Woda w bagażniku
 

Witam
Mam problem. W bagażniku z lewej strony z uporem maniaka jak pada deszcz leci mi woda. Kończy się to nieprzyjemnym zapachem. Pomarzcie bo woda w samochodzie woda jest wredna i wejdzie w najdrobniejszą szczelinkę.
Z góry dziękuję.

U mnie w Escorcie działo się tak samo - winien był nieszczelny klosz lampy tylnej. Lało się w lewym tylnym narożniku

Ale klosz jest autonomiczny, przykręcony dwoma śrubami do słupka. Wkręty uszczelniłem silikonem i nadal cieknie. Może cieknie po kablach zasilających tylną lampę???

z tego co pamietam wypowiedzi innych, to problemem jest uszczelka wokol klapy - uzyj wyszukiwarki to na pewno znajdziesz starsze odpowiedzi

To może być jedna z przyczyn, ale mogą być i inne. Aktualnie jestem na stopie wojennej z problemem zatapiania foki i w moim autku cieknie przez zgrzewy :( Z problemem tym walczyły wcześniej TRZY AUTORYZOWANE STACJE OBSŁUGI FORDA i nic, pełna kapitulacja. A, w jednym, to nawet przednią szybę mi załatwili :) - w sumie to za free mam nówkę, więc spoko. W innym, o zgrozo, wymienili mi plastikowy kołek w który wkręca się śrubę mocującą tylną lampę. Spec serwisowy twierdził, że to na 100% tamtędy cieknie. Lekko się tylko uśmiechałem, bo woda ewidentnie wyciekała ok 10 cm powyżej tego kołka, ale pomyślałem, że są na świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły, więc może.... pudło :)
W akcie desperacji ściągnąłem dziś podsufitkę i zadziałałem karcherem. Okazało się, że auto przecieka (to lekko powiedziane) przez szczeliny w górnych krawędziach wnęk mocowania zawiasów klapy bagażnika (chodzi o wnęki w nadwoziu) . Przeciągając po tych połączeniach palcem wyraźnie czuć, że brak jest w tych miejscach uszczelnienia. Jest to ewidentna fabryczna niedoróba (auto niebite), widać od wewnątrz niedokładność spasowania połączenia i brak uszczelniacza.
Tak, więc problem może być bardziej złożony, niż tylko przeciekająca uszczelka - którą to wcześniej również wymieniłem poszukując źródeł przecieków.

Napisz w profilu więcej o swoim autku - buda, rocznik a przy okazji możesz też wpisać inne dane jak silnik itp. To pomaga odnieść się do własnej sytuacji.

Wedle życzenia. Nawet nie zauważyłem, że po zmianie silnika FORUM te dane zniknęły.

Niedawno (a w zasadzie to jakieś 3 miechy temu) coś takiego przerabiałem. Samochód stał w ASO 5 tygodni, bo nie mogli dojść skąd się leje. Zdejmowali relingi i listwy wzdłuż dachu, wymieniali uszczelki, wiązki i rurki klapy i nic...a lało się przez nieszczelne wnęki zawiasów tylnej klapy, które od góry nie są niczym uszczelnione. Po jakimś czasie, lakier zgromadzony w spoinie pęka i woda ma otwartą drogę do wnętrza (zobaczcie tą wytłoczkę - od góry nic nie ma). Wcieka w profile i przelewa się do odległych miejsc. Ja w miarę szybko się połapałem, ale gdyby to trwało kilka lat, to (siekierka) i smrodek + korozja + problemy z elektryką - gwarantowane. Skończyło się na doszczelnieniu wnęk, lakierowankiem tych nowych spoin i wymianą podsufitki, która przez wilgoć straciła świeżość. Na szczęście posiadam gwarancję i nic za to nie zapłaciłem. Acha - na cały czas naprawy (5 tygodni), Auto Motive Tarnów, dało mi bezpłatnie samochód zastępczy (też fokę). Za to należy im się medal!

Jak doszczelniono te wnęki ?
Bo z Twojego posta wynika że czeka to mnie też.... :(

Kupujesz w sklepie chemicznym np. klej uszczelniający (ja kupiłem SODAL w kolorze srebrnym, tak jak buda) lub zwykły silikon i jedziesz po górnej krawędzi wnęki. Do tego najlepiej ściągnąć klapę bagażnika, aby "spaw uszczelniający" dokładnie poprowadzić po całości krawędzi tej wnęki. Ja ściągnąłem do tego podsufitkę i wymarzę "paciapą" również od strony wewnętrznej.

Dokładnie jak kolega napisał - najlepiej zdemontować klapę bagażnika, oraz jej zawiasy i w miejscu styku górnej krawędzi wnęk zawiasów z pasem struktury dachu/nadwozia dołożyć spoiny. Tyko, że ja jestem przeciwnikiem silikonów (bo mają w sobie kwas octowy i wpływaja na pojawianie się korozji, tym bardziej groźnej w profilach zamkniętych). Kup klej poliuretanowy (taki jak kładzie się na zgrzewy drzwi i klap - takim mi zrobili). Wymienili też wszystkie spoiny w tylnej części dachu, wzdłuż (pod relingami) i okolicy wnęk i rynienki ściekowej (wokół uszczelki tylnej klapy) - stąd wynikało lakierowanie i taki długi czas naprawy. Wiem też, że przyjeżdżał siakiś gość z Ford Polska i oglądał co i jak (bo to grubszy problem był). Gdy padało na zwnątrz, to woda ściekała mi przez otwory w kratce strumykiem (ja widziałem tylko lewą stronę, bo mokra była podsufitka, ale przyznali się, że z prawej też się lało). Obecnie samochód przeżył już kilka nawałnic (w tym sztorm nad bułgarskim morzem - oj działo się....) i jest suchuteńko. Przed naprawą, kilka razy osuszałem ale doszło do tego, że nawet niewielki deszcz powodował wyżej opisane zjawiska i moją irytację...

Słuszna uwaga.

Dalo by rade jakies zdjecie wrzucic i zaznaczyc ktoredy sie lalo ?

Odświeże kotleta...

Do bagażnika przy zgrzewach blachy na lewym kielichu dostaje się woda. Zdjęcia koła i nadkola to pikuś, tylko czym to uszczelnić. Zwykły uszczleniacz poliuretanowy, czy sa jakieś inne środki? Dobre byłoby coś co zwiększa swoją objętość przy twardnieniu co zapewniłoby lepsze uszczelnienie.

u mnie jest nie mokro lecz wilgotno z prawej strony bagażnika na wysokości ok 10-15cm od podłogi, taka jakby wilgoć, jak by tam parowało i nie mogło się wydostać. z tego co zauważyłem to w większości piszecie o kombikach a ja mam Hatchbacka.

To ja również odświeżę temat.

Witam podepnę się pod temat, już jakiś czas temu zauważyłem że leci mi woda do bagażnika tylko nie jak większość piszę po lewej stronie tylko u mnie po prawej .
Sprawa wygląda na dzisiaj tak
od środka widać już że coś złego się dzieje
https://images84.fotosik.pl/956/992b44713b0497bamed.jpg

pleśń na tapicerce, oraz jak widać krople na poduszce powietrznej
https://images81.fotosik.pl/957/19e248426c2a91fcmed.jpg

Może ktoś wie którędy to może przeciekać nad rdzą nie mam nic nie widziałem żadnego łączenie, wcześniej myślałem że to na łączeniach lamp ale silikon nic nie pomógł bo woda leci jak leci.

Polewaj wodą na myjni przy zdemontowanej tapicerce a od środka niech ktoś obserwuje skąd kropli...

Szanowni Państwo,

niedawno stałem się szczęśliwym użytkownikiem Focusa Kombi MK2 i odwiedzam to Forum – krótko mówiąc, jestem jednym z tych, którzy sami dużo się uczą i niewiele potrafią doradzić w zamian.
W każdym razie, po części dzięki Wam mam już fajne światła dzienne :)

Teraz pojawił się nowy temat.
Otóż rozpętała się ulewa (świat się zmienia: nie dość, że w lutym leje, to jeszcze była to burza) i potem okazało się, że do bagażnika przecieka woda.

Zanurzyłem się w lekturze Forum – to przede wszystkim nieocenione źródło wsparcia psychologicznego. Człowiekowi od razu lżej na duszy, kiedy się dowiaduje że innym też przecieka ;-)

Wątków na jest sporo. Zawierają pasjonujące "opisy przypadków" i konkretne sugestie. Warto sprawdzić rejon wzdłuż relingów, a także lamp.
No i przewija się też wzmianka o "wnękach z zawiasami klapy bagażnika". Patrz: powyższy cytat. Wybaczcie wszystko, co odtąd napiszę, ale nie mam przesadnie rozwiniętego "zmysłu technicznego"; nie jestem pewien, czy dobrze chwytam istotę rzeczy.
Czy mianowicie dobrze rozumiem, że chodzi o te strefy:
https://youtu.be/ru9iICwVLtI?t=362
https://youtu.be/k-6STyif1I8?t=187
?

Czy (przy założeniu, że u mnie przyczyna przecieku jest podobna) wystarczy "kołnierz" z "poliuretanowej masy klejąco-uszczelniającej" wokół tych "okienek", czy ów kołnierz będzie dostateczną zaporą dla wody, czy może również tam głębiej, we wnęce, zlokalizowane są jakieś punkty potencjalnej nieszczelności?

Przepraszam za niefachowy język.
Staram się to wszystko ogarnąć i sprecyzować.

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam,
Ermes.

Wydaje mi się, że miejsce przeciekania jest w dużej mierze wskazywane przez miejsce pokazywania się wody wewnątrz auta.
U mnie (kombi z założonymi relingami) ciekło tylko przez "wywietrzniki" w ostatnim słupku po prawej stronie - ale po prostu jak już trzeba było to zrobić, to zrobiono całość - obie strony: i relingi i te nisze na zawiasy (zarówno od środka, jak i od zewnątrz) ponieważ podsufitkę - wg mnie najgorsza robota przy tej pracy trzeba umieć zdejmować i najlepiej mieć tak z 5 rąk.
Natomiast wizualnie nie wygląda to jak smołowanie, jak na tym filmiku (przynajmniej od zewnątrz) - jak nie wiesz, że było robione to musisz się naprawdę dobrze przyjrzeć (u mnie lakier to niebieski metalik). A i tak zbieram się, by te miejsca pomalować jeszcze lakierem zaprawkowym (i tak mam go dużo za dużo).
Aha i żeby była jasność - u mnie robił to warsztat blacharski, przy okazji innej roboty.

Dzięki za odpowiedź.

U mnie w strefie "powyżej tylnej półki" woda widoczna była tylko na ostatnim słupku po lewej.
Konkretnie: 1) ściekała kroplami z kratki w umieszczonej tam plastikowej "maskownicy", jednocześnie 2) pojawił się zaciek tuż wyżej, to znaczy na podsufitce bezpośrednio przylegającej do tej maskownicy, w rogu.

Natomiast wydaje się, że na dnie bagażnika, pod wykładziną krople wody obecne były po obu stronach, może nawet więcej z prawej strony. Tłumaczyłem to sobie jednak w ten sposób, iż "filcowata" wykładzina nasiąka i transportuje wodę dalej (zwłaszcza, że na wykładzinie leżała gumowa mata).

Moje kombi nie ma relingów (tylko takie czarne "listwy").

Pozdrawiam,
Ermes.

Twoja "kratka maskownicy" to to samo, co mój "wywietrznik"...:lol:
Brak zainstalowanych relingów ułatwia poważnie uszczelnianie - nie trzeba zdejmować podsufitki, ponieważ całe uszczelnienia dasz radę zrobić z zewnątrz auta (czytałem o magiku, który nawet listew maskujących - Twoich "czarnych
listew" - nie demontował, tylko upychał masę obok nich i pod nimi...)

Jeśli chce Ci się i masz warunki, to zrób od razu całość - i tył (wnęki zawiasów) i listwy. Trzeba tylko pamiętać i mieć na uwadze, że masa gęstnieje w określonej temperaturze, którą trzeba zapewnić... Garaż ogrzewany chyba niezbędny. :smt025 - dla mnie to był główny problem, bo nie mam dostępu do odpowiedniego pomieszczenia [chory] a i konieczność demontażu podsufitki [banghead] mnie nie nastrajała do tej roboty...