1.8B Wibracje i drgania karoserii powyżej 100km/h
 

Witam mam dość dziwny problem z moją foczka 1,8 benzyna 99r.
2 mechaników nie może zdiagnozować przyczyny wibracji karoserii po przekroczeniu prędkości 100km/h.Wygląda to tak że jak się rozpędzę to cała buda dostaje dziwnych drgań ale kierownica o dziwo nie!Występuje to tylko w momencie dodawania gazu gdy puszczam gaz auto jedzie normalnie.
Jeden mechanik twierdzi że to półośka ale drugi twierdzi że raczej nie bo nie dało by się jechać wcale.Proszę o pomoc bo nie chcę wyrzucać kasy w błoto.
Może ktoś miał tez taki przypadek.Z góry dziękuję i czekam na odp.
Pozdrawiam.

Poduszki pod silnikiem/skrzynią sprawdzone?

Mi jak padała półoś to też zaczynało drgać budą . A z czasem nie dało się szybciej jechać niż 110 km/h.

Janek ale drgała Ci tylko buda czy kierownica też??

Ja mialem peknieta sprezyna z tylu :] rzucalo cala buda.

Tylko budą drgało :p

Z tego co widzę to czeka mnie wymiana półosi 500zl w plecy :(

500 zł ale raczej z wymianą :p

Półoś po regeneracji to koszt 453zl + wymiana więc trochę ponad.

Na allegro poszukaj , ja płaciłem koło 300 zł za nową :p

---------- Post dodany o 15:27 ---------- Poprzedni post był z 15:26 ----------

p.s zrobiła 60 tyś km i nic się nie dzieje .

Szukaj półośki na allegro, 5 stówek to śmiech.

panowie..polecam poloski maxger
sprawdzilem- jakosc ok-niepotrzeba reklamowac a cena ....190zl lewa 230 prawa... na allegro do tddi i 2,0 a do 1,4 i 1,6 tez podobnie.

"
2 mechaników nie może zdiagnozować przyczyny wibracji karoserii po przekroczeniu prędkości 100km/h
"

Bo!!!!!
zdiagnozowanie poloski nawet wiedzac ze ktoras jest padnieta jest praktycznie niemozliwe..dlaczego...?

Bo!!!
podczas jazdy ugiecie sprezyny jest w okreslonym polozeniu natomiast
Podczas kiedy na warsztacie mechanik próbuje zlokalizowac ktora strona to niema szans odtworzyc tak warunków drogowych aby ugiecie samochodu a tym samym ustawienie sie przegubu wewnetrznego zgralo sie z tym co jest podczas jazdy.

Jedyne wyjscie jak chcemy zaoszczedzic 200zl to jest przed zamowieniem poloski demontaz przegubu wewnetrznego i sprawdzenie ktory w srodku ma uszkodzoną bieżnie łozyska.
I potrzeba sie brudzic.
Ale poniewaz jest troche roboty z brudzeniem sie to niewiem czy w cenie 200zl nie kupic w zamian 2 polosiek...ja tak zrobilem....oczywiscie jak juz wymienilem to sobie sprawdzilem ktora byla do wymiany-i oczywiscie wystarczylo by tylko jedna z 2 wymienic, Ale to niebylo moje autko i klient placil ;)

A dlaczego zaraz półosi ? Najczęściej pada któryś z przegubów wewnętrznych i wystarczy wymienić sam przegub. Trzeba tylko ustalić, z której strony.

Ma szansę. Zmień mechanika na bardziej kreatywnego lub mnie leniwego.

Na wstępie. Nie jestem mechanikiem, ale w takich sytuacjach radziłem sobie następująco.
Ustawiałem auto tak, że podparte były kobyłkami zwrotnice, a koła były nad ziemią, co powodowało, że geometria zawieszenia, w tym ułożenie półosi, była dokładnie taka, jak w czasie jazdy.
Dla bezpieczeństwa, zapina się najpierw 3 bieg, jak drgania są mało widoczne, włącza się piąty i lekko podnosząc prędkość obserwuje cały układ napędowy. Pewnie będzie widać co jest powodem drgań. Jeśli nic nie będzie się działo, to już wiemy na pewno, że źródło jest z tyłu, a to bardzo ułatwia sprawę.

Podczas całej operacji należy zachować szczególne środki ostrożności.
Ogólne napiszę tak. Do "badań" zabezpiecz auto w ten sposób, aby w razie wybicia, kobyłki spod auta, nadwozie oparło się o jakąś stabilną podporę, aby szybko kręcące się koła nie sięgnęły podłogi. Pamiętaj, że musi być dosyć sporo miejsca, bo zawieszenie się odpręży i koła dosyć mocno opadną.

i to wlasnie jest blad!!! choc teoretycznie jesli niby wszystko gra to:

Sworzen wahacza niejest przygotowany do przenoszenia obciazen osiowych tylko poprzeczne..
wiec niewolno podpierac samochodu ani na wachaczu ani na koncowce wahacza bo moze doprowadzac to do przyspieszonego zuzycia koncowki.

PS. tak wiem da sie tak sprawdzic ale wlasnie dlatego sie w taki sposob tego niesprawdza.

Jesli chodzi o punkt teoretyczny to i tak jest nie dokonca bo srodek kola i ET feli niewychodzi dokladnie w osi sworznia zwrotnicy wiec choc jest podobnie to nikoniecznie mysi byc to samo.

I jeszcze jeden argument...podczas przyspieszania wystepuje spory moment obrotowy na kole czego nieda sie uzyskac przy podniesionym kole.
Tak wiec jesli mamy duze bicie to mozliwe ze mozna byloby je tak wychwycic ale jesli jest to dopiero poczatkujace uszkodzenie i bicie jest minimalne to niejest latwo go wychwycic.

mjprzem

> Sworzen wahacza niejest przygotowany do przenoszenia obciazen
> osiowych tylko poprzeczne..wiec niewolno podpierac samochodu ani na
> wachaczu ani na koncowce wahacza bo moze doprowadzac to do
> przyspieszonego zuzycia koncowki.

Znowu się będziemy doktoryzować, tym razem z zawieszenia?
IMO podczas jazdy wszystkie połączenia zawieszenia dostają po dupie znacznie bardziej niż przy dowolnym obciążeniu ich statycznie. Np.: przy przejeżdżaniu studzienki na zakręcie.

> Jesli chodzi o punkt teoretyczny to i tak jest nie dokonca bo srodek kolai
> ET feli niewychodzi dokladnie w osi sworznia zwrotnicy wiec choc jest
> podobnie to nikoniecznie mysi byc to samo.

Teoretycznie...
My szukamy usterki praktycznie. Ja bym nie rozbijał g..na na atomy, bo my szukamy kilogramów, a nie gramów :)

> I jeszcze jeden argument...podczas przyspieszania wystepuje spory
> moment obrotowy na kole czego nieda sie uzyskac przy podniesionym kole.
> Tak wiec jesli mamy duze bicie to mozliwe ze mozna byloby je tak
> wychwycic ale jesli jest to dopiero poczatkujace uszkodzenie i bicie jest
> minimalne to niejest latwo go wychwycic.

Gdybamy. Wierz mi, że da radę. Bezwładność kół jest na tyle duża, że mocne depnięcie w pedał, pozwoli na obserwację. Wystarczy sekunda, dwie..., a jeśli trzeba, to operację można powtarzać wielokrotnie. Wystarczy położyć rękę na wahaczu, raz lewym raz prawym. Nawet patrzeć nie trzeba.

W przypadku przegubu drgania pojawiałyby się przy gwałtownym ujęciu gazu na wyższych biegach (to byłoby nawet słychać). Może to faktycznie półośka, ale zanim wydasz kasę, sprawdź tylne zawieszenie.

W moim focusie drgania pojawiały się przy przyspieszaniu. U wielu piszących o tego typu drganiach było tak samo. A półoś chyba nie jest tak łatwo wykrzywić.

jesli chodzi o bezwladniosc kol to tak ale bezwladnoisc samej piasty znikoma do bezwladnosci walu korbowego silnika i skrzyni biegow, bo przecierz nie podeprzesz za sworzen jak masz kolo zalozone ;) .

Zapewne kazde z nas ma wiele racji w tym co piszemy i moze trohe naskoczylem jednak nalezy wiedziec ze obciazanie sworznia siła od spodu jest najbardziej szkodliwym obciazaniem go bo w tym miescu znajduje sie element sprezysty ktory jest odpowiedzialny za kasowanie luzu na sworzniu a sila okolo 300~400kg na element sprezyszty sworznia to nie jest mała siła!!!

Powiem tak:
w starym eskorcie podnosiłem w taki sposób za sworzen ale nie odbijało sie to na zywotnosci sworznia wahacza...poprostu oslabiał sie element sprezysty w sworzniu i czuc było pozniej ze sworzen lzej chodzi.. to mowie z doswiadczenia!!!
Naszescie tam nie musiałem roznitowywac sworznia ale tez byly to zamienniki.
Dlatego niektorzy chcac przeduzyc zywotnosc sworznia ktory zaczyna bic dobijają od spodu blache ktora mocniej dociska głowke sworznia do panewki.

Korek007 wymieniłeś sam przegub i wszystko wróciło do normy??
Pozdrawiam.

Witam
Tak, prawie dwa lata temu i od tego czasu spokój (odpukać). W moim przypadku był to lewy przegub - wyrobiona, jak to nazwał mjprzem, "bieżnia łożyska".
Pozdrawiam.

Kurcze z tego co czytałem samych przegubów wewnętrznych się nie sprzedaje może doradzisz gdzie go mogę dostać.
Pozdrawiam.

LEWY http://allegro.pl/przegub-wewnetrzny...607876929.html
PRAWY http://allegro.pl/przegub-wewnetrzny...621725189.html

Dzięki wielkie K@mix :)

Ja mam od nich przegub i wszystko gra :) diagnoza jest banalnie prosta.. jeżeli masz odstęp do kanału to wchodzisz pod auto łapiesz za półoś i ruszasz ja gora dół jeżeli ma duże luzy to bedzie ten przegub, na nowym przegubie nie powinno być wogóle luzów :) w moim przypadku padł kielich od przegubu, za robocizne tego zapłacisz 50 zł :)

Tak na nowym przegubie nie będzie luzu wcale. Też mam od nich lewy przegub i wszystko gra bo w starym zrobiły się wyżłobienia. na prawym przegubie ja mam delikatny luz ale sprawdzałem też to w innym focusie i było tak samo i wibracji zero więc stwierdziłem że tak musi być :)

Jak bys chcial nie miec luzow to kazdy przegub bylby do wymiany... nawet nowy jak zalozysz i sie przejedziesz i potestujesz go to za chwilke zobaczysz ze juz inaczej chodzi.
trudno jest to diagnozowac bez rozkrecania i sprawdzania na stole.

Generalnie nieda sie łatwo ręką wyczuc bo jest luz osiowy ktory ma byc i wprowadza to troche w błąd.
Tylko rozkrecenie i sprawdzenie biezni oraz luzow na stole da poprawną opinie czy jest dobre czy złe, bo sprawdzanie w warunkach pod samochodem jest trudne i nieobiektywne.

Dlatego nie dziwcie sie ze jesli dojdziecie do wniosku ze to prawy przegub i jak go wymienicie to moze okazac sie ze nic sie nie zmienilo. Bo macie 50% szans aby trafic na wlasciwy ;) bez rozkrecania

Ja jak sprawdzałem lewy to był spory luz dużo większy niż na prawym przegubie ...

tak moze byc ale nie zawsze.. wszystko zalezy od miejsca i elementu uszkodzenia, Bo na podniesionym samochodzie przegub nigdy niejest w tym polozeniu co podczas jazdy. Wiec moze poszlo w twoim przypadku łozysko

A po co podnosić auto na kanale żeby sprawdzić półosie? Wyrobił się kielich przegubu w moim wypadku i to tylko dlatego że prędzej poszedł krzyżak przegubu i założyłem tą samą osłonę i została jedna szpilka z łożyska w osłonie i ona musiała wycierać kielich.