Zbyt wiele czynników wpływa na spalanie żeby tak jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie postawione w temacie. Poczynając od kierowcy i jego sposobu jazdy, poprzez topografię terenu przez który podróżujemy i stan dróg, a na warunkach atmosferycznych kończąc :roll: Podróżując sporo na trasie Zielona Góra - Warszawa - Lublin jak chcę to schodzę poniżej 7.5l/100 km i uważam że przy tym silniku jest to bardzo dobry wynik [zlosnik]
Ale, że bardzo lubię mieć banana na swoim pysku [metal] więc tylko tam gdzie na to pozwalają warunki lubię sobie zdrowo pocisnąć no i niestety częściej tankuję [palacz] |
Cytat:
|
W dieslu jak się na biegu puści gaz, to spalanie też 0, jak w benzynie z wtryskiem? Czy tutaj rządzi się to innymi prawami?
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Jak hamujesz silnikiem to nie, a jak jedziesz na luzie to spal bo przecież inaczej by zgasł.
|
Cytat:
|
hmm a ja słysząc opinie ekspertów spotkałem się z tezą, że hamując silnikiem spala 0, null. Art_83, możesz podać swoje źródło? Czy tylko mówisz na czuja?
|
obecne diesle i benzyny jesli sa na biegu a puscisz gaz (inaczej mowiac hamowanie silnikiem) nie pala nic, nie leje sie przez wtryski zadne paliwo
pozdrowienia ford_driver |
tez slyszalem ta teorie, ale IMO jednak cos spala i wcale nie wiem czy mniej niz na wcisnietym sprzegle... ogolnie na pewno spala 0, jezeli jedziemy w trasie i po puszczeniu gazu silnik ma w miare wysokie obroty...
ale jak to testowalem w miescie, chociazby przy dojezdzaniu do swiatel to spalanie mi roslo, wiec lepiej dla mnie na sprzegle - test oczywiscie z tankowania, nie komputera... |
Poniżej pewnych obrotów nawet jak się hamuje silnikiem też spala (1500rpm?).
|
Ale to zależy czy diesel czy benzyna...
Gdzieś tam w TVN TURBO (chyba ten program o skodach) pokazywali, że puszczając gaz robi się 0l/km i trwa to chyba do samego 1tys obr. W benzynie jest podobny efekt, ale kończy się on gdzieś w granicach 2tys obr. (sprawdzane wg wskazań kompa pokładowego- spalanie chwilowe). W ogóle ktoś to bardzo mądrze wytłumaczył na forum, ale nie pamiętam tytułu topicu ani dokładnie o czym był i kiedy :roll: |
wskazania komputera we wszystkich autach, ktorymi jezdzile pokazuja 0, jezeli tylko sie pusci gaz... ale w praktyce jest inaczej...
|
Cytat:
Cytat:
Jeśli ktoś ma namacalne dowody i umie to wyjaśnić konkretnie jak to naprawdę jest to chętnie wszyscy poczytamy/wysłuchamy |
Cytat:
http://forum.focusklubpolska.pl/view...tart=15#187523 Ważne jest jakie są obroty w chwili puszczenia pedału gazu. Przed długim zjazdem, jeśli obroty sa zbyt małe do odcięcia, warto nacisnąć sprzęgło, podnieść obroty powyżej 2800, puścić gaz i potem sprzęgło. Nastąpi odcięcie paliwa i zjazd za darmo. Bieg trzeba dobrać tak żeby nie trzeba było dotykać gazu w czasie zjazdu, lepiej raczej dochamować lub jeszcze lepiej pędzić na złamanie karku (ale za darmo [metal]) |
Cytat:
|
o kurka, a to niespodziewanka. W sumie mi też coś nie pasowało. Od jakiegoś czasu bowiem jeżdżę hamując gdzie tylko się da silnikiem, z każdych obrotów i na każdym biegu.
Natomiast żona często jeździ "na luzie". No i u niej foka spala zdecydowanie mniej. Myślałem, że to jaja, a jednak tak jest! Chyba przestanę hamować silnikiem... Tylko z drugiej strony szkoda hamulców... |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
No to teraz już wiem czemu moja foka tyle pali!!! 95km/h - 150km/h w trasie to nie dziw że spaliła 8,5l/100km! W vectrze było troch inaczej od 110 do 160 i paliła 7.8l gazu!!! Może przez to że to był gaźnik? Trzeba zmienić przyzwyczajenia w jeździe!!!
:lol: |
Cytat:
|
no ale ty masz diesla, a on 1.6 benzynkę
|
nie mówię, że in zejdzie poniżej7 ale pewnie obniży spalanie
|
Cytat:
A czy jak teraz jezdze najczesniej ze przy ok. 2500-3000 obr./min. zmieniam bieg ? Jezdze tak ze wzgledu jeszcze na przyzwyczajenie z jazdy silnikiem TDI. Dzieki za podpowiedzi i odpowiedzi |
hehe, moze i w przedziale 4,5-5,5 tysia silnik pracuje w najdogodniejszych warunkach, ale spalanie zdecydowanie nie jest wtedy male... taka jazda ma sens jedynie w trasie, gdzie bardzo dynamicznie przyspieszamy zeby wrocil do predkosci przelotowej i dotyczy chwilowego spalania... jezeli przez dluzszy czas utrzymujesz takie obroty to spalanie wzrasta drastycznie...
a w kwestii foczek 2.0, jak i innych zreszta, w okolicach 5tys obrotow to paliwo juz schodzi w oczach... |
Cytat:
|
JA TERZ ZAOPSERWOWAŁEM ZE JAZDA NA LUZIE JEST BARDZIEJ OPŁACALNA A NIŻELI HAMOWANIE SILNIKIEM. A PO 2 NA LUZIE ZAJADE DALEJ CZASEM JAK LECE Z KRAKOWA DO DOMU JEST ODCINEK PROSTEJ I NA POCZĄTKU LEKKO Z GÓRKI TO ROZPĘDZAM SIE DO 120 I LOUZ I tAK JADE Z 5-6KM DOPUKI NIE MAM 60KM\H
|
Suco, nie uzywaj duzych liter (to znaczy ze krzyczysz) - wyedytuj posta na normalne i postaraj sie z ortografia bardziej, pls
|
Ja też zaobserwowałem, że hamowanie silnkiem ma sens tylko na wysokich obrotach. Jak ktoś już powiedział, następuje odcięcie. Jest to nawet zalecane przy górach typu Donovaly (Słowacja) - są tam znaki drogowe zalecające ciężarówkom wrzucenie trójki ;) Po drugie oszczędzamy nie tyle klocki co zapobiegamy wręcz zapaleniu się hamulców, zagotowaniu płynu itd)
Przy dojeżdżaniu do świateł na płaskim odcinku i obrotach ok 1 - 2 tys. taniej wychodzi wysprzęglenie. Nie my pierwsi odkryliśmy "bieg jałowy" :D To tak z moich obserwacji i rozmów z różnymi ciekawymi ludźmi. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.