![]() |
10,5 to nie przesada!!!! Jak jeżdżę do pracy 2,7 km w jedną str. to spalanie w czasie mrozów wzrosło nawet do 11-12l. Teraz mam 16 km w jedną str i spadło do 8l więc wszystko zależy ile robisz km.
|
Panowie troszkę odpłynęliście od tematu pytałem co mógłbym samodzielnie sprawdzić przed jazdą do pompiarza :D
Paliwo tankuję na lotosie diesel dynamic więc kiepskie raczej nie jest. Ducha trochę stracił ale znalazłem nieszczelność przy wężyku od turbo, zrobiłem to i jest troszku lepiej. Ale czy mogę sprawdzić jakieś czujniki samodzielnie odpowiadające za takie zużycie ? |
Cytat:
Nie wiem czy wiecie jak wygląda jazda po Krakowie w godzinach szczytu - mniej więcej tak: jedynka, hamulec, jedynka, hamulce, jedynka ... itd. Dlatego też wydaje mi się, że spalanie 10,5 jest w normie. Ostatnio próbowałem jeździć jak dziadek w normalnym miejskim ruchu. Spalanie według kompa 7,5 - 8 l. |
Cytat:
A wracając do tych 10,5litra to i tak jestem zaskoczony. Ja mam 5kilometrów do pracy i nigdy nie zanotowałem, aż tak wysokiego spalania |
Cytat:
na trasie 600 km rekordzik to chyba 5,4 l/100 |
Cytat:
|
na ponad 40tys km w TDDI nie zdarzylo nam sie spalanie wyzsze niz 7,15l/100km - a ten wynik byl w ostatnie najgorsze mrozy wlasnie... ok, zwykle nie robimy odcinkow po 2-5 km, tylko raczej 10-15, ale 10l/100 w malym dieselu to chyba jakis dowcip :)
|
Cytat:
Po zatankowaniu okolo 54-55 litrów robie na miescie okolo 700 kilometrów Jeżdze w dwa miejsca do pracy co drugi dzien - jedno - odleglosc 3 km w jedna strone - drugie odległość 10 km. Czasem oczywiście dodatkowo pełny bagaznik |
Ja miałem podobny przypadek ale to była definitywnie wina paliwa. po zatankowaniu paliwa nie daleko mnie na stacji "Bliska" spalanie mi wskoczyło tez do około 9 litrów. Az w koncu autko mi staneło. [brak paliwa...] kolega mi przywióz karnister 5 l swieżej ropki z innej stacji. Wtedy jak sie okazało na tym paliwie zrobiłem 85 km. Wiec proponuje zminic przynajmniej stacje na jedno tankowanie. pozdrawiam :)
|
rad111 ma rację. Zmiana stacji jest jak najlepszym pomysłem. Ale jedno tankowanie może być za mało obiektywne. Koledzy fujimore i Mawis powinni skorzystać z tej rady.
Dodam tylko, że wszystkie stacje poza shellem biorą paliwo z jednej rafinerii, i dodają tylko swoje dodatki. |
karwa kupili diesle do miasta i siedziwią, że dużo palą [rotfl]
na dystanse rzędu 6km to się kupuje dobry ROWER! a nie samochód z silnikiem diesla zwłaszcza... |
Cytat:
Ja codziennie do pracy (w Krakowie) zaliczam korek na Nowohuckiej (Ci co jeżdżą wiedzą jak to wygląda) i nawet przy -15 spalanie nie wyskoczyło poza 7,3 l/100km. Dodam, że tę samą drogę pokonywałem Escortem 1.6 w LPG, zejście poniżej 10l/100km świętowałem przez tydzień ;) |
diesel = trasa
a w korku benzyną jeżdżę na wolnych obrotach zupełnie, zmieniając biegi na wyższe w razie potrzeby, umiejętnie posługując się sprzęgłem i przewidując sytuację :D |
Panowie o co te kłótnie?? Nie ważne czy masz benzynę czy diesla, korków nie unikniesz!!!!
|
tak tylko że diesel po 1. nie jest na stanie w korkach, po 2. nie na krótkie dystanse, więc cała idea tego wątku idzie w łeb, bo głównie skarżą się tu osoby w ten sposób jeżdżące...
|
Fakt, diesel jest stworzony do dłuższych tras, ale...
w ruchu miejskim też daje radę. Osoby skarżące się na spalanie w swoich foczkach po za korkami muszą mieć jakies inne problemy typu h...owe paliwo albo styl jazdy. Ja mam diesla. Robię miesięcznie jakieś 3tyś kilometrów miesięcznie z czego połowa po mieście (w tym do pracy 5km w jedną stronę) a spalanie jeszcze nigdy nie przekroczyło 7,5litra. Oczywiście te najwyższe wyniki w największe mrozy |
Cytat:
ale co do: Cytat:
|
Cytat:
Co to jest karwa ? Jakie powinno być spalanie widniejące na na wyświetlaczu komputera na biegu jałowym. Mi miga od 0,7 do 1,1. Jest OK? |
Cytat:
|
Cytat:
|
No dajcie spokój. Ja do roboty jadę 22km (zawsze 4 osoby są w aucie) w jedną stronę, jazda do roboty - większych korków, natomiast powrót - połowa czasu w korku (jedynka, hamulec, jedynka, ...). Spalanie 7.4l / 100km.
|
Cytat:
Tak jak mówię, gdy jeździłem foką spokojnie (straaasznie męczące) mam spalanie średnie na wyświetlaczu 7,6 l, ale przesiadłem się z benzyny i nieraz cągnę ją do 3 tys. z przyzwyczajenia a czasem wyżej, co by popitalała :-) ... więc spalanie rzędu 10,5 chyba jest ok w takiej sytuacji. |
Dalej twierdzę że to za dużo. Diesel jest po to abyś jeździł jak chcesz a on i tak ma mało palić. Ja za lekkiej nogi nie mam a i tak nigdy nie przekroczyłem 7,5litra. Latem max 6,8l. I nie ma tu różnicy czy to jest TDDI czy TDCI 8)
|
Cytat:
do rozpędzenia auta jest potrzeba wytworzyć energię, a energię w silniku spalinowym czerpie się ze spalania paliwa a nie fotosyntezy! im więcej mocy chcesz wytworzyć tym więcej potrzebujesz energii i tym więcej paliwa |
Cytat:
|
gRuHa nie rozumiem twojego negatywnego nastawienia do diesli [niewiem] nie wspominając już o twoich żarcikach
Mawis w mieście nigdy nie udało mi się zejść niżej niż 6,2. Rozumiem że próbujesz usprawiedliwić swoje wysokie spalanie ale ja Ci napisałem moje zdanie które i tak podtrzymuje. Jeśli Ci nie odpowiada to po prostu je omiń :???: |
Cytat:
|
Cytat:
|
Spalanie jest wprost proporcjonalne do wygenerowanej mocy przez silnik. Jak się depcze to chłepcze. Mondek 2.2TDCI potrafi wciągnąć 13l/100km po wawie, jak mi się włącza syndrom mad-maxa :)
Należy urealnić podejście do spalanie w Dieselu i podchodzić do tego z rezerwą i pewnę samokrytyką. |
no wiesz ja ma 15km do pracy silnik zdąży się zagrzać i takie spalanie jest moim zdaniem za duże.
Miałem madzie 626 1,8 w benie i ona na tej trasie paliła 8.5 gazu więc jest różnica tamto autko było tańsze w ekspluatacji a tu diesel i co tyko lać i lać w ten bak :smt021. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:53. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.