no to nie do końca tak jest z tymi oporami toczenia - wszystko zależy od powierzchni po której się śmiga...
fragment z wykładu na WAT (mechanika/fizyka)'
"Opór toczenia po twardej nawierzchni zwiększa się wraz ze wzrostem wielkości strefy kontaktu opony z powierzchnią i wzrostu masy mieszanki gumowej narażonego na deformacje."

---------- Post dodany o 15:04 ---------- Poprzedni post był z 15:03 ----------

i tego będę się trzymał bo tak uczyli w wojsku (akurat nie mnie, ale mojego kumpla),a tam się nie mylą [rotfl]

mustang, oczywiscie zwazyc :)

ważyłem na początku tego sezonu przed założeniem na felge i teraz nie pamiętam dokładnie ale opona ważyła około 9kg ,jednak nie powiem Ci teraz dokładnie

mówisz o oporze toczenia na JEDNOSTCE powierzchni, sumaryczne tarcie będzie takie samo ze wskazaniem na większe przy szerszej oponie - zakłada się je zresztą dla lepszej przyczepności [bigok]

wyjątkiem są kolcowane opony, które im węższe tym bardziej przyczepne, ale znowu chodzi o jednostkę powierzchni, jaką jest w tym wypadku kolec i chcemy żeby X kolców wbiło się jak najgłębiej w nawierzchnię...

reszta działa na zasadzie szerzej=przyczepniej

widze ze nadal burzliwe rozmowy sie tu tocza, fajnie :) pozdro

W zasadzie koledzy już Ci wszystko wyjaśnili. Jednak mam kilka uwag do kolegi MisiekT bo ma najwięcej do powiedzenia a pojęcie mierne (a z fizyki to chyba pałę):

1. jak cytujesz to rób to jak należy
2. załóż sobie do roweru opony 3" (od roweru do zjazdów) to się przekonasz czy szerokość daje opór (na własnych nogach)
3. Co do średnicy, masy i innych głupot co tu niektórzy nawymyślali to powiem że opony dobiera się tak aby obwód koła był w miarę podobny do oryginału (kwestia wskazań km/h i przebiegu)
polecam kalkulator http://www.opony-sportowe.pl/?d=faq

Zgadza się właśnie chodzi mi o ów powierzchnię styku. Zobaczcie jeszcze z ciekawości jakie mają opony/koła samochody startujące w konkursie przejechania największej odległości na 1l paliwa.

to nie jest kwestia jedynie powierzchni styku - wezsza opona to przede wszystkim duzo nizsza masa kola

a wracajac do tematu: szersze kola moga lekko zmulic auto, wiec wzrosnie tez spalanie... ale nie o kilka litrow paliwa...
no chyba ze mowimy o szerszych, duzo ciezszych i o wiekszej srednicy i jeszcze pewnie jakiejs mocno klejacej mieszance gum na raz, wtedy moze i ze 2l wiecej moze wypic, jezeli ktos smiga po miescie
zreszta, popytajcie innych z 1.6 i 17" - da sie jezdzic i wcale tragedii nie ma

Otóż to, zapomnijmy, że to silnik 1.6. U mnie siedzą 17'tki, foka jest zgazowana, ma 170 koni i pali w mieście 12 litrów gazu, na trasie 10. więc coś musi byc u Ciebie nie tak i niech Cie nie interesuja opony tylko silnik, czujniki, filtry, instalka, kalibracja, itd. To nie felgi, opony, ich ciezar, powierzchnia styku itp.

co ty opowiadasz? niby mniejszy silnik ma mniej palić?
1.6 w nubirze żłopał tyle co 2.0, gdy chciałem tym jakoś jeździć (obie na standardowych kapciach 195 r15)
w obu przypadkach od 12 do 14 litrów gazu na 100km po wawie (a korki 6-7 lat temu były o wiele mniejsze!)
nie upieram się, że wszystko jest OK, twierdzę tylko, że:
1. upały
2. klima
3. szerokie opony
4. mały silnik +ciężkie buty
5. jazda po mieście
ma ogromny wpływ na spalanie

co racja to racja, niestety mały silnik weźmie czasem więcej niż duzy bo biedny nie ma mocy i ciągnie się go na obrotach, ale moje spostrzeżenie jest takie że koła dużo go zmuliły i nikt mi nie powie, że to nie ma znaczenia.

witam

Dobrze powiedziane :)
Małe silniki potrafią mało palić ale przy delikatnym traktowaniu :)
podoba Mi się ta lista :)

Pozdrawiam

W esim 1.4 miałem od 10-13l/100 i jak się okazało to ten silnik tak miał spalać (F4B) dane podane przez forda to 10,1 w cyklu mieszanym. trasa od 6-8l/100.
przy czym 1.8 już miał odpowiednio cykl mieszany 9,4 trasa 6-8

Mi pali 12 po mieście a na trasie kolo 8-9 l LPG (2,0 Zetec 130KM)

Mam focusa 1,6 z LPG i normalnie mi pali 8l. gazu w trasie, do 10 l. gazu w miescie. Jak włączę klimę w niezbyt gorący dzień to czuć nieco większy opór i spalanie rośnie może o 0,5 l, ale przy ostatnich upałach, gdzie termometr w aucie wskazywał 33 - 38 stopni, klima stawiała taki opór, że ledwie przyspieszał z niskich obrotów na 1 i 2 biegu, a spalanie ( głównie jazda w mieście ) poszybowało do 11,5 l. gazu. Jeździłem raczej spokojnie. Koła mam 185/65/14. Upały zelżały, klimę wyłączyłem, spalanie wróciło do normy. Ot i cała tajemnica. Foka ma zrobione na gazie już prawie 28 tys. km w 14 miesięcy :).

A tak przy okazji, co ok. 1000 km przebiegu na lpg przejeżdżam 30-40 km na benzynie, bo po takim dystansie na lpg to silnik troszkę się przymula i jest głośniejszy przy mocnym przyspieszaniu. Po 40 km na pb98 wycisza się i odzyskuje wigor. To jest dość ciekawe, bo myslałem, że przy sekwencji nie będzie to występowało. Miałem podobne objawy w dwóch poprzednich astrach I na instalce II generacji. Taka przejażdżka na beznynie dobrze wpływa też na zużycie LPG, bo silnik się odmula i nie trzeba tak mocno wciskać pedału gazu.

proszę zrobić prosty test

napompować po 1,8 bara zrobić 100km i zobaczyć ile spali

potem test powtórzyć z 3 barami

proste porównanie

Ktoś mi kiedyś mówił, i do tego się stosuję, że na 2-3 baki gazu powinno się przejeżdżać jeden na benzynie. Gaz wysusza wtryski, przez co mogą się uszkodzić. A to czy sekwencja czy zwykły, to IMO raczej nic nie robi w tym temacie.

STP tu jeszcze może pomóc jak komuś "wysuszyło" wtryski.

witam

gaz nie ma jak wysuszyć wtryskiwaczy benzyny ponieważ przez nie nie przechodzi :)

Wtryskiwacze benzyny po prostu są duuuuuużo mniej używane....

Pozdrawiam

tak chodzi o to że nie mają chłodzenia benzyną. ale to nic w porównaniu z bezpośrednim wtryskiem, a i tak ludzie tam gaz pchają :razz:

Sory ze podepne sie pod temat ale mam pytanie, mam nowa instalacje lpg na ktorej zrobilem jak narazie 300km i w silniku 1.6 pali mi w granicach 15litrow, mam pytanie czy mam jechac juz do gazownika czy to kwestia czasu i sie unormuje

Witam

to takie gadanie gazowników pojeździć około 1000 km i na regulacje... żałosne...

15 litrów to stanowczo za dużo.
albo jest na tak bogatej mieszance albo nie pali na jeden cylinder albo jest nieszczelność :)

Ja bym nie czekał i jechał na regulacje :)

pozdrawiam

Gazownik mowil że najbliższy przeglad i regulacja po 15tys km dopiero, sam sie zdziwilem ale tak mi nawet na karcie gwarancyjnej napisal

po ilu?! max po 1000km się jedzie na sprawdzenie wszystkich połączeń gazowych, elektrycznych itp + regulacja, jaką ty masz instalację? masz orginalną karte gwarancyjną? 15 to dużo za dużo jedź do niego i albo to robi albo niech zdejmuje instalację. taki argument przeważnie pomaga ;)

albo kolego masz jeszcze cięższą nogę niż ja :) , po założeniu instalki masz pierwszą regulacje za darmo po przejechaniu 1000 km, a każdą następną po 10 000 tys km
do tego moj gazownik podniósł cene za przegląd ze 100 na 150!! ciekawe co tyle kosztuje, kończe gwaracje i mam go w [ass]

możę wymiana filtrów? :P bo powinien wymienić filtr fazy lotnej i ciekłej.

Kolego filtr fazy ciekłej kosztuje 5ł a lotnej ok 15 nawet 10zł. Wątpie, że skok cenowy jest tak duży - kryzys? Nowe auto dla syna?

ale koszt robocizny sobie odpowiednio policzył ;)