z powodów.

Filtr paliwa był wymieniany jesienią.

cisnienie sprezania?

Mierzone miał przed latem i było książkowe.

silnik zimny kreci szybko 3 wolno...? robi:
łułułułułu...

czy
łłłuuuuuuuu łłłuuuuuuuuu łłłuuuuuuu

wiesz o co pytam ;) o rozrusznik i akum.

Kręci szybciutko z pełną parą. Dziś akumulator zmieniłem bo na starym mimo naładowania nie kręcił rewelacyjnie.

Generalnie z odpalaniem było tak że jak już zaskakiwał to było kręcenie pyr, kręcenie pyr, kręcenie pyr pyr , kręcenie i pyrpanie razem i w końcu zaskakiwał i odpalał

wiec zostaje zawór wolych obrotów.... wyczysc go dokladnie i nie dawaj nigdy gazy przy zapalaniu samochodu.

Jesli to nie pomoze to wowczas bedziemy sie zastanawiac.
PS. na wszelki wypadek wlej sobie tego denaturatu do baku...nie koniecznie 0,5L ale tak z 100ml...na zapas bo jak jezdzisz na takim pustym baku to mogla sie tam woda zebrac...i zatankoj go do pelna ;) to tez tak na wszelki wypadek....bo moze masz gdzies nieszczelnosc i paliwo sie cofa.

Mnie się wydaje że to coś innego, bo jak już odpali i przyspieszam miarowo to się ładnie rozpędza, jak chcę bardziej dynamicznie to mi się dławi. Ewetentualnie gdzie szukać tego zaworka?