trwałość silnika benzynowego FF1.8
 

Witam!
Mam pytanie o trwałość silnika benzynowego, a dokładnie silnika Forda Fokusa
1.8. Otóż znajomy jeździ takim fokusem jako przedstawiciel handlowy i natłukł już
prawie 285 tys km. Samochod jest z końca roku 2001. Wizualnie bardzo zadbany,
serwisowany w ASO. Cena jest atrakcyjna i chciałbym go nabyć, tym bardziej, że wiem jak był eksploatowany. Martwi mnie ten przebieg.
Czy przy takim dużym przebiagu w stosunkowo krótkim czasie może wystąpić
jakaś grubsza awaria lub konieczność regeneracji silnika?
A jak tak to jakie elementy wymagały by naprawy, regeneracji, jaki może być
przybliżony koszt?

Silnik pracuje na benzynie, nie ma gazu.

[bylo] http://fkp.fyi.pl/viewtopic.php?t=3549

Ok było, poczytałem, nie wiele z tego wynika.
Ale do drugiej części postu - jaki jest przybliżony koszt naprawy głównej silnika 1.8? - podtrzymuje pytanie.
Dodatkowo mam pytania co wchodziło wy w naprawę silnika? a czego się już raczej nie wykonuje:

a) wymiana panewek,
b) szlifowanie wału - stosuje się jeszcze taką metodę naprawy? Czy wały są na tyle trwałe że nic ich nie rusza?
c) regeneracja wałka rozrządu, prowadzenia zaworów?
d) czy wymienia się tuleje cylindryczne?
Na ile trwała jest taka naprawa?

Nie latwiej zadzwonic do warsztatu? Tu raczej nie ma mechanikow, sa uzytkownicy.

Co do naprawy glownej, to w ciasno pasowanych silnikach wymienia sie blok razem z tlokami, wiec panewki, prowadnice zaworow, etc. odpadaja - co do ceny bloku, to ktos mial juz ta przyjemnosc, ale nie pamietam za ile?

Zeby wal szlifowac, to trzeba go najpierw obrobic, np. napawac - IMHO to nie ma sensu juz dzisiaj, kiedy waly mozna kupic za 'normalne' pieniadze, nie tak jak drzewiej bywalo, kiedy nie bylo innych mozliwosci [hehe]

Co do tulei to mozna sobie wymienic, tyle ze 'normalnie' po prostu nie trzeba [chytry]

A walek rozrzadu kosztuje juz naprawde grosze, wiec az wstyd pisac o jakiejs regeneracji tegoz to [nono]

Zussamen, to bedzie pare tysiecy kosztowac (ford blokow za darmo nie sprzedaje [zaklopotanie] ), a czy sie oplaca, to juz zalezy od ceny budy do ktorej sie ten silnik dokreca :mrgreen:

Pamietaj, ze do tego dochodzi robocizna - czyli zaluzmy kompleksowy remot moze kosztowac i 7-8 tys. co przy wartosci samochodu 20-30 to chyba sie nie oplaca. Short block (tzw. szrot block) kosztuje w ASO chyba z 5 tys. Napewno taniej mozna kupic uzywany silnik.

Koszt szort bloka z wymianą to ok. 6 tysięcy :evil: